reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie czerwcowe u lekarza:)

No a z tymi bólami to moze byc prawda, zaczęły sie w nocy a rodziły w dzień. Zawsze to jednak troche trwa. mój poród pamietam doskonale mimo ze to juz ładnych parę lat. Bóle zaczęły sie w nocy a urodziłam wieczorem następnego dnia :tak: zmarnowana i głodna, ale widok synka:-) spowodował ze o wszystkim sie szybko zapomina.
 
reklama
esperanza to to co sie tu działo we wtorek jest zaprzeczeniem teorii połoznej :)
Chyba ze rodzace czekały. 7 porodów i 1 dziecko koło południa wyszło :)

A w nocy cisza i spokój - a leze na porodowce :)


Znam ten bol tez te pare tygodni wstecz lezalam na rodzącymi -> oddychałysmy razem :DD
Ale niektore wyły jak kojoty ... ja wiem, ze to boli i w ogole, ale nie wiem czy to az tak trzeba krzyczec.... ile sily podczas tego sie traci... potrzebnej badz co badz przeciez?!?!
 
Pisałam juz na ogólnym ale jakos nie zostało zauważone wiec i tu pisze;)


Opowiem i ja o wczorajszej wizycie. Ciśnienie 125/85- do obserwacji, waga 93 kg- 18kg na plusie
shocked.gif
shocked.gif
shocked.gif
realmad2.gif

Morfologia- super, mocz ekstra. Najgorsze, że maluch się przekrecił i leży podłużnie miednicowo czy jakoś tak i na dzien dzisiejsz mam wskazanie na cesarkę, czego bardzo nie chce. Poza tym mam skurcze, twardnienie brzucha, po badaniu na fotelu lekarka była w szoku jak bardzo stawia mi się brzuch. Jak robiła mi usg a potem słuchała serducha małego to powiedziałą, żebym unikałą leżenia na lecach, bo robię się przezroczysta a małemu szybciej bije serce. Mam jak najwięcej leżeć, na bokach, i za bardzo nie uciskać brzucha, bo mały jest bardzo nisko. No i jest opcja porodu przedwczesnego...mały waży 1100g....to mało jak patrzę na wagę waszych pociech...wogóle po tej wizycie jestem bardzo niespokojna....Nastepna wizyta 9 maja, mam zrobic tylko mocz i coombsa.I kazała mi spakować torbę..
 
niezapominajka kilogramami się nie przejmuj , szybko przyszły szybko pewnie i uciekną :-)
najważniejsze, że z maluchem wszystko ok, no i wyniki moczu i morfologi super a to ważne , ja na ostatniej wizycie usłyszałam że wiele ciężarówek mojej ginki ma obecnie kiepskie wyniki ,więc tylko się cieszyć
cc jeszcze się nie bój , mały może się jeszcze przekręcić, trochę czasu jednak zostało , ja tydzień przed porodem byłam ułożona główką do góry :-) nagle mi się odwidziało i się odwróciłam

a teraz nogi mocno zaciskaj bo już tych wcześniaków wystarczy
 
Niezapominajka super ze wyniki sa ok. Swoja waga sie nie martw dasz rade zgubić, a waga dziecko tez chyba ok juz powyzej kilograma:tak: a i lekarzom zdarzaja sie jakies pomyłki i nie wszystkie dzieci musza byc duze.:tak: Tym ze nisko tez sie nie przejmuj mnie gin na badaniach prenatalnych w 21 tygodniu mówił, że wszystko jest bardzo nisko, pytał co robiłam do tej pory i że chyba niexle musiałam sie forsowac, ale od tego czasu jest ok :-) żadnego plamienia, specjalnych skurczów i napinania sie brzucha tez nie czuję.​
 
Niezapominajka - wszystko będzie dobrze, brzdąc jeszcze ma szanse sie odwrócić. Zaciskaj mocno nóżki, aby tylko za wcześnie na świat się nie pchał :-).
 
Ja po wizycie co prawda jyż tydzien, ale mój maluszek też chyba się szybciej pojawi....Skurcze są, głowką w dół, ważył 1600 g. A ja do szpitala nie mam jeszcze nic... Mam nadzieję że poczeka jeszcze troszkę:)
 
Dzisiejsza wizyta:

33 tydzień
- Mam grzyba, tak jak przypuszczałam. Na to: srom: krem pimafucin, dopochwowo GynoPevaryl na noc. Oprócz tego kupiłam sobie maść na hemoroidy, bo coraz częściej wychodzą, mimo, że nie boli.
Sama apteka dziś 107zł
- Dno macicy na wysokości 32 tyg.
- Moje FHR 140/min, RR 100/75 (jak na mnie dość wysokie ;-))
- Waga 66kg (czyli +11kg)
Niestety nie wiem ile waży, ale 3 tyg temu było ponad 1,5kg.

USG
FHR 179 na min. I to właśnie przestraszyło moją dr, dlatego zrobiła mi KTG.
3 lata temu na KTG nie miałam takiego pilota, który przyciskałam, gdy czułam ruchy.
No i tych ruchów było strasznie dużo, położna była w szoku jak się wierci. Może z 60 w ciągu pół h.
Na zapisie już nie było takiego tętna, może 3 razy tylko powyżej 180, atak to juz ok.

Nie znam się na tym zapisie, nic więcej nie wyczytam ze szlaczków.

Powiem Wam, że po dzisiejszej wizycie ostro kompletuję wszystko.

A poza tym mała jest śliczna:-). Wkładała sobie środkowego palucha do buzi:-D. Po tym jak dziś ją zobaczyłam, to nie mogę się doczekać kiedy utulę...
 
Niezapominajka- gratulacje:) a wielkoscia małej sie nie przejmuj- sa takie dzieci co się rodza 2500 kilo, a sa takie co 5 kilo:) Łatwiej urodzić te mniejsze:)

Klusia, ale tętno 180 to chyba górna granica?

Klusia, a ty miałas tetno 140?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry