reklama
Hej dziewczynki!
Je też mam juz swojego maluszka przy sobie. Poród był wywoływany w poniedziałek 04.10.2010. Jesteśmy już w domu. Oboje zdrowi. Przeszłam już nawał pokarmu, więc mam nadzieję że to co najgorsze mamy za sobą. Napiszę więcej jak będę się trochę lepeij czuć.
Kinia1 GRATULUJĘ! Też uważam że poród z mężem jest niezastąpiony.
Kamelija trzymam za ciebie kciulki! Nie ma to jak spokój jak już maluszek jest przy mamusi a nie tylko w brzuszku.
Je też mam juz swojego maluszka przy sobie. Poród był wywoływany w poniedziałek 04.10.2010. Jesteśmy już w domu. Oboje zdrowi. Przeszłam już nawał pokarmu, więc mam nadzieję że to co najgorsze mamy za sobą. Napiszę więcej jak będę się trochę lepeij czuć.
Kinia1 GRATULUJĘ! Też uważam że poród z mężem jest niezastąpiony.
Kamelija trzymam za ciebie kciulki! Nie ma to jak spokój jak już maluszek jest przy mamusi a nie tylko w brzuszku.
aniutka__
Aktywna w BB
Witam! Oj jak mnie tu dawno nie było i tyle się pozmieniało ... Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom! Już jest nas coraz więcej, SUPER :-)
mba witaj!
mba witaj!
kurczak1305
mamusia synusia
Ooo i widzę ,że nasze forum regionalne sie rozwija ,i git.Gratki rozpakowanym mamuskom jeszcze raz
mba witaj
mba witaj
Ostatnia edycja:
mba witam serdecznie:-) gratuluje Szkrabka i oby pleśniawki jak najszybciej zniknęły.
aniutka_ super, ze znów się pokazałaś:-) Jak sobie radzisz z Maleństwem?
dymelek gratuluję Bobaska:-) Takie miałam przeczucie, że już urodziłaś, bo nagle przestałaś pokazywać się na forum. W wolnej chwili napisz, jak to było z tym wywoływaniem porodu, bo ostatnio naczytałam się o tym i szczerze zaczęłam się bać. Wolałabym zacząć rodzić naturalnie, bez "wspomagaczy", bo ponoć skurcze są bardziej bolesne, a masaż szyjki, który czasem fundują położne jest okropnie bolesny... A strach pojawił się, bo jakoś nie odczuwam zbliżającego się porodu i chyba będę musiała iść w terminie ze skierowaniem do szpitala:-( W dodatku nie wiem, jak miałam wyliczany termin skoro 19.10 kończy mi się 40 tydz, a w karcie ciąży mam 22.10- i na ten termin mam skierowanie. Dobrze, że jest jeszcze trochę czasu.
Przeziębienie odrobinę ustąpiło, ale nadal nie jestem na tyle zdrowa, żeby być gotowa na ewentualne zajmowanie się bobasem bez ryzyka zarazenia go czymś paskudnym.
Pozdrowionka dla Was!
aniutka_ super, ze znów się pokazałaś:-) Jak sobie radzisz z Maleństwem?
dymelek gratuluję Bobaska:-) Takie miałam przeczucie, że już urodziłaś, bo nagle przestałaś pokazywać się na forum. W wolnej chwili napisz, jak to było z tym wywoływaniem porodu, bo ostatnio naczytałam się o tym i szczerze zaczęłam się bać. Wolałabym zacząć rodzić naturalnie, bez "wspomagaczy", bo ponoć skurcze są bardziej bolesne, a masaż szyjki, który czasem fundują położne jest okropnie bolesny... A strach pojawił się, bo jakoś nie odczuwam zbliżającego się porodu i chyba będę musiała iść w terminie ze skierowaniem do szpitala:-( W dodatku nie wiem, jak miałam wyliczany termin skoro 19.10 kończy mi się 40 tydz, a w karcie ciąży mam 22.10- i na ten termin mam skierowanie. Dobrze, że jest jeszcze trochę czasu.
Przeziębienie odrobinę ustąpiło, ale nadal nie jestem na tyle zdrowa, żeby być gotowa na ewentualne zajmowanie się bobasem bez ryzyka zarazenia go czymś paskudnym.
Pozdrowionka dla Was!
Kinia1
Wrześniowa mama '10
mba witaj. Życzę szybkiej wygranej z pleśniawkami.
dymelek Super, że Ty również już po. Gratuluję i obyś jak najdłużej pospała w nocy i żebyś szybko doszła do siebie.
kurczak mnie to szyjka popękała z dwóch stron, bo Nadka z rączką się pchała i zahaczyła no i niestety trochę mnie uszkodziła...
Kashyaa Witaj. My co prawda już mamusiowo, albo prawie mamusiowo, ale jesteś tu mile widziana. Każda z nas dopiero co była na półmetku i chętnie Ci doradzimy, wysłuchamy
Kamelija odpoczywaj kochana póki możesz, bo powiem Ci, że już po to sobie nie odpoczniesz... Niestety sen to dla mnie teraz coś bardzo cennego i prawie niemożliwego do zdobycia
Nadia grzeczna i zdrowa, ale mało śpi... W dzień prawie ciągle oczy otwarte, a w nocy śpi np 3-4 h, a później 1-2h to karmienie i usypianie. W łóżeczku czasami sama zasypia, ale chętniej na rękach przy karmieniu, albo jak tatuś kołysze i nosi - to wieczorny rytułał - Tata kąpie, mama karmi, tata usypia ;] Ja już chodzę normalnie, siadanie też już prawie nie boli, samopoczucie super
kurczak, aniutka dziewczyny napiszcie jak długo po porodzie musiałyście jeszcze chodzić z podpaską i kiedy obcinałyście maleństwu pierwszy raz paznokcie?
Mam problem z suwaczkiem ;/ Nie zmienia się wiek, mojej Nadki...
dymelek Super, że Ty również już po. Gratuluję i obyś jak najdłużej pospała w nocy i żebyś szybko doszła do siebie.
kurczak mnie to szyjka popękała z dwóch stron, bo Nadka z rączką się pchała i zahaczyła no i niestety trochę mnie uszkodziła...
Kashyaa Witaj. My co prawda już mamusiowo, albo prawie mamusiowo, ale jesteś tu mile widziana. Każda z nas dopiero co była na półmetku i chętnie Ci doradzimy, wysłuchamy
Kamelija odpoczywaj kochana póki możesz, bo powiem Ci, że już po to sobie nie odpoczniesz... Niestety sen to dla mnie teraz coś bardzo cennego i prawie niemożliwego do zdobycia
Nadia grzeczna i zdrowa, ale mało śpi... W dzień prawie ciągle oczy otwarte, a w nocy śpi np 3-4 h, a później 1-2h to karmienie i usypianie. W łóżeczku czasami sama zasypia, ale chętniej na rękach przy karmieniu, albo jak tatuś kołysze i nosi - to wieczorny rytułał - Tata kąpie, mama karmi, tata usypia ;] Ja już chodzę normalnie, siadanie też już prawie nie boli, samopoczucie super
kurczak, aniutka dziewczyny napiszcie jak długo po porodzie musiałyście jeszcze chodzić z podpaską i kiedy obcinałyście maleństwu pierwszy raz paznokcie?
Mam problem z suwaczkiem ;/ Nie zmienia się wiek, mojej Nadki...
aniutka__
Aktywna w BB
Kinia ja chodziłam ok. 3 tyg. po porodzie. Pazurki maluszkowi obcięłam zaraz po wyjściu ze szpitala po pierwszej kąpieli bo miał strasznie długie pazurki i drapał się po buźce.
Kamelija z maleństwem radzę sobie świetnie, najgorsze były początki ale już doszłam do wprawy. Teraz dopiero zaczynam się wysypiać bo synuś przesypia już prawie całe noce :-)
Kamelija z maleństwem radzę sobie świetnie, najgorsze były początki ale już doszłam do wprawy. Teraz dopiero zaczynam się wysypiać bo synuś przesypia już prawie całe noce :-)
Ostatnia edycja:
reklama
kurczak1305
mamusia synusia
O kurde aż tak Kinia?to współczuję Ci tej szyjki,mi na szczęście nie popękała,chociaż o to tez się obawialimba witaj. Życzę szybkiej wygranej z pleśniawkami.
dymelek Super, że Ty również już po. Gratuluję i obyś jak najdłużej pospała w nocy i żebyś szybko doszła do siebie.
kurczak mnie to szyjka popękała z dwóch stron, bo Nadka z rączką się pchała i zahaczyła no i niestety trochę mnie uszkodziła...
Kashyaa Witaj. My co prawda już mamusiowo, albo prawie mamusiowo, ale jesteś tu mile widziana. Każda z nas dopiero co była na półmetku i chętnie Ci doradzimy, wysłuchamy
Kamelija odpoczywaj kochana póki możesz, bo powiem Ci, że już po to sobie nie odpoczniesz... Niestety sen to dla mnie teraz coś bardzo cennego i prawie niemożliwego do zdobycia
Nadia grzeczna i zdrowa, ale mało śpi... W dzień prawie ciągle oczy otwarte, a w nocy śpi np 3-4 h, a później 1-2h to karmienie i usypianie. W łóżeczku czasami sama zasypia, ale chętniej na rękach przy karmieniu, albo jak tatuś kołysze i nosi - to wieczorny rytułał - Tata kąpie, mama karmi, tata usypia ;] Ja już chodzę normalnie, siadanie też już prawie nie boli, samopoczucie super
kurczak, aniutka dziewczyny napiszcie jak długo po porodzie musiałyście jeszcze chodzić z podpaską i kiedy obcinałyście maleństwu pierwszy raz paznokcie?
Mam problem z suwaczkiem ;/ Nie zmienia się wiek, mojej Nadki...
Ja te podpaski musiałam nosić jeszcze trzy tygodnie po porodzie i te podkłady na łózko też kładłam,ale w nocy spałam na samym podkładzie,bez podpaski,zeby było więcej powietrza,tak samo jak w dzień leżałam sobie to też tą podpaskę wyjmowałam.Tylko jak chodziłam po mieszkaniu ją zakładałam
A pazury odważyłam się obciąć dopiero po tygodniu,a z suwaczkiem może coś źle wkleiłaś, zrób sobie go od nowa najwyżej,albo sprawdź w swojej sygnaturze,może pominęłaś coś,albo nie ten kod wkleiłaś
Najlepiej zrób go sobie jeszcze raz
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 229
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 377
Podziel się: