U mnie libido wysokie ale jednak czasem senność przewyższa libido i padam :-) ale nie mam co narzekać bo nie jest źle :-)
Marzę dziś o wodzie, chyba po pracy pojadę z siostrą do Polańczyka nad jezioro Solińskie i chociaż nogi pomoczę. Póki co nie mieszczę się z biustem w swój strój kąpielowy i pozostaje mi tylko moczyć nóżki. Ja normalnie to nie mam małych piersi (w zasadzie takie normalne) ale teraz to masakra jakaś, i jeszcze w dodatku masakrycznie bolą i to od połowy maja już.
Gratuluję dziewczynom ślubów i przyszłych ślubów. My z Maćkiem na razie jesteśmy zaręczeni (już od 1,5 roku), w planach było w październiku skromny ślub cywilny i przyjecie ślubne - ja jestem po rozwodzie. Ale pojawiała się dzidzia i na razie ślub poszedł w odstawkę. A w sumie to organizacja takiego ślubu to kwestia miesiąca więc w każdej chwili to można załatwić.Tylko chcieliśmy do ślubu pojechać na motocyklu ale teraz to już odpada.
A tak z ciekawostek to ja mojego Macka znam od 1995 roku, jeszcze jako małolata byłam szaleńczo w nim zakochana (moja taka pierwsza młodzieńcza miłość), ale jakoś los chciał inaczej, wyszłam za mąż za kogoś innego, rozwiodłam się i 2 lata temu nasza wspólna koleżanka poznała nas bliżej. no i wzięło nas, tym razem już na poważnie :-)