reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Martynka w łózeczku w cale nie ma poduszeczek ale na podłodze to inna sprawa:tak:

Chciałam coś napisać ale ugryzie sie w jezyk bo chyba byłby to ostatni mój post na bb:-p
 
reklama
czarna ja tak kładłam jak się wywracał z tyłu bo nagle robił łup, teraz siedzie tak ze ciężko go połozyć a banan jest przy kancie mebli żewby nie wpadł na niego w rozpedzie
 
Martynka w łózeczku w cale nie ma poduszeczek ale na podłodze to inna sprawa:tak:

Chciałam coś napisać ale ugryzie sie w jezyk bo chyba byłby to ostatni mój post na bb:-p
Czarna ugryz sie ugryz:-pmoj juz caly pogryziony...ja do poduszek tez nic nie mam.maly ma dookola siebie bo wydaje mi sie ze wieksza krzywda dla niego bedzie jak przypierdzieli podloge z glowa i w szpitalu wyladujemy niz jak spadnie na poduszke...mnie mama obkladala i siedziec umiem i malo tego nawet chodze...:rofl2:o chodziku nie wspominajac....:rofl2:
 
Czarna napisz mi na praiv co chciałas napisac... hi hi :-D
Ja w lozeczku tez nie obkładam, tylko własnie na podłodze, w chodziku tez mały zapindziala, a ja wcale sie nie czuje wyrodna matka :-) A Rafał juz sam ładnie siedzi i podnosi sie na nozki :-)
 
Chcialabys:-pja tez chce:-p:-D:rofl2:

JA TEZ JA TEZ :-D

CZARNA chyba chpdzi o to aby nie obkladac poduszkami dziecko aby ono sobie siedzialo podparte poduszkami jak jeszcze nie umie siedziec Czyli jego kregoslup jest jeszcze na to nie przygotowany:tak:
Dokladnie robie tak jak Ty Jak posadze Oliwke to ona bardzo ladnie i bardzo dlugo potrafi siedziec i bawic sie Ja albo siedze obok albo z tylu daje jej poduszke bo nieraz jeszcze poleci do tylu Raz jak siedzialam obok nie zlapalam jej i uderzyla glowka o podloge wiec wole jej poduszke zostawic jak ja zostawiam w pozycji siedziacej

U nas tez jest chodzik ale Oli narazie nie kuma co sie z nim robi heheheh :-D
 
Witajcie dziewczynki. Moje szkraby jeszcze niewiele potrafią, dużo leżą na brzuszku, troszkę przekręcają, może to przez to, że są wcześniakami:-:)-:)-(Siedzieć to trochę, ale chwilę i zaraz się denerwują.......... Trochę mnie to martwi

Ty się nie denerwuj zawsze wcześniaki potrzebują więcej czasu a bliźniaki tym bardziej
Aga nie denerwuj się tym. To na pewno dlatego, że są wcześniakami. Znam dwie mamy z dziećmi urodzonymi wcześniej i nawet dzieciątko urodzone tydzień przed terminem potrzebuje trochę czasu, żeby nadrobić. To, któro znam siedzi tylko chwilke i się przewraca, ledwo się obraca na boczki i nie zamierza jeszcze raczkować. Cierpliwości. Będzie dobrze.

My w czwartek byłyśmy na wizycie z Patrycją u lekarza z tym jej nie przybieraniem na wadze i zapadniętym ciemiączkiem. Tym ostatnim mam się nie przejmować. Ponoć dzieciom tak schodzi i do dwóch lat, żeby się zrosło. A że duże jest, to zapadnięte, bo głowa większa.
Ale zanim nas lekarz zbadał pielęgniarka zważyła Tuśkę i w ciągu ostatniego tygodnia przybrała 140g. Supereczek. W sumie 240g przez dwa tygodnie.Juz się nam skala w siatkach podnosi. I pytanie padło: "czy już siedzi?" mówię "nie". "A to trzeba poduszkamu obkładać bo się nie nauczy". Niedoczekanie jej. A potem "jak z pieluchami? Ile mokrych na dzień? A kupka?" No i powiedziałam, że nocnika używamy i raz się uda w nocnik siuku, kupkę prawie zawsze i młoda bardzo zadowolona" Jak na mnie pielęgniarka naskoczyła, "że nie wolno! że dziecko musi dwa latka skończyć! że przecież nie siedzi!" Kurde, jak jestem ugodowa, to tym razem odpaliłam, że niby czemu nie wolno? A poduchami obkładać mam, tak? I czemu mam dawać papmpersom zarabiać, skoro można dziecię nauczyć? No i się skończyła gadka. Kazała mi to z lekarzem uzgodnić, bo ona o czymś takim pierwsze słyszy i to niezdrowo.:crazy: A dupa a nie uzgadniać coś będę.
W każdym razie młoda ma się dobrze, nadrabia, i tylko ja mam kiepskie wyniki krwi i muszę nad sobą popracować, bo cała energia poszła w Tuśkę:-D
super że przybiera a z nocnikiem to ja bym się cieszyła.

A co do niemowlęcych wygibasów to Kacper próbował tylko prze moment raczkować ale że mu nie wychodziło to to olał i tylko pełza a teraz zaczyna mi łazić. Dziś wlazł mi na komputer i jak szedł do mnie to upadł głową na nogę od stolika która wystaje i ma kolejnego siniaka do swojej kolekcji. :baffled: A poduszki u mnie były w użyciu jak zaczął siedzieć i np postanowił złapać zabawkę albo się przemieścić to przeważnie lądował głową w dół.
 
Ja tez kłade poduszki za plecki co by sie głową w podłoge nie rypła...w łóżeczku tez ma bo jednak są szczebelki...
 
reklama
Ja tez podkładam małemu jedna dużą poduszke z tyłu za nim, bo on niestety upodobał sobie taką zabawe że siedzi siedzi i nagle łup do tyłu i uważa że to jest śmieszne. Nie robi tego dlatego ze traci równowage tylko dlatego ze to dla niego zabawa i boje sie teraz ze już mu tak zostanie. i że nigdy tej poduszki sie nie pozbędziemy.:no:
 
Do góry