reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie czerwcowe u lekarza:)

klusia gratuluję udanej wizyty!

AVO ja też bym mogła już rodzić,a jeszcze przy tych upałach,które są teraz....ale stwierdziłam,że poczekam jeszcze do 37 tyg...a potem zobaczymy...jak się mały nie ruszy sam,to mu trochę pomogę,przy tak krótkiej szyjce i regularnych skurczach sie powinno szybko rozbujać.Bo niestety w Czechach samo ułożenie pośladkowe nie jest wskazaniem do wcześniejszego ustalenia cc i poród musi się zacząć sam:angry:
A co do wagi - z Mati przytyłam 3x tyle i było mi cholernie źle z tym,a teraz jakos specjalnie się nie pilnowałam,samo tak wyszło...może to dlatego,że przed ciążą ważyłam niecałe 50 kg
 
reklama
to ja zdam relacje jak u mnie po wizycie.
Szyjka ladnie zamknieta i dosc dluga tylko te skurcze zanipokoily mojego gina, brzuch stawia mi sie praktycznie caly czas zadko kiedy jest miekki ze wzgledu ze nie moge lykac fenoterolu bo po nim czuje sie masakrycznie wiec przepisal mi Paparetyne w zastrzykach przez 7 dni, juz jestem po pierwszym zastrzyku dupa boli ale nic sie nie zmienilo brzuszek dalej twardy, jak nie pomoze mam za tydz dzwonic i dostane skierowanie do szpitala, ale mam sie nie martwic bo na tym etapie nawet jakby zaczelo cos sie dziac nie beda zatrzymywac. Troche mialam w portkach bo nie wiedzialam ze to takie wazne myslalam ze te skurcze to normalka tym bardziej ze nie bola tylko taki dyskomfort jest jak sie wygina na rozne strony... ech chyba czas zaczac sie pakowac;-);-);-)
 
lui gratki udanej wizyty troche nie ciekawie z tymi skorczami ale patrzac po suwaczku juz mozesz rodzic :tak:
Takze czas pakowac torbe :) ja wizyta w przyszlym tyg (16maja) i cos czuje ze po tej wizycie chyba szpital a jak nie to bede robic wszystko aby zaczac rodzic :-D
 
Dzieki kochana ale tak na marginesie to i ja tez bym chciala zeby to juz na dniach nastapilo:-) juz tak sie doczekac nie moge..
 
lui85 gratulacje :-):-D

To i ja się pochwalę swoją wizytą.
Wczoraj byłam na wizycię u gina, szyjka twarda, długa także nic się nie dzieje. Na dziś dostałam skierowanie do szpitala, pojechałam zrobili mi badania przedporodowowe także nie muszę biegać po ośrodkach :-), szpital w którym chcę rodzić ok, oddział taki mały że byłam w szoku, chyba ogólnie z 8 sal tylko na całym oddziale ale wszystko wyremontowane na XXII wiek, każda sala porodowa 1 osobowa z własną łazienką dosłownie tak jak pokazują to na "Porodówce", sale poporodowe 2 osobowe, wszysttko nowiusieńkie na całym oddziale. Dla dzidzi mam mieć tylko pieluchy i chusteczki reszte tam daja no i oczywiście ubranko na wyjście ale nie ma problemu jak chce aby mała była w ubrankach przywiezionych przeze mnie, ja koszulę do porodu dostanę jak mam mieć swoją sale porodową to i tak z niej nie będę nigdzie wychodzić także szpitalna koszula mi nie przeszkadza :-D. Mój gin dziś w szpitalu zrobił mi konkretne usg, przepływy wszystkie idealne, powiedział że w ogóle nic nie wskazuje na to że ja mam cukrzycę, dzidzia się rozwija książkowo, waży już 2280 i usłyszałam dziś że jak będzie dalej tak rosła to urodzę ją z wagą ok 3800 :szok::baffled:, termin porodu z usg pokrywa się z OM czyli 16.06.
 
szczerze to tez juz bym chciala bo naprawde oszalec mozna, spac nie moge co chwile siusiu latam do tego bol kregoslupa i w tym spojeniu tak mnie boli ze nie moge normalnie chodzic ;o i te ''upławy'' jakies dziwne. Ja to czekam do 37tyg i wtedy jak sie dorwe do P to biednego zamecze :zawstydzona/y: no bo co ma byc to bedzie ;P jeszcze tydzien

lui85 gratulacje :-):-D

To i ja się pochwalę swoją wizytą.
Wczoraj byłam na wizycię u gina, szyjka twarda, długa także nic się nie dzieje. Na dziś dostałam skierowanie do szpitala, pojechałam zrobili mi badania przedporodowowe także nie muszę biegać po ośrodkach :-), szpital w którym chcę rodzić ok, oddział taki mały że byłam w szoku, chyba ogólnie z 8 sal tylko na całym oddziale ale wszystko wyremontowane na XXII wiek, każda sala porodowa 1 osobowa z własną łazienką dosłownie tak jak pokazują to na "Porodówce", sale poporodowe 2 osobowe, wszysttko nowiusieńkie na całym oddziale. Dla dzidzi mam mieć tylko pieluchy i chusteczki reszte tam daja no i oczywiście ubranko na wyjście ale nie ma problemu jak chce aby mała była w ubrankach przywiezionych przeze mnie, ja koszulę do porodu dostanę jak mam mieć swoją sale porodową to i tak z niej nie będę nigdzie wychodzić także szpitalna koszula mi nie przeszkadza :-D. Mój gin dziś w szpitalu zrobił mi konkretne usg, przepływy wszystkie idealne, powiedział że w ogóle nic nie wskazuje na to że ja mam cukrzycę, dzidzia się rozwija książkowo, waży już 2280 i usłyszałam dziś że jak będzie dalej tak rosła to urodzę ją z wagą ok 3800 :szok::baffled:, termin porodu z usg pokrywa się z OM czyli 16.06.

no to moja droga nic innego jak pogratulować i pozazdrościć takiego szpitala :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
wow, my dzis na sr mamy zwiedzanie porodowki w szpitalu w ktorym bedziemy rodzic ciekawa jestem bardzo
 
reklama
gratki za udane wizyty:-) widzę, że wszystkie czekamy tego upragnionego 37 tygodnia, potem odkurzacze w ręce, chłopy w obroty i firany do prania!! hmm...tylko, że ja firan nie posiadam...;-)
 
Do góry