reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Byłyśmy dziś u neurologa.
Ale burdel w tym NFZ.
On mi nie da skierowania do tego ośrodka, w którym już byłyśmy,
bo nie wierzy w ich kompetencje.
Dał mi skierowanie gdzie indziej.

A tak poza tym to Iza jest zdrowa i rozwija się prawidłowo.
Tylko pominęła przewracanie jak nne dzieci czworaki.
Mówi, że się nauczy i nie ma się co martwić.
A rehabilitacja to tylko dmuchanie na zimne.

Idziemy na pierwsze zajęcia 15.06.
(I termin się znalazł???
w kwietniu mogłam się zapisać dopiero na 26 czerwca
a dziś się zapisałam na 15-go i to w tym samym miejscu????:no:)
 
reklama
Mialas isc dzis na rehabilitacje Ale z tego co rozumiem to lekarz kazal isc w inne miejsce?
15 juz niedaleko I ciesze sie ze lakarz cie pocieszyl Widzis z z Izunia jest wsio ok :-)
 
Byłyśmy dziś u neurologa.
Ale burdel w tym NFZ.
On mi nie da skierowania do tego ośrodka, w którym już byłyśmy,
bo nie wierzy w ich kompetencje.
Dał mi skierowanie gdzie indziej.

A tak poza tym to Iza jest zdrowa i rozwija się prawidłowo.
Tylko pominęła przewracanie jak nne dzieci czworaki.
Mówi, że się nauczy i nie ma się co martwić.
A rehabilitacja to tylko dmuchanie na zimne.

Idziemy na pierwsze zajęcia 15.06.
(I termin się znalazł???
w kwietniu mogłam się zapisać dopiero na 26 czerwca
a dziś się zapisałam na 15-go i to w tym samym miejscu????:no:)
Wiem ze moje opinie sa troche staro świeckie ale ja jestem tego samego zdania co lekarz.Moja Niki wcale nie raczkowała dopiero jak miała roczek zaczeła a jak miała 9 miesiecy to juz chodziła:tak:
Lala czworakowała od 8 miesiaca a łaziła od 10. Jak bedzie z Samim to nie wiem kazde moje dziecie inne i zaczynam ostro zlewac te wszystkie poradniki rozwojowe co dziecko w danym momencie powinno umiec.
Fakt faktem ze rehabilitacja i cwiczenia dziecku niezaszkodzą ale nie ma co wyszukiwać nieprawidłowosci bo kazde dziecko rozwija sie swoim tempem.
Mój tez jest ślimak przy naszych paździoszkowych dzieciaczkach i jest mi z tego powodu smutno ale moja wina ze nawet cwiczenia mu nie pomagają:nerd::nerd::nerd: Jakiś oporny jest:eek:
 
Rafał sie tez do tej pory nie obraca praktycznie, a zaczyna stawac na nozki i niedługo chyba bedzie chodził, wiec sie nie przejmuje tym jego nie przewracaniem. A moja pediatra powiedziała ze nie musi sie obracac wcale, lezac na brzuchu moze sie krecic w kolko, pelzac, raczkowac albo obracac....
 
Malena - a czemu dokładnie macie rehabilitację?? Tylko dlatego, że Iza się nie przewraca??
Czarna - no mi też się wydaje, że każde dziecko jest inne.... podobno warto, żeby dzieci raczkowały, no ale z drugiej strony jak dziecko wybitnie nie chce, to też nie wiem czy jest sens je przymuszać.. Szymek też jest do tyłu za resztą paździoszków...jak czytam jak dzieciaki tu szaleją, to u nas nawet połowy z tego nie ma.... przewracać się przewraca z pleców na brzuch, rzadziej odwortnie, kręci się w kółko i ..tyle... do stawania się nie wyrywa, do raczkowania też nie... siedzieć sam też nie siedzi..ale ma czas jeszcze a wszystko...

A my wczoraj byliśmy u okulisty, bo Szymkowi od dość dawna ropieją oczka... dostwał biodacynę, ale nie pomagała... okazuje się, że troszkę kanalik przytkany, dostał inne krople, mamy kropić 3 razy dziennie i masować kącik, a w między czasie przemywac świetlikiem.
Potem byliśmy do kontroli u neurologa i wszystko w porządku...nie musimy więcej przychodzić, ale jak chcemy, to możemy 25 listopada....i chyba pójdziemy....

W ogóle to jestem cała w stresie, bo oddaliśmy wczoraj mocz do badania (pobierany do woreczka, tyle, że Szymek pomimo cycusia, butli z mlekiem i soczku nie chciał sikać i dopiero po godzinie nasikał (godzinę trzymaliśmy go z workiem na siusiaku). Dzisiaj dzwoniłam i okazało się, że wyniki będą jutro, bo mocz nie jest jałowy....możliwe, że zabrudzone, aczkolwiek boje, się, że jednak bakterie... dzisiaj pobrałam mu mocz do pojemnika i jest w szpitalu...jutro będę wiedziała więcej....
 
Malena - a czemu dokładnie macie rehabilitację?? Tylko dlatego, że Iza się nie przewraca??

W ogóle to jestem cała w stresie, bo oddaliśmy wczoraj mocz do badania (pobierany do woreczka, tyle, że Szymek pomimo cycusia, butli z mlekiem i soczku nie chciał sikać i dopiero po godzinie nasikał (godzinę trzymaliśmy go z workiem na siusiaku). Dzisiaj dzwoniłam i okazało się, że wyniki będą jutro, bo mocz nie jest jałowy....możliwe, że zabrudzone, aczkolwiek boje, się, że jednak bakterie... dzisiaj pobrałam mu mocz do pojemnika i jest w szpitalu...jutro będę wiedziała więcej....

Trzymam kciuki za badanie. Będzie dobrze!

Tak Aniu, to jedyny powód rehabilitacji.
Ale mnie uspokoił, że wszystko ok i to tylko dla mojego spokoju bardziej.
Bo mnie pediatra nastraszyła - głupia flądra :-(
 
reklama
Byłyśmy dziś u neurologa.
Ale burdel w tym NFZ.
On mi nie da skierowania do tego ośrodka, w którym już byłyśmy,
bo nie wierzy w ich kompetencje.
Dał mi skierowanie gdzie indziej.

A tak poza tym to Iza jest zdrowa i rozwija się prawidłowo.
Tylko pominęła przewracanie jak nne dzieci czworaki.
Mówi, że się nauczy i nie ma się co martwić.
A rehabilitacja to tylko dmuchanie na zimne.

Idziemy na pierwsze zajęcia 15.06.
(I termin się znalazł???
w kwietniu mogłam się zapisać dopiero na 26 czerwca
a dziś się zapisałam na 15-go i to w tym samym miejscu????:no:)
O matko to faktycznie bałagan.
Poza tym przynajmniej udało się z terminem.

Szymek też jest do tyłu za resztą paździoszków...jak czytam jak dzieciaki tu szaleją, to u nas nawet połowy z tego nie ma.... przewracać się przewraca z pleców na brzuch, rzadziej odwortnie, kręci się w kółko i ..tyle... do stawania się nie wyrywa, do raczkowania też nie... siedzieć sam też nie siedzi..ale ma czas jeszcze a wszystko...

A my wczoraj byliśmy u okulisty, bo Szymkowi od dość dawna ropieją oczka... dostwał biodacynę, ale nie pomagała... okazuje się, że troszkę kanalik przytkany, dostał inne krople, mamy kropić 3 razy dziennie i masować kącik, a w między czasie przemywac świetlikiem.
Potem byliśmy do kontroli u neurologa i wszystko w porządku...nie musimy więcej przychodzić, ale jak chcemy, to możemy 25 listopada....i chyba pójdziemy....

W ogóle to jestem cała w stresie, bo oddaliśmy wczoraj mocz do badania (pobierany do woreczka, tyle, że Szymek pomimo cycusia, butli z mlekiem i soczku nie chciał sikać i dopiero po godzinie nasikał (godzinę trzymaliśmy go z workiem na siusiaku). Dzisiaj dzwoniłam i okazało się, że wyniki będą jutro, bo mocz nie jest jałowy....możliwe, że zabrudzone, aczkolwiek boje, się, że jednak bakterie... dzisiaj pobrałam mu mocz do pojemnika i jest w szpitalu...jutro będę wiedziała więcej....
Rozwija się swoim tempem i tak ma być.
Oj oby wyniki były dobre.
 
Do góry