hej dziewczynki
dawno sie nie odzywalam ale podczytuje was ciagle na obu forach szkoda ze tak sie popapralo no ale moze to i lepiej ze powstalo to nowe forum
ja ogolnie czuje sie fatalnie ..jak ociezaly slon a to dopiero 11 tydzien!! do tego nie mam w ogole sily i nie mam kiedy spac no bo ciagle z malym. Szymek konczy za tydzien roczek a ja coraz bardziej sie boje co to bedzie jak urodzi sie drugie...on ciagle sie budzi w nocy i spi przez to ze mna ...i tutaj moja prosba macie jakies sprawdzone sposoby na odzwyczajenie dziecka od tego ni i zeby nie jadlo w nocy?? on jak zasnie to spi w lozeczku ale pozniej zaczyna co chwile marudzic i juz mi sie nie chce wstawac i biore go do lozka;/...a tyeraz jeszcze jest chory wiec w ogole nie mma spania bo ma okropny kaszel i sie dusi i najlepiej mu spac wtedy pinowo na moich rekach a moj krzyz stanowczo odmawia posluszenstwa jak tak ponosze moje sldkie 10kg;/ i ogolnie jakos n=boje si ejak to bedzie ...z jednym jeszcze moglam podorabiac sobie a z 2 takich maluchow to chyba juz nie mam szans na prace ...oj ogolnie jakiegos dola mam z tym wszystkim ;/
no i oczywiscie ciuchy ciazowe;/ ...dzisiaj moja mama przyjechala po mnie i szymka bo maz na kilka dni wyjechal i zabralal nas do siebie ...i mowi do mnie na wejsciu "mama ty zacznij dbac o siebie troche ...bedziesz tak ciagle w tych gaciach chodzic? mi to nie przeszkadza ale twoj maz moze nie byc szczesliwy;/" no i w sumei ma racje ale ja nie mam na nic sily i checi i maly tez nie daje mi za barzdo nic zrobic i ciagle jestem zmeczona a po domu dresy i sie nie mlauje fakt ...fryzjer tez by sie przydal ehhh musze sie wziac w garsc tyko jakos strasznie mi ciezko sie zebrac w sobie;//
no to spbie pomarudzilam... )
dawno sie nie odzywalam ale podczytuje was ciagle na obu forach szkoda ze tak sie popapralo no ale moze to i lepiej ze powstalo to nowe forum
ja ogolnie czuje sie fatalnie ..jak ociezaly slon a to dopiero 11 tydzien!! do tego nie mam w ogole sily i nie mam kiedy spac no bo ciagle z malym. Szymek konczy za tydzien roczek a ja coraz bardziej sie boje co to bedzie jak urodzi sie drugie...on ciagle sie budzi w nocy i spi przez to ze mna ...i tutaj moja prosba macie jakies sprawdzone sposoby na odzwyczajenie dziecka od tego ni i zeby nie jadlo w nocy?? on jak zasnie to spi w lozeczku ale pozniej zaczyna co chwile marudzic i juz mi sie nie chce wstawac i biore go do lozka;/...a tyeraz jeszcze jest chory wiec w ogole nie mma spania bo ma okropny kaszel i sie dusi i najlepiej mu spac wtedy pinowo na moich rekach a moj krzyz stanowczo odmawia posluszenstwa jak tak ponosze moje sldkie 10kg;/ i ogolnie jakos n=boje si ejak to bedzie ...z jednym jeszcze moglam podorabiac sobie a z 2 takich maluchow to chyba juz nie mam szans na prace ...oj ogolnie jakiegos dola mam z tym wszystkim ;/
no i oczywiscie ciuchy ciazowe;/ ...dzisiaj moja mama przyjechala po mnie i szymka bo maz na kilka dni wyjechal i zabralal nas do siebie ...i mowi do mnie na wejsciu "mama ty zacznij dbac o siebie troche ...bedziesz tak ciagle w tych gaciach chodzic? mi to nie przeszkadza ale twoj maz moze nie byc szczesliwy;/" no i w sumei ma racje ale ja nie mam na nic sily i checi i maly tez nie daje mi za barzdo nic zrobic i ciagle jestem zmeczona a po domu dresy i sie nie mlauje fakt ...fryzjer tez by sie przydal ehhh musze sie wziac w garsc tyko jakos strasznie mi ciezko sie zebrac w sobie;//
no to spbie pomarudzilam... )