reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

mamusie grudniowe:)

No więc pierwszy wpis. :)Jestem mamą Mateusza i teraz, dzisiaj okazało się, żę jestem w ciąży....i tak właśnie nie wiem...jestem zaskoczona, trochę przerażona...ale dołączam do was mamusie grudniowe, jeszcze u lekarza nie byłam, więc konkretnej linijki nie zamieszczam....ale myślę, że urodzę około 7 grudnia.
A więc jeszcze raz witam, pozdrawiam....i mamy przed sobą 8 miesięcy oczekiwania...niech miną spokojnie!!!
 
reklama
czesc kordzina :)

cieplutko witamy kolejna grudniowa mamusie :)

ja rowniez zycze tobie, sobie i nam wszystkim spokojnej ciazy... :)

ale widze, ze ty juz osmy tydzien jestes grudniowa mamusia? :) kiedy masz pierwsza wizyte?.. :)

pozdrawiam i dobranocki...

 
Będę grudniową mamą jeżeli wszystko przebiegnie bez problemów. Do lekarza idę w przyszłym tygodniu. Niech się moja mała niespodzianka porządnie zadomowi...z Mateuszem chodziłam 3 razy na początku ciąży i uważam, że to jest bezsensu....pozdrawiam!
 
aenye trzymam za was kciuki! napewno wszystko bedzie dobrze! mam nadzieje, ze juz masz lepsze samopoczucie! u mojej kolezanki tez dlugo nic nie bylo widac, ale wszystko skonczylo sie szczesliwie i to ... podwojnie - urodzila blizniaki :)

kordzina gratulacje i witamy wsrod grudnioweczek :)
 
ja juz mialam strasznego dola wczoraj.. ale dzisiaj jakos nie widzialam plamien, nie wiem, pewnie jeszcze sie pojawia, bo az dziwne, ze tak zupelnie zniknely. nie mam jednak w ogole sluzu, tylko nawilzona szyjke. dziwne.

przeszukalam wczoraj neta w poszukiwaniu historii podobnych do mojej... i znalazlam wiele relacji dziewczyn, ktore prezzyly to, co ja.. ze nawet w 9 tyg mozna nie zauwazyc malenstwa, jak sie gdzies schowa... a jedna miala juz wyznaczony termin zabiegu, przeczekala tydzien i okazalo sie, ze dzidziolek zyje i ma sie dzis swietnie! :) wiec mam nadzieje, ze u mnie bedzie tak samo! :)

ale mam wrazenie, ze dzisiaj mam jakby wiecej objawow niz wczoraj, niz przedwczoraj... jakos czesciej siusiam, cycuszki znowu mocno bola i ciagle mnie muli... mysle, ze mialam niedobor progesteronu i teraz, biorac duphaston, bede miala wszystkie ciazowe objawy... ale zobaczymy :)

nom... ale i tak sie boje... :(
 
aeyne wiem co czujesz, pamiętasz jak pisałam jakie było moje nastawienie po wizycie u gina. Teraz jest fantastyczne, przecież nie może być źle skoro cycuszki nadal bolą i już musze nosik staniczek rozmiar większy i coś mi sie wydaje że niedługo go ponosze bo juz ten jest dla mnie idealny:))
Ale wierze że bedzie u nas wszystkich dobrze, musi być. Ja też szukałam po necie fotek USG z 5 tyg i wszedzie było widac tylko pecherzyk i nawet mniejsze od mojego, więc dlatego jestem dobrej myśli. Głowa do góry i wiecej wiary i niedoszukuj się na siłe niczego co mogłoby "Was" stresować.
Pozdrowionka
 
hej, czarna :) dawno cie nie widzialam na bb! :)

nom... jestem pelna nadziei. w koncu jak tu nie byc.. marzylam o grudniowym malenstwie!!!

i jeszcze... przeczytalam, ze najlepiej na usg isc z pelnym pecherzem, wtedy najlepiej widac. a ja zawsze tuz przed wizyta do ostatniej kropelki wysiusiuje!!!

a teraz to mi sie logiczne wydaje... moja mama kiedys musiala przed usg brzucha dwie butelki wody wypic i nie sikac dwie godziny przed usg. a sie wysikala - zapomniala - i straszne wyniki wyszly... ze ma rakowe zmiany gdzies tam... massakra... pamietam, jak ryczelismy wszyscy!!!! a okazalo sie, ze to byl blad :) :) :)

wiec nastepnym razem tez z pelnym pecherzem pojde! a co!
 
dziewczyny!!! pobieglam do kibla - na serio, bieglam jak po medal - bo poczulam duzo mokrego w majtkach... przerazilam sie... i wiecie co??? WIECIE CO??????????? to sluzik byl!!! mnostwo!!!! i tylko leciutenko podbarwiony!!! taki kolorek cieniutkiej kawy z duza iloscia mleka!!!

choc to pewnie nic nie zmienia, to ja sie ciesze... :) :) :)

tak wpadlam sie pochwalic, hihi :)
 
Dziewczyny, spokojnie!!!
Każda będzie miała inne objawy i inne nasilenie!!!. Najważniejsze, żeby sobie tych objawów nie wmawiać, naprawdę wiele z ciążowych niedogodności można przezwyciężyć, wszystko jest w głowie. Powodzenia i trzymajcie się.
Ps. Mi nic nie jest, nic mnie nie boli...ale z Mateuszem też tak było. w ogóle jak bym w ciąży nie była!
 
reklama
Witam Was grudnioweczki :) Ja tylko na chwileczke wpadlam z zyczeniami urodzinowymi :)
Kate - spoznione ale szczere zyczonka urodzinowe, bo z tego co wyczytalam to wczoraj mialas urodzinki :) 100 lat wobec tego i szczesliwego przebiegu ciazy i udanego rozwiazania :) Czego zycze zreszta wszystkim Wam :)
 
Do góry