Hej Dziewczynki,
Witam się po małej nieobecności. Przepraszam Was że nie dałam znać że wyjeżdżam ale zabrałam ze sobą laptusia i miałam mieć dostęp do netu - ale wkońcu nie miałam. Jak pech to pech.
Byłam a właściwie byliśmy nad morzem. W planach już daaaaaawno była Słowacja ale ze względu na fasolę pojechalismy nad morze. Było super, cisza, spokój i przekrój pogodowy od słońca po deszcz, a nawet sztorm. :-):-):-) Jednego dnia trafił się wysyp bursztynów więc przywieźliśmy sobie super pamiętkę własnoręcznie pozbieranych śliczności :-):-):-)
W poniedziałek przed wyjazdem byłam na usg. Dzidzia ma 6 mm, serducho wali 143 bpm. Podobno wszystko ok. Wkleję później zdjęcia do albumu. Wyszło wtedy że fasola ma 6 tygodni i 4 dni więc chyba ze 2 dni różnicy z tego co ja liczyłam.
To chyba tyle newsów. Dziewczynki dziękuję bardzo tym które się o mnie dopytywały i jeszcze raz przepraszam że tak wyszło.
AAAAAA - Gratuluje wszystkich nowych fasoleczek, naliczyłam 3 sztuki aż - Gratulacje!!!!