Dzieki,wyglada na przepyszne:-) no i w sam raz na takie upały
Bylam wczoraj z mała na szczepieniu,no i przy okazji zapytalam sie o te plamki co Mai kilka dni temu na szyji i pod paszkami wyskoczyly,pediatra powiedzial ze to sa krwawienia pod skorai ze Maja jest bardzo blada,mamy przyjsc na kontrole za 2 tyg po swietach,nic wicej nie powiedzial,ale i tak sie martwie.To nie znika,a najpierw byly tylko pod jedna pacha teraz ma pod obiema i tez na biodrze.Ale nie goraczkuje,ma troche mniejszy apetyt,ale tak jest wesola i usmiechnieta,nie widze zeby jej cos dolegalo,no i zasuwa juz na nozkach na calego.Wczoraj nas zostawila i poszla sobie sama do pokoju,;-) slyszelismy ze bawi sie klockami-wiec zostawilismy ja tam sami-nagle cisza-my wchodzimy sprawdzic co mała porabia a ona w jednej rece lala,druga pcha wozeczek lali,i widzielismy ze chce lale wlozyc do wozeczka tylko nie wie jak sie do tego zabrac,raz po raz zagladala na lale a to na wozek,:-) i tak sie posmialismy,bo jak jej pomoglam,to ona siup wyciaga lale i chce sama ja wlozyc ale jej nie wychodzi,i sie wscieka po swojemu;-) Z kazdym dniem madrzejsze te nasze dzieciaczkiAch jak ten czas leci,za 2 tygodnie juz mamy roczek.
Bylam wczoraj z mała na szczepieniu,no i przy okazji zapytalam sie o te plamki co Mai kilka dni temu na szyji i pod paszkami wyskoczyly,pediatra powiedzial ze to sa krwawienia pod skorai ze Maja jest bardzo blada,mamy przyjsc na kontrole za 2 tyg po swietach,nic wicej nie powiedzial,ale i tak sie martwie.To nie znika,a najpierw byly tylko pod jedna pacha teraz ma pod obiema i tez na biodrze.Ale nie goraczkuje,ma troche mniejszy apetyt,ale tak jest wesola i usmiechnieta,nie widze zeby jej cos dolegalo,no i zasuwa juz na nozkach na calego.Wczoraj nas zostawila i poszla sobie sama do pokoju,;-) slyszelismy ze bawi sie klockami-wiec zostawilismy ja tam sami-nagle cisza-my wchodzimy sprawdzic co mała porabia a ona w jednej rece lala,druga pcha wozeczek lali,i widzielismy ze chce lale wlozyc do wozeczka tylko nie wie jak sie do tego zabrac,raz po raz zagladala na lale a to na wozek,:-) i tak sie posmialismy,bo jak jej pomoglam,to ona siup wyciaga lale i chce sama ja wlozyc ale jej nie wychodzi,i sie wscieka po swojemu;-) Z kazdym dniem madrzejsze te nasze dzieciaczkiAch jak ten czas leci,za 2 tygodnie juz mamy roczek.
Ostatnia edycja: