reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

reklama
Witam się i już pisze z u nas.
Michaś bedzie mial wycinana tą nerke:-:)-:)-( Do lata pewnie bedzie juz po wszyskim. Czeka nas jeszcze konsultacja u urologa. Nasz prof mówił ze bardzo nie trzeba sie spieszyc ale nawet podał komórkę prywatna do urologa który bedzie operował zeby nie czekac na wizyte az do 9 marca. Ja wiem ze nie chciał nas straszyć ale czas jednak ma tu znaczenie. Jednym słowem jest źle, baaardzo źle.Mimo chodem wspomniał że na kilkaset wycietych takich nerek tylko w 3 wykryto zmiany nowotworowe i nie ma pewności czy i u nas potrzebna bedzie chemia. Tak czy siak, to bedzie duże cięcie na pleckach i jak pójdzie dobrze to w szpitalu zostaniemy ok 10 dni. Strasznie sie boje......
 
Anula1975, stresa napewno macie ogromnego, na pocieszenie powiem ci ze od mojej psiapsioly synek bedzie mial w kwietniu rok, i zyje juz sobie z jedna nereczka, niestety druga jest tez chora, ale lecza go prognozy sa pomyslne, i lekarze mowia ze moze zyc calkiem normalnie. Oczywiscie sa wizyty w klinice na kontrol, ale malutki rozwija sie normalnie:tak: Bierze lekarstwa, ale nie ma jakis wiekszych zalecen zeby jakos inaczej/bardziej na niego uwazac:tak:
Mam nadzieje ze u was tez tak bedzie dobrze:tak:
 
Witam się i już pisze z u nas.
Michaś bedzie mial wycinana tą nerke:-:)-:)-( Do lata pewnie bedzie juz po wszyskim. Czeka nas jeszcze konsultacja u urologa. Nasz prof mówił ze bardzo nie trzeba sie spieszyc ale nawet podał komórkę prywatna do urologa który bedzie operował zeby nie czekac na wizyte az do 9 marca. Ja wiem ze nie chciał nas straszyć ale czas jednak ma tu znaczenie. Jednym słowem jest źle, baaardzo źle.Mimo chodem wspomniał że na kilkaset wycietych takich nerek tylko w 3 wykryto zmiany nowotworowe i nie ma pewności czy i u nas potrzebna bedzie chemia. Tak czy siak, to bedzie duże cięcie na pleckach i jak pójdzie dobrze to w szpitalu zostaniemy ok 10 dni. Strasznie sie boje......
Aniu, wierzę, że się boisz. Dlatego trzymam kciuki, bysci8e byli dzielni!!!!!!!!!!!! BIG HUG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Witam się i już pisze z u nas.
Michaś bedzie mial wycinana tą nerke:-:)-:)-( Do lata pewnie bedzie juz po wszyskim. Czeka nas jeszcze konsultacja u urologa. Nasz prof mówił ze bardzo nie trzeba sie spieszyc ale nawet podał komórkę prywatna do urologa który bedzie operował zeby nie czekac na wizyte az do 9 marca. Ja wiem ze nie chciał nas straszyć ale czas jednak ma tu znaczenie. Jednym słowem jest źle, baaardzo źle.Mimo chodem wspomniał że na kilkaset wycietych takich nerek tylko w 3 wykryto zmiany nowotworowe i nie ma pewności czy i u nas potrzebna bedzie chemia. Tak czy siak, to bedzie duże cięcie na pleckach i jak pójdzie dobrze to w szpitalu zostaniemy ok 10 dni. Strasznie sie boje......

Aniu strach to normalne zachowanie tylko głupek się nie boi!!! wiec sie tego nie wstydz:tak::tak: Co do Michałka to tylko się cieszyć że trafiliście na takiego profesora który nie bagatelizuje tego i szybko działa. Trzymam za was kciuki!!!
 
Aniu wiedz że my tu myślimy o Was. To też trochę nasze problemy więc i man jest smutno, ale jesteśmy po to żeby Cię wspierać, więc pisz, bo kto cię wtsłycha jak nie ciotki z BB:tak:
Trzymam kciuki żeby wszystko sprawnie poszło i się ulożyło:tak:
 
Anula trzymam za was kciuki !! Patryka brat żyje od urodzenia z jedną nerką i jest normalnym, zdrowym facetem (teraz 24lata) !! Będzie dobrze :-)
 
reklama
Aniu bądź dobrej myśli - trzymam kciuki za pomyślność.

A ja w piątek do gina idę i dowiem się czemu ten @ tak mi się opóźnia.:-(
 
Do góry