cayoka
Fanka BB :)
Wiem, że to mutacja genetyczna. W końcu chciałam zdawać biologie rozszerzona na maturze. Dlatego i ja do końca w to nie wierzę. Ale w każdej plotce jest ziarenko prawdy. I dużo razy spotkalam się z tym, że po dodatkowych szczepieniach są pozniej powikłania.
Jeszcze pamiętam jak byłam w ciąży i byłam na spotkaniu dla przyszłych mam. Wypowiadał się tam pediatra który pracuje w jednej z klinik w Warszawie, że dodatkowe szczepionki nic nie dają. Żadnej gwarancji. A poza tym kosztują krocie, bo to nie kończy się na jednej dawce tylko im dziecko młodsze i zaszczepione tym większa ilość dawek.
Tak samo jak moja kuzynka zaszczepila córkę na pneumokoki. I co? Po roku czasu dziecko zlapalo z niewiadomych przyczyn pneumokoki. I też lekarz jej powiedział że to mogą być powikłania po szczepionce.
Ja się trzymam tego, że kiedyś wszyscy prawie byli szczepieni tylko obowiązkowymi dawkami i nic sie nikomu nie dzialo.
Ale kazda mama wie co dla jej dziecka najlepsze ja wymieniam się tylko spostrzeżeniami choć sama w nie do końca nie wierzę.
Jeszcze pamiętam jak byłam w ciąży i byłam na spotkaniu dla przyszłych mam. Wypowiadał się tam pediatra który pracuje w jednej z klinik w Warszawie, że dodatkowe szczepionki nic nie dają. Żadnej gwarancji. A poza tym kosztują krocie, bo to nie kończy się na jednej dawce tylko im dziecko młodsze i zaszczepione tym większa ilość dawek.
Tak samo jak moja kuzynka zaszczepila córkę na pneumokoki. I co? Po roku czasu dziecko zlapalo z niewiadomych przyczyn pneumokoki. I też lekarz jej powiedział że to mogą być powikłania po szczepionce.
Ja się trzymam tego, że kiedyś wszyscy prawie byli szczepieni tylko obowiązkowymi dawkami i nic sie nikomu nie dzialo.
Ale kazda mama wie co dla jej dziecka najlepsze ja wymieniam się tylko spostrzeżeniami choć sama w nie do końca nie wierzę.