reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

reklama
Aniu trzymam kciuki za wyniki i za oczko, my też mieliśmy przeboje ale masaż i leki pomogły
 
Witajcie dziewczynki. Moje szkraby jeszcze niewiele potrafią, dużo leżą na brzuszku, troszkę przekręcają, może to przez to, że są wcześniakami:-:)-:)-(Siedzieć to trochę, ale chwilę i zaraz się denerwują.......... Trochę mnie to martwi
 
Aga nie denerwuj się tym. To na pewno dlatego, że są wcześniakami. Znam dwie mamy z dziećmi urodzonymi wcześniej i nawet dzieciątko urodzone tydzień przed terminem potrzebuje trochę czasu, żeby nadrobić. To, któro znam siedzi tylko chwilke i się przewraca, ledwo się obraca na boczki i nie zamierza jeszcze raczkować. Cierpliwości. Będzie dobrze.

My w czwartek byłyśmy na wizycie z Patrycją u lekarza z tym jej nie przybieraniem na wadze i zapadniętym ciemiączkiem. Tym ostatnim mam się nie przejmować. Ponoć dzieciom tak schodzi i do dwóch lat, żeby się zrosło. A że duże jest, to zapadnięte, bo głowa większa.
Ale zanim nas lekarz zbadał pielęgniarka zważyła Tuśkę i w ciągu ostatniego tygodnia przybrała 140g. Supereczek. W sumie 240g przez dwa tygodnie.Juz się nam skala w siatkach podnosi. I pytanie padło: "czy już siedzi?" mówię "nie". "A to trzeba poduszkamu obkładać bo się nie nauczy". Niedoczekanie jej. A potem "jak z pieluchami? Ile mokrych na dzień? A kupka?" No i powiedziałam, że nocnika używamy i raz się uda w nocnik siuku, kupkę prawie zawsze i młoda bardzo zadowolona" Jak na mnie pielęgniarka naskoczyła, "że nie wolno! że dziecko musi dwa latka skończyć! że przecież nie siedzi!" Kurde, jak jestem ugodowa, to tym razem odpaliłam, że niby czemu nie wolno? A poduchami obkładać mam, tak? I czemu mam dawać papmpersom zarabiać, skoro można dziecię nauczyć? No i się skończyła gadka. Kazała mi to z lekarzem uzgodnić, bo ona o czymś takim pierwsze słyszy i to niezdrowo.:crazy: A dupa a nie uzgadniać coś będę.
W każdym razie młoda ma się dobrze, nadrabia, i tylko ja mam kiepskie wyniki krwi i muszę nad sobą popracować, bo cała energia poszła w Tuśkę:-D
 
Hejka!! dzięki za kciukasy!!
Wyniki dobre!!!!!! w piątek namęczyliśmy się z łapaniem moczu, w sobote jak dzwoniłam to adrenalina ze starchu podskoczyła mi nieźle...ale ten drugi wynik dobry!!!! Całe szczęście...
Malena - nastraszyła Was..czasem elkarz coś głupio, bez głowy palnie, a człowiek się denerwuje...
Evelajna - no to niezła ta pielęgniarka!!

Ppatqa - u nas z jednym oczkiem lepiej, ale drugie wciąż ropieje...10 dni mamy dawać krople...masujemy około 3 razy dziennie i ten masaż chyba pomaga, bo po każdym masowaniu troszeńkę ropki wyjdzie.... oby pomogło!

Wiecie co???? sporo napisałam na głównym, ale wszystko szlag trafił!! no koszmar!! i teraz już nie zdążę...z domku napiszę.. głupi komputer!! ale się wkurzyłam!!
 
Ewelajna fajnie ze mała tak ładnie zaczeła przybierac:tak::tak:
Aniaaa gratki za udane wyniki:tak::tak::tak:

Powiedzcie mi co wy macie przeciwko tym poduszką:sorry::sorry: Przeciez nikt nie mówi aby dziecko całe zabudowac poduszkami ale aby wesprzec z boczku:tak:. Ja mojemu podkładałam pod paszki jak leciał na boki aby ochronic przed upadkiem i nie sadze aby to szkodziło. Teraz jak siedzi na kocu układam tez jaski w pewnej odlegosci aby w momencie jak poleci nie przywalił głową:tak:
Takie jest moje zdanie
 
reklama
Czarna ja robie tak jak Ty, znaczy nie obkładam malego poduszkami, ale jak go sadzam np. na macie kłade kilka jasków troche dalej zeby głowka nie uderzył jak poleci :-) A teraz siedzi ładnie sam w lozeczku i juz bardzo zadko leci, a jak straci rownowage to sie probuje utrzymac i mu sie z reguły udaje :-)
 
Do góry