No i to jest to...brązowego grzyba mam w całej teju gumie, bo właśnie Zbyszek ją wyjął! Nikusia, a wyczyścić tą gumę octem może zanim ją samą puszczę? Chyba nic się nie stanie? Stara krowa, już dawno ją chciałam wymienić...! Gin mi ciśnienie zmierzy, mam ją za godzine i będzie ze zbyt niskiego na za wysokie
reklama
mamusia synka
i córeczki
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2013
- Postów
- 5 023
Nikusia wspólnie z m :-) jak rozliczasz sie sama to 56tyś :-)
Munius polowa ludzi ma grzyba w tej gumie albo w szufladzie na proszek i nawet o tym nie wie.....nam alergolog powiedziała bo Julek jest uczulony na pleśnie i zeby sprawdzic, tez mieliśmy, trzeba pralke zostawiac otwarta, można octu wlac do szuflady i na max. temp. wyprac cos a jak puścisz na 90 stopni pusta pralke to nie wiruj bo beben sie moze obluzowac....a ubranka wypierz jeszcze raz na pewno to pusci :-)
Munius polowa ludzi ma grzyba w tej gumie albo w szufladzie na proszek i nawet o tym nie wie.....nam alergolog powiedziała bo Julek jest uczulony na pleśnie i zeby sprawdzic, tez mieliśmy, trzeba pralke zostawiac otwarta, można octu wlac do szuflady i na max. temp. wyprac cos a jak puścisz na 90 stopni pusta pralke to nie wiruj bo beben sie moze obluzowac....a ubranka wypierz jeszcze raz na pewno to pusci :-)
Ostatnia edycja:
Muniuś ja bym wstawiła na 90 pustą pralkę, tak jak pisze Nikusia82. Ewentualnie (o ile nie będzie Ci to później przeszkadzać z octem. Ocet dezynfekuje, a ten grzyb na pewno nie tylko osiadł na gumie. Zamiast octu może masz sodę).
Ocet i soda lepiej działają niż, te wszystkie calgony
Ubranka wypierzesz jeszcze raz później :-)
Ja do prania dodaję odplamiacz z biedronki - z męża roboczymi ciuchami sobie radzi. Tylko po tym na pewno musiałabyś wyprać w czymś dla dzieci.
Ocet i soda lepiej działają niż, te wszystkie calgony
Gorące pranie. Raz na jakiś czas wykonuj je, fakt jest ono mało ekonomiczne, jednak w ten sposób dobrze wyczyścisz wszystkie rury w twojej pralce. Wlej 250ml octu spirytusowego do pojemnika na proszek do prania i włącz najgorętszy cykl, jaki tlko możesz, a pozbędziesz się pozostałości detergentów czy też kamienia.
Ubranka wypierzesz jeszcze raz później :-)
Ja do prania dodaję odplamiacz z biedronki - z męża roboczymi ciuchami sobie radzi. Tylko po tym na pewno musiałabyś wyprać w czymś dla dzieci.
Ostatnia edycja:
Nikusia82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2010
- Postów
- 1 930
Zresztą...to nawet nie głupie....i chyba sama tak teraz zrobię bo coś sobie przypominam, że dawno tego nie robiłam... A wiadomo teraz małego ciuszki dopieram te co dostaję... MH...
MUNIUŚ - no dokładnie, dobrze mamusiasynka pisze, zapomniałam o płukaniu....weź na najniższe obroty albo w ogóle
I Z OCTEM DO PRANIA ALE TAK JAK PISZE moniqa...BO SAMO czyszczenie gumy to wiesz
MUNIUŚ - no dokładnie, dobrze mamusiasynka pisze, zapomniałam o płukaniu....weź na najniższe obroty albo w ogóle
I Z OCTEM DO PRANIA ALE TAK JAK PISZE moniqa...BO SAMO czyszczenie gumy to wiesz
Z takich porad znalezionych na szybko w necie dotyczących czyszczenia pralki:
Ja czyściłam z octem, ale zapach pozostaje. Trzeba się z tym liczyć
Zresztą ja octem traktuję wszystko Po co mi jakieś chemikalia jak ocet zabija wszystko
Odkamieniam czajnik, myję woda z octem szyby okien (zero smug), czasem dolewam do mycia podłogi.
Jak mieliśmy małego psa to ocet go szybko nauczył, że w domu się nie załatwia ;-)
Do środka pralki wlej 2 litry octu spirytusowego. Ustaw na najwyższą temperaturę i włącz pranie (z pustym bębnem bez ubrań). Możesz również użyć 2-3 opakowań kwasku cytrynowego i 2 szklanek octu a następnie "wyprać" pralkę w wysokiej temperaturze. Dobrym sposobem jest również zrobienie prania na pusto z pół kg sody oczyszczonej w temperaturze 90 stopni C.
Ja czyściłam z octem, ale zapach pozostaje. Trzeba się z tym liczyć
Zresztą ja octem traktuję wszystko Po co mi jakieś chemikalia jak ocet zabija wszystko
Odkamieniam czajnik, myję woda z octem szyby okien (zero smug), czasem dolewam do mycia podłogi.
Jak mieliśmy małego psa to ocet go szybko nauczył, że w domu się nie załatwia ;-)
Wielkie dzięki Kochane jesteście! idę wymyć tą gumę bardzo dokładnie i zrobię tak jak mówicie! Uff, od razu mi lepiej, ale jaka akcja coś się dzieje i ja od razu włączyłam kompa i na forum, do przyjaciółki nawet tak nie dzwonię, hahaha :-) Jak wrócę od ginekolog to podczytam Was...
Z takich porad znalezionych na szybko w necie dotyczących czyszczenia pralki:
Ja czyściłam z octem, ale zapach pozostaje. Trzeba się z tym liczyć
Zresztą ja octem traktuję wszystko Po co mi jakieś chemikalia jak ocet zabija wszystko
Odkamieniam czajnik, myję woda z octem szyby okien (zero smug), czasem dolewam do mycia podłogi.
Jak mieliśmy małego psa to ocet go szybko nauczył, że w domu się nie załatwia ;-)
Ale na ubraniach nie zostaje ten zapach?
reklama
Hahaha, daj spokój, człowiek kiedyś się wykończy - jak nie urok to sraczka
edit: strasznie obrzydliwie ten grzyb wygląda, ale szczęście mnie ogarnęło, że te ubranka da się uratować...a przypomniało mi się, że wczoraj wstawiłam ściery na 90 stopni, a i tak dzisiaj ten grzyb zafarbował ubranka to ile go było...zresztą sama widziałam i nawet grosz się w tej gumie znalazł
edit: strasznie obrzydliwie ten grzyb wygląda, ale szczęście mnie ogarnęło, że te ubranka da się uratować...a przypomniało mi się, że wczoraj wstawiłam ściery na 90 stopni, a i tak dzisiaj ten grzyb zafarbował ubranka to ile go było...zresztą sama widziałam i nawet grosz się w tej gumie znalazł
Ostatnia edycja:
Podziel się: