Edysiek
odkrywca
Witam :-)
Mała właśnie zjadła i poszła spać, a ja stwierdziłam że na pół godziny to mi się już nie opłaca kłaść do łóżka
Pół nocy się kręciła i miauczała przez sen, dopiero jak dałam jej Nurofen zasnęła porządnie, więc to chyba zęby.
Madzik zdrówka dla męża i oby Emma się nie zaraziła. No i Ty też się nie daj. Ja też nie choruję wcale, mój mąż potrafi czasem co miesiąc być chory (już nie wnikam jaka to choroba, jak to u faceta coś go zaboli i już umiera ) A ja jak tylko czuję, że cos mnie łapie wezmę Gripex czy cos i na drugi dzień nic mi nie jest.
Moja córcia ogólnie jest bardzo pogodnym dzieckiem, budzi się z uśmiechem i nie schodzi jej z buźki przez cały dzień. Śmieje się najczęściej przy starszej, nawet wystarczy że ją zobaczy i jak się bawimy. Ale tak sama z siebie to raczej nie.
Za to często sobie śpiewa i to u niej oznaka radości :-)
Agunia super, że angażując nianię mogłaś sobie dom ogarnąć. Może dzisiaj bez niani też się uda.
Ja też korzystam ile się da z pomocy teściowej przy opiece nad Kinią, niemal codziennie zajmuje się nią godzinkę czy dwie więc na spokojnie mogę coś zrobić
Milenka dla mnie też bez świątecznych porządków i przygotowań nie byłoby świąt Najpierw trzeba się urobić po pachy, żeby później można było świętować
Mała właśnie zjadła i poszła spać, a ja stwierdziłam że na pół godziny to mi się już nie opłaca kłaść do łóżka
Pół nocy się kręciła i miauczała przez sen, dopiero jak dałam jej Nurofen zasnęła porządnie, więc to chyba zęby.
Madzik zdrówka dla męża i oby Emma się nie zaraziła. No i Ty też się nie daj. Ja też nie choruję wcale, mój mąż potrafi czasem co miesiąc być chory (już nie wnikam jaka to choroba, jak to u faceta coś go zaboli i już umiera ) A ja jak tylko czuję, że cos mnie łapie wezmę Gripex czy cos i na drugi dzień nic mi nie jest.
Moja córcia ogólnie jest bardzo pogodnym dzieckiem, budzi się z uśmiechem i nie schodzi jej z buźki przez cały dzień. Śmieje się najczęściej przy starszej, nawet wystarczy że ją zobaczy i jak się bawimy. Ale tak sama z siebie to raczej nie.
Za to często sobie śpiewa i to u niej oznaka radości :-)
Agunia super, że angażując nianię mogłaś sobie dom ogarnąć. Może dzisiaj bez niani też się uda.
Ja też korzystam ile się da z pomocy teściowej przy opiece nad Kinią, niemal codziennie zajmuje się nią godzinkę czy dwie więc na spokojnie mogę coś zrobić
Milenka dla mnie też bez świątecznych porządków i przygotowań nie byłoby świąt Najpierw trzeba się urobić po pachy, żeby później można było świętować