reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

Kaka dobrze ze juz jestes!!!!!!! uwazaj z tym pulsem!!:tak:no i wspolczuje tego masazu-musialo bolec:no:
Blond i Goska ciesze sie ze wizytki udane!!:tak:
Blond piszesz ze 8 lat sie leczylas na tarczyce ja obecnie corke od 3 lat kontroluje z tarczyca bo ma zapalenie ktore moze sie przerodzic w niedoczynnosc mozesz mi napisac jak u ciebie sie udalo wyleczyc bo ja juz wysiadam ciagle kontrol i leki a usg ma dobre tylko TSH lekko pow.normy wiec nie wiem jak dlugo maja zamiar ja tak kontrolowac?wiem ze to dla jej dobra i leczenie trwa dlugo ale na kontroli ja bada po szyji wazy mierzy i to wsio jakos malo mi sie wydaje moze czescie powinni ja badac na ten hormon???
 
reklama
Ja sie leczylam na nadczynnosc tarczycy. w wieku 7 latmialam wieksza niz dorosly powinien miec. oczywiscie szyja byla z gruba i usg tez wykazywalo powiekszenie.czyli zupelnie w druga strona niz Twoja corka...bralam Eltroxin i Jodid i wszystko wrocilo do normy. na poczatku nic nie wskazywalo na tarczyce , tylko ciagle chrzakalam i nie moglam zasypiac przez to i rodzicow to draznilo, mysleli ze jakas nerwice mam czy cos....i jakis madry rodzinny na to wpadl.
co ja sie najezdzilam z mama po tych lekarzach....a raczej mama ze mna:)i zaczelo sie wlasnie od badania TSH.
a przy niedoczynnosci szyja jest raczej normalnych rozmiarow, przy nadczynnosci nieleczonej w koncu wole sie robi. moja babcia miala i ja operowali. takwiec u mnie to rodzinne raczej.
Drugi raz mi beda to WR robic. tylko ciekawe jakim cudem mialby mi sie wynik zmienic jak faceta nie mialam od poczatku ciazy.....
Kaka mi na watroba nie dal skierowania. polozna mowila zebym na EKG poszla, ale gin powiedziala ze nie ma potrzeby. ze tetno w ciazy zawsze jest wyzsze, tylko chyba nie az tak.....ja sie nie znam....ona wie lepiej.
Juz wiem co to za nowy lek:)na niedokrwistoc jakis. pewnie zelazo i tyle:)
 
Hej Mamuśki:-D Jak widać jeszcze żyję:tak:

Przeżyłam wczoraj szok z tym skierowaniem. Miałam inne plany - teściówka miała przyjechać i musiałam ją odwołać. M zwolnił się z pracy i mnie zawiózł. Babka na izbie przyjęć dobre 15 minut wypisywała mi kartę, więc następnym razem może tam już urodzę;-). Zaprowadzili mnie na oddział ratowniczy i zrobili ekg, oraz zmierzyli cisnienie. Zawołali doktora, który wypytał mnie czy już kiedyś tak miałam, na co ja że przedtem było ok. Ponaklejał mi jakieś diody na ciele i pod coś podłączył. Buls miałam koło 130 (zdrowy człowiek ma koło 80). Powiedział że mi zrobi masaż tętnicy na szyi i ze to nie będzie przyjemne. No i faktycznie trochę bolało, a potem myslałam, ze odlecę...przybiegli do mnie z torbą na rzyganko, a ja się podnoszę spod stosu tych kabli i mówię że ja musze się tylko napić. Za chwilę tętno spadło mi do 80ciu. Zapisał mi kroplóweczkę i zaproawdzili do sali obserwacyjnej. I tam czekałam z tą kroplówką od 13stej do 23stej. Myślałam że cholery dostanę tak mi sie nudziło. Nie mogłam się skupić na książce i na złość wyładowała się bateria w mp3. Byłam strasznie głodna i wysłałam M po zakupki. Miałam straszną ochotę na batona czekoladowego. Zjadłam najpierw kanapki a potem dobieram sie do batona ale nie mogę go otworzyć bo mam aparaturę podłączoną pod prawą ręką. Podaję batona mojemu M a on na to: "Dziekuję kochanie ale nie jestem głodny." :szok::-D Uśmialiśmy się tak, że szok:tak::-D
W ciagu tych 7 godzin 3 razy ktos do mnie wszedł z obsługi z zapytaniem jak się czuję. Ręką od kroplówki napuchła mi jak balon.nikt też mi nie powiedział jak długo będę tam siedzieć. Na koncu jak już musiałam iść do wc to brałam sobie sama kropłówkę i heja do wc, raz pomogła mi pielęgniarka a raz M i moja mama. Bo wczoraj non stop przyjmowałam gości. Po zleceniu kroplówki zawołałam pielęgniarkę, która odlączyła aparaturę i nim zdołałam ją o coś zapytać zgasiła mi światło w pokoju i wyszła....No to pomyślałam, ze chyba mam tam zostać bo to coraz później się robiło. W końcu przyszedł M i zawołaliśmy pielęgniarkę. Ona zawołała lekarza, który stwierdził że mnie wypuści do domku. Lekarz ocenił, ze albo to niedojrzałość mojego organizmu albo ciąża. Zapisał izoptin i zlecił badanie moczu.

Dzięki dziewczyny za kciuki i gratuluję wizyt innym mamuśkom:-D

Kaka jak dobrze,ze z Tobą wszystko oki. A tak się wczoraj o Was martwiłam... Odpoczywaj i uważaj na Was:tak: Trzymaj się Kochana:-)
 
Oj bedzie wesoło, boję się tego wszystkiego ale z drugiej strony czuję się potrzebna, mam kogo kochać i cokolwiek się stanie nigdy nie bedę samotna.Dziewczynki po takiej traumie na co mam jeszcze narzekać? Cieszę się tym co mam, choć jak mówiłam pewnie zostane sama z dzieciaczkami, ale to tatuś traci nie ja. Słuchajcie czy Wy też macie dość silne bóle w okolicy krzyża? Zpierwszym dzieckiem nie miałam tego typu bóli, dlatego nie wiem a wizytę u gina mam dopiero 2 września, nie chcę też panikować ale szarpie mnie chwilami mocno...
 
Witaj Kaka, ja też biorę izoptin, witaj w klubie, pomaga choć mnie nie zawsze. Najgorsza to dla mnie zgaga po tym leku. Fajniuśko, że wszystko z Tobą i Dzidzą dobrze, tak trzymaj
 
Witaj Aga!!
Ja mam czesto takie bole i nic oprocz lezenia nie pomaga niestety!
Powiedz (oczywiscie nie musisz odp.)jak to jest ze Twoj m teraz chce Was zostawic bo cos tu nie gra?? to wasze kolejne dziecko(dzieci) a nie pierwsza ciaza by jak gowniaz zwial po panianka zaszla w ciaze???!!!!
 
reklama
Oj bedzie wesoło, boję się tego wszystkiego ale z drugiej strony czuję się potrzebna, mam kogo kochać i cokolwiek się stanie nigdy nie bedę samotna.Dziewczynki po takiej traumie na co mam jeszcze narzekać? Cieszę się tym co mam, choć jak mówiłam pewnie zostane sama z dzieciaczkami, ale to tatuś traci nie ja. Słuchajcie czy Wy też macie dość silne bóle w okolicy krzyża? Zpierwszym dzieckiem nie miałam tego typu bóli, dlatego nie wiem a wizytę u gina mam dopiero 2 września, nie chcę też panikować ale szarpie mnie chwilami mocno...
Mnie czasami jak zlapie to nie jestem w stanie sie ruszyc, nie mowiac o jakims przekreceniu na lozku, tak ze wyje z bolu:-(kilogramy robia swoje...a wyginamy sie jak znak zapytania teraz:baffled:
 
Do góry