reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

...::Mamusie grudniowe 2013::.. :)

Aia a kiedy się wybierasz na pierwsze usg bo ja jakas zakrecona, pewnie juz pisałaś :zawstydzona/y:

Ja pierwsze USG miałam w 7 tyg, ale nie dało się jeszcze serducha wychwycić. Późnoowulacyjna jestem, więc u mnie wszystko z ok 7 dniowym poślizgiem pewnie będzie względem OM, podobnie jak w pierwszej ciąży. Teraz mam wizytę w poniedziałek 29-go i marzę o najpiękniejszym dźwięku świata:tak:
 
reklama
Polcia Slonce trzymaj sie, kuruj mlekiem, miodem i czosnkiem :) mnie tez cos chyba lapie, kapie z nosa hmm

Dzieki dziewczyny za odpowiedzi. Ja wiem, ze pobolewanie czy bol sa normalne i je mam codziennie, tylko wczoraj byl tak silny, ze mnie rozlozyl.. Pocieszyly mnie Wasze wypowiedzi, i to, ze na razie nie mam zadnych silnych skurczow ani plamien. Slyszalam juz wczesniej, ze moga wystepowac takie tepe bole przy torbielach i w ogole wlasnie ze organizm na poczatku jest zdezorientowany zanim przejdzie na 'tryb ciazowy'. Niestety, do czesu przekroczenia feralnego 8 tyg bede panikowac :) Badzcie cierpliwe :D

Dzis rano obudzila mnie fajna mysl- nie moge doczekac sie watku pokoikow dzieciecych ze zdjeciami! bedzie pieknie :)
 
Dziub ja też mam takie bóle, trochę jakby okresowe, czasami bardziej na jajniki z obu stron i również niekiedy mocne. Np teraz też mnie boli, tak jakby kuje w środku w dole brzucha i po bokach. Mam nadzieję że to normalne, wczoraj byłam u ginki i mówiła że wszystko ok, z jajnikami też więc chyba nie ma powodów do zmartwień. Oczywiście też się boję że nagle ten ból przejdzie w skurcze i moje szczęście się skończy ale staram się w ogóle o tym nie myśleć. Chociaż do 12 tc tak na prawdę niczego nie można być pewnym...
A wątek z pokojami dla dzidziusiów bardzo mi się podoba :-) my narazie mieszkamy w kawalerce więc to nie będzie pokój a raczej "kącik" dla bobo, ale w przyszłości pokój też będzie - w domku :-)

A kiedy będziecie się chwalić rodzinie o ciąży? W którym tygodniu mniej więcej?

Pozdrowienia
 
Moi rodzice i bracia wiedza i do czasu pierwszego usg i serduszka nie chce zeby ktos wiecej wiedzial. Moja mama ma moc uspokajania, ale tez dzwoni 3x dziennie zeby sie upewnic ze jej jedyna corka robi wszystko co mama nakazala hahaha ;) bardzo sie cieszy :D
 
Dziub, ja mam takie bóle w lewym jajniku, z którego była owulacja. Nawet kilka razy w tygodniu.Teraz też to czuje, jakby kłucie, pulsowanie. Raz tak mocno mnie zabolało, że aż mnie zgięło w pół. Gin mówi, że to normalne.

Etyta89, nasi rodzice i rodzeństwo dowiedzieli się na śniadaniu wielkanocnym, ot taką mieli niespodziankę :-) jednak prosiliśmy żeby dalszej rodzinie jeszcze nie mówili, pochwalimy się po 12 tygodniu
 
Dzięki dziewczynki:happy: Jakoś narazie daje rade:happy: Zrobiłam sobie dzbanek gorącej herbaty z cała cytryna i bede pic choć u nas tak goaco ze sie nie chce ale co zrobić....

Aia o własnie lipa zapomniałam ze też jest dobra:)))

Ciosek antybiotyku brać nie moge kazał by penie duzo pic i pic ta herbate przeziebieniowa co w de jest popularna...jakby co to pojde narazie daje rade...z lenka tez tak miała kurowałam sie az 2 tyg:-(
Super że beta pieknie wzrasta:happy::happy:

Dziub to zapobiegaj odrazu....
 
Aniaa23 witaj :-) i gratulacje serduszka. Zazdraszczam. My w sobote na wizyte i mam nadzieje wtedy ujrzec i uslyszec ten cud.
Dziub u mnie w kazdej ciazy byly takie bole, klucia, czasem lezejsze, czasem silniejsze. Teraz tez tak jest. Jajniki tez bola. Wiele razy uslyszalam i od lekarza i poloznej, ze wszystko ok.. Ale to normalne, ze jestes przewrazliwiona.W ciazy z pierwszym synciem to balam sie o wszystko, bo bylismy po stracie, potem krwawilam zywa krwia, a winowajca byl krwiak, wiec ciezko bylo spokoj zachowac. I wtedy przezywalam kazdy bol, klucie, plamke. I popieram tutaj Aia, ze nie ma co sie wszystkim nakrecac, chociaz wiem, ze to nie jest latwe zwlaszcza po przejsciach. Ala ja w ciazy pierworodnym mialam czas i wyszukiwalam w necie i naczytalam sie i stresowalam, a maz mi powiedzial wtedy, ze mi neta wylaczy jak bede tak wszystko analizowala, bo stresowalam i siebie i malenstwo i jego of course, wiec w koncu przestalam :). W nastepnych ciazach i teraz juz wiem co i jak, doswiadczona troche jestem i na luzie i czasu mniej i wiem, ze tylko pozytywne myslenie jest najlepsze :tak:.
Polcia zdrowka :tak:. Syrop z cebuli polecam. Miod z miodem i czosnkiem.
Cosiek pieknie, ze beta tak rosnie, kciuki za usg zacisniete.
Edyta98 i Tobie bety gratuluje i super, ze po wizycie ok :). A co do informowania o ciazy. To u nas narazie wie tesciowa i tesc, ciesza sie bardzo, i prosilismy, aby jeszcze dalej nie mowili. Rodzenstwo meza nie wie jeszcze chociaz kontaktujemy sie i przez skype i telefonicznie. Z tata co jakis czas na skype rozmawiam czy maile pisze, ale nic jeszcze nie mowilismy. Czekamy na 12 tc, przy kolejnej ciazy tak sie nie spieszymy. Znajomi, z ktorymi ostatnio sie spotykalismy cos podejrzewaja, ale my cisza narazie. I tak wiemy, ze beda komentarze :).
 
Odebrałam dzisiaj wyniki z krwi i moczu.

W sumie wszystko jest ok, ale nie pokoi mnie wynik z moczu, mam bardzo liczne fosforany bezpostaciowe. I teraz nie wiem czy to gróźne chyba zadzownie do mojego lekarza i się zapytam. Wizyte mam 10 maja.
 
reklama
Witam.Ja niedawno wróciłam do domku.Jak o 11.00 wyszliśmy to teraz wróciliśmy.Chodziliśmy po parku,byliśmy na placu zabaw i po mieście troszkę pochodziłam z synkiem.Teraz zabieram się za obiad tzn mam już poszykowane wszystko wystarczy tylko ugotować ziemniaki i usmażyć mielone do tego buraczki i obiad pychotka:tak:
Miałam rano napisać więcej ale po tym co Aniołek napisała jakoś nie miałam ochoty dlatego ze bardzo sama się boję wtorkowej wizyty i czym jest bliżej tym bardziej odczuwam ten strach :confused2::no: Jest mi bardzo smutno gdy czytam takie wieści bo rok temu w maju sama przez to przechodziłam.Wiem jak ciężko jest z tym żyć...
 
Do góry