Koreczek opinia lekarza, że od słodyczy duże dziecko mnie zadziwiła…
Bo ja teraz nie jem wcale i cukru nie używam, owoce też umiarkowanie, czasem niecodziennie jakiś zjem a Mały 2,5kg! A Ty jak się czujesz dziś, jak tam brzuszek się już nie napina? Ciuszki już pewnie wyprałaś, ale ja te z ciucha prałam w 60st., a te nowe na 40 planuję+dodatkowe płukanie.
Jaspis dzięki za cynk, że pościel fajna- ja ciągle się przymierzam do zamówienia- już nawet wszystko w koszyku mam tylko coś zamówić nie mogę…
Nikusia witam w klubie z ilością kg- ja też 13 na plus
Muniuś co do pofarbowanego prania- używałaś kiedyś takich chusteczek co to „łapią” kolory w praniu? Dr beckmann lub tańsze np. z rossmana. Ja zakupiłam jak raz mi wszystko różowe z prali wyszło. Nie wierzyłam, że one działają ale od tej pory jeszcze nigdy nic mi nie pofarbowało! Teraz o tych grzybach doczytałam. Też co jakiś czas pustą pralkę robię- i też są do tego gotowe środki takie w płynie odgrzybiajace, odkamieniające itd., lub ocet właśnie dolać. Ej ja też wstawiam przeczyszczenie w takim razie. Ale już jutro, bo mam w piwnicy i nie chce mi się schodzić ;-) No i powodzenia na wizycie. Czekamy na wieści!
Jaspis jak odwiedzałam porodówkę to u mnie też wysyp porodów a porodówka wcale nie taka mała. Nawet w pooperacyjnych dziewczyny leżały. Oddziałowa powiedziała, ze jak 30 lat pracuje to takiego dnia nie było nigdy. Dziewczyny zaciskały nogi do stycznia po prostu
Mouse gratuluję udanej wizyty. Duża twoja dzidzia.
Secreto termometr mam beurera na podczerwień taki 3w1 do czoła. Jest super, jak na razie na sobie testuję (sprawdzałam z rtęciowym parę razy i wszystko się zgadza).
Ewa jak tam zdrówko w Twoim szpitalu domowym? Nusia już lepiej? Bo chyba na niej najbardziej skupiło :-(
Mamusiu synka wysokie masz to ciśnienie cały czas. Może będziesz musiała zwiększyć dawkę leku? Ja ostatnio pytałam o ciśnienie mojego gina, bo spanikowałam sytuacją siostry. Mówił, że ja dolne koło 90 to naprawdę się trzeba zacząć martwić. A Ty masz ten dopegyt? Siostrze on nie pomagał- brała najpierw 1, potem 2 a raz nawet 3 tabletki! 2-3 razy dziennie w szpitalu. A potem dostała jakiś silniejszy lek i on dopiero jej obniżył.
Ania gratuluję udanej wizyty i życzę, żeby Maluszek się przekręcił jednak!
Megi Pegi Tobie również gratuluję udanej wizyty.
Jolcia super, ze z Maluszkiem wszystko ok mimo cukrzycy
Jagna kurczę no trzymaj się tam. Leż! I dawaj nam znać!
Udało się doczytać, lecę robić ten tort z pieluszek :-)