Mama Maksa
październikowa mama
DOROTKO wiem że masz racje ale i MARTYNKAma racje. bo niestety punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Zawsze tak jest ze do głowy przychodza czarne scenariusze. Wiem tez ze my nie potrafimy sie postawic w twojej sytuacji. I tłumaczymy ci że są w życiu gorsze choroby itp. No bo co możemy powiedzieć. Ale pewnie nie jedna z nas by sie załamała po takiej wiadomosci. A ty jesteś dzielna. I naprawde musisz mysleć pozytywnie mimo to ze jest to w tej chwili dla ciebie najwieksza tragedia na swiecie. Dzieki temyu przebrniecie przez to . No i dla Oliwki która bedzie coraz starsza i bedzie coraz wiecej rozumieć. I ona tez musi widzieć że nie jest to koniec świata. Ze jej mama jest dzielna i sie nie poddaje wiec i ona bedzie miała siłe do tego by walczyć i żyć pełnia życia. Wiem ze pewnie bedzie tysiące momentów w waszym życiu bardzo ciężkich. Zeby małej wytłumaczyć co i jak. Ale w czyim życiu ich nie ma. Każda z nas pewnie będzie musiała przejść przez góry i pagórki życia i ominąć kłody pod nogami. Ja czytałam fora dziewczyn z ZT. I z tego co sie wypowiadały to naprawde żyją normalnie. To że Oliwka nie bedzie miała dzieci wcale nie jest z góry przesądzone. Może być róznie. A nawet jeśli to może to wcale jej nie bedzie przeszkadzało, może zechce zaadoptować.A może zechce zostać zakonnicą, albo kobietą bisnesswoman i bedzie robić światową kariere w jakiejś dziedzinie
A poza tym wiele ,wiele kobiet nie może mieć dzieci i wcale nie są chore na ZT. Więc to wcale nie taka "inność". Oli nie będzie mieć miesiączki. No a pomyśl sobie jak czasem cierpimy z jej powodu. Wiem, wiem ktoś powie że gadam bzdury ale nie wiemy jak sie życie potoczy i co bedzie za 20 lat. Trzymaj sie i wiedz że wszystkie tu jesteśmy z wami 

