reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamusie grudniowe:)

No więc pierwszy wpis. :)Jestem mamą Mateusza i teraz, dzisiaj okazało się, żę jestem w ciąży....i tak właśnie nie wiem...jestem zaskoczona, trochę przerażona...ale dołączam do was mamusie grudniowe, jeszcze u lekarza nie byłam, więc konkretnej linijki nie zamieszczam....ale myślę, że urodzę około 7 grudnia.
A więc jeszcze raz witam, pozdrawiam....i mamy przed sobą 8 miesięcy oczekiwania...niech miną spokojnie!!!
 
reklama
czesc kordzina :)

cieplutko witamy kolejna grudniowa mamusie :)

ja rowniez zycze tobie, sobie i nam wszystkim spokojnej ciazy... :)

ale widze, ze ty juz osmy tydzien jestes grudniowa mamusia? :) kiedy masz pierwsza wizyte?.. :)

pozdrawiam i dobranocki...

 
Będę grudniową mamą jeżeli wszystko przebiegnie bez problemów. Do lekarza idę w przyszłym tygodniu. Niech się moja mała niespodzianka porządnie zadomowi...z Mateuszem chodziłam 3 razy na początku ciąży i uważam, że to jest bezsensu....pozdrawiam!
 
aenye trzymam za was kciuki! napewno wszystko bedzie dobrze! mam nadzieje, ze juz masz lepsze samopoczucie! u mojej kolezanki tez dlugo nic nie bylo widac, ale wszystko skonczylo sie szczesliwie i to ... podwojnie - urodzila blizniaki :)

kordzina gratulacje i witamy wsrod grudnioweczek :)
 
ja juz mialam strasznego dola wczoraj.. ale dzisiaj jakos nie widzialam plamien, nie wiem, pewnie jeszcze sie pojawia, bo az dziwne, ze tak zupelnie zniknely. nie mam jednak w ogole sluzu, tylko nawilzona szyjke. dziwne.

przeszukalam wczoraj neta w poszukiwaniu historii podobnych do mojej... i znalazlam wiele relacji dziewczyn, ktore prezzyly to, co ja.. ze nawet w 9 tyg mozna nie zauwazyc malenstwa, jak sie gdzies schowa... a jedna miala juz wyznaczony termin zabiegu, przeczekala tydzien i okazalo sie, ze dzidziolek zyje i ma sie dzis swietnie! :) wiec mam nadzieje, ze u mnie bedzie tak samo! :)

ale mam wrazenie, ze dzisiaj mam jakby wiecej objawow niz wczoraj, niz przedwczoraj... jakos czesciej siusiam, cycuszki znowu mocno bola i ciagle mnie muli... mysle, ze mialam niedobor progesteronu i teraz, biorac duphaston, bede miala wszystkie ciazowe objawy... ale zobaczymy :)

nom... ale i tak sie boje... :(
 
aeyne wiem co czujesz, pamiętasz jak pisałam jakie było moje nastawienie po wizycie u gina. Teraz jest fantastyczne, przecież nie może być źle skoro cycuszki nadal bolą i już musze nosik staniczek rozmiar większy i coś mi sie wydaje że niedługo go ponosze bo juz ten jest dla mnie idealny:))
Ale wierze że bedzie u nas wszystkich dobrze, musi być. Ja też szukałam po necie fotek USG z 5 tyg i wszedzie było widac tylko pecherzyk i nawet mniejsze od mojego, więc dlatego jestem dobrej myśli. Głowa do góry i wiecej wiary i niedoszukuj się na siłe niczego co mogłoby "Was" stresować.
Pozdrowionka
 
hej, czarna :) dawno cie nie widzialam na bb! :)

nom... jestem pelna nadziei. w koncu jak tu nie byc.. marzylam o grudniowym malenstwie!!!

i jeszcze... przeczytalam, ze najlepiej na usg isc z pelnym pecherzem, wtedy najlepiej widac. a ja zawsze tuz przed wizyta do ostatniej kropelki wysiusiuje!!!

a teraz to mi sie logiczne wydaje... moja mama kiedys musiala przed usg brzucha dwie butelki wody wypic i nie sikac dwie godziny przed usg. a sie wysikala - zapomniala - i straszne wyniki wyszly... ze ma rakowe zmiany gdzies tam... massakra... pamietam, jak ryczelismy wszyscy!!!! a okazalo sie, ze to byl blad :) :) :)

wiec nastepnym razem tez z pelnym pecherzem pojde! a co!
 
dziewczyny!!! pobieglam do kibla - na serio, bieglam jak po medal - bo poczulam duzo mokrego w majtkach... przerazilam sie... i wiecie co??? WIECIE CO??????????? to sluzik byl!!! mnostwo!!!! i tylko leciutenko podbarwiony!!! taki kolorek cieniutkiej kawy z duza iloscia mleka!!!

choc to pewnie nic nie zmienia, to ja sie ciesze... :) :) :)

tak wpadlam sie pochwalic, hihi :)
 
Dziewczyny, spokojnie!!!
Każda będzie miała inne objawy i inne nasilenie!!!. Najważniejsze, żeby sobie tych objawów nie wmawiać, naprawdę wiele z ciążowych niedogodności można przezwyciężyć, wszystko jest w głowie. Powodzenia i trzymajcie się.
Ps. Mi nic nie jest, nic mnie nie boli...ale z Mateuszem też tak było. w ogóle jak bym w ciąży nie była!
 
reklama
Witam Was grudnioweczki :) Ja tylko na chwileczke wpadlam z zyczeniami urodzinowymi :)
Kate - spoznione ale szczere zyczonka urodzinowe, bo z tego co wyczytalam to wczoraj mialas urodzinki :) 100 lat wobec tego i szczesliwego przebiegu ciazy i udanego rozwiazania :) Czego zycze zreszta wszystkim Wam :)
 
Do góry