reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie czerwcowe u lekarza:)

Ja też już po wizycie, odebrałam wyniki wymazu z pochwy i wyszło, że 2 tyg. temu miałam liczne kolonie candida albicans, czyli to, na co mnie lekarz leczył na szczęście - drożdżaki szybko i intensywnie namnażające się. Mam więc dobrać poprzedni lek do końca, potem kilka innych osłonowych udziwnień i ogólnie z tego co powiedział wynika, że do końca ciąży będę musiała coś ładować do cipki (przynajmniej co kilak dni), coby utrzymywać w niej względny porządek :/ ale przynajmniej nie ma bakterii, które komplikowałyby sprawę.

Doktor w ogóle spojrzał z uznaniem na wyniki krwi i moczu i na za miesiąc mam zrobić sam mocz. Zajrzał też na parę sekund do Tomasza, a ten akurat miał fazę wiercidupną, więc machał do pana doktora i pokazywał, jakie z niego wesołe dziecko :).

Niestety, okazało się, że prywatna przychodnia, do której chodzę w ramach NFZ nie ma już jakichś punktów nfz-owych aż do czerwca i następne wizyty będą już płatne, badania też :(. A tak było miło...

Nic to, najważniejsze, że ja i szkrab mamy się dobrze, oby tylko wszystkie candidy poszły sobie na zawsze!
 
reklama
Ja też już po wizycie, odebrałam wyniki wymazu z pochwy i wyszło, że 2 tyg. temu miałam liczne kolonie candida albicans, czyli to, na co mnie lekarz leczył na szczęście - drożdżaki szybko i intensywnie namnażające się. Mam więc dobrać poprzedni lek do końca, potem kilka innych osłonowych udziwnień i ogólnie z tego co powiedział wynika, że do końca ciąży będę musiała coś ładować do cipki (przynajmniej co kilak dni), coby utrzymywać w niej względny porządek :/ ale przynajmniej nie ma bakterii, które komplikowałyby sprawę.

Doktor w ogóle spojrzał z uznaniem na wyniki krwi i moczu i na za miesiąc mam zrobić sam mocz. Zajrzał też na parę sekund do Tomasza, a ten akurat miał fazę wiercidupną, więc machał do pana doktora i pokazywał, jakie z niego wesołe dziecko :).

Niestety, okazało się, że prywatna przychodnia, do której chodzę w ramach NFZ nie ma już jakichś punktów nfz-owych aż do czerwca i następne wizyty będą już płatne, badania też :(. A tak było miło...

Nic to, najważniejsze, że ja i szkrab mamy się dobrze, oby tylko wszystkie candidy poszły sobie na zawsze!

Gratuluję wizyty i drożdżaki niech sobie już idą siooooooooo !!
 
Ja juz po kolejnym ciekawym dniu. Po pierwsze wystąpił u mnie nowy objaw ciążowy. Skleroza. Przyszłam do ginekologa na 9.30 zamiast na 8.30. Jakim cudem zapomniałam godzinę????????? Położna się tylko ze mnie śmiała i mówiła ze nic się nie dzieje - nie ja pierwsza :) Wszystko ok, dostałam skierowanie na morfologię, mocz, "uczulenie na męża" i powtórkę cudownej glukozy.
Szyjka ok. I niespodzianka - pomimo USG w czwartek dziś znów podejrzałam malutką. Waży 670 gram i nie lubi jak sie ja podgląda. Ma bardzo celne kopniaki skierowane ku głowicy USG :) Ale lapka mi pomachała :)
 
Witam wszystkie mamusie.Dziś byłam u mojego gina.Było dzisiaj bez badania tylko przeglądał wyniki , wszystko ok więc tylko zwolnienie dostałam i za miesiąc kolejna wizyta.W czwartek idę na połówkowe dlatego dzisiaj mnie nie męczył :-)
 
Hehehe parcie to moja ma ale na szyjkę:-D swoją drogą lekarz się wpieniał i śmiał jednocześnie bo miałam USG z 10min i mała całe 10min miała taką czkawkę że nie dało się wszystkiego co chciał zobaczyć:-D za każdym czknięciem serducho znikało i powracało, śmiesznie to wyglądało:-p ja nawet nie wiem kiedy mam kolejną wizytę ale wiem że będzie już droższa....:-(
 
Dotaraliśmy do doktorka sprawdzic infekcje pobrał wymaz kazał oddac mocz do analizy zmierzył mi brzuch centymetrem......:eek: tak tak nowatorskie usługi i stwierdził ze jak na 26 tydzien jest akurat potem 5 minut szukał serca dziecka jakimś tyci gówienkiem i znalazł dopiero jak mu powiedziałam gdzie małego czuje......usg nierobią...jestem zniesmaczona ........:angry:
 
Dotaraliśmy do doktorka sprawdzic infekcje pobrał wymaz kazał oddac mocz do analizy zmierzył mi brzuch centymetrem......:eek: tak tak nowatorskie usługi i stwierdził ze jak na 26 tydzien jest akurat potem 5 minut szukał serca dziecka jakimś tyci gówienkiem i znalazł dopiero jak mu powiedziałam gdzie małego czuje......usg nierobią...jestem zniesmaczona ........:angry:
tylko nie mów że jeszcze musiałaś zapłacić za taką wizytę
 
Witam z rana.Wczoraj byłam na połówkowym. Z dzidzią wszystko ok, no i w końcu dowiedziałam się że w brzuszku mam córeczkę. Jak wyszłam z gabinetu to oczywiście się rozbeczałam.Jest zdrowa i rozbrykana :-). Czekam na czerwiec z utęsknieniem.
 
reklama
Do góry