reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie czerwcowe u lekarza:)

Ja też już po wizycie, odebrałam wyniki wymazu z pochwy i wyszło, że 2 tyg. temu miałam liczne kolonie candida albicans, czyli to, na co mnie lekarz leczył na szczęście - drożdżaki szybko i intensywnie namnażające się. Mam więc dobrać poprzedni lek do końca, potem kilka innych osłonowych udziwnień i ogólnie z tego co powiedział wynika, że do końca ciąży będę musiała coś ładować do cipki (przynajmniej co kilak dni), coby utrzymywać w niej względny porządek :/ ale przynajmniej nie ma bakterii, które komplikowałyby sprawę.

Doktor w ogóle spojrzał z uznaniem na wyniki krwi i moczu i na za miesiąc mam zrobić sam mocz. Zajrzał też na parę sekund do Tomasza, a ten akurat miał fazę wiercidupną, więc machał do pana doktora i pokazywał, jakie z niego wesołe dziecko :).

Niestety, okazało się, że prywatna przychodnia, do której chodzę w ramach NFZ nie ma już jakichś punktów nfz-owych aż do czerwca i następne wizyty będą już płatne, badania też :(. A tak było miło...

Nic to, najważniejsze, że ja i szkrab mamy się dobrze, oby tylko wszystkie candidy poszły sobie na zawsze!
 
reklama
Ja też już po wizycie, odebrałam wyniki wymazu z pochwy i wyszło, że 2 tyg. temu miałam liczne kolonie candida albicans, czyli to, na co mnie lekarz leczył na szczęście - drożdżaki szybko i intensywnie namnażające się. Mam więc dobrać poprzedni lek do końca, potem kilka innych osłonowych udziwnień i ogólnie z tego co powiedział wynika, że do końca ciąży będę musiała coś ładować do cipki (przynajmniej co kilak dni), coby utrzymywać w niej względny porządek :/ ale przynajmniej nie ma bakterii, które komplikowałyby sprawę.

Doktor w ogóle spojrzał z uznaniem na wyniki krwi i moczu i na za miesiąc mam zrobić sam mocz. Zajrzał też na parę sekund do Tomasza, a ten akurat miał fazę wiercidupną, więc machał do pana doktora i pokazywał, jakie z niego wesołe dziecko :).

Niestety, okazało się, że prywatna przychodnia, do której chodzę w ramach NFZ nie ma już jakichś punktów nfz-owych aż do czerwca i następne wizyty będą już płatne, badania też :(. A tak było miło...

Nic to, najważniejsze, że ja i szkrab mamy się dobrze, oby tylko wszystkie candidy poszły sobie na zawsze!

Gratuluję wizyty i drożdżaki niech sobie już idą siooooooooo !!
 
Ja juz po kolejnym ciekawym dniu. Po pierwsze wystąpił u mnie nowy objaw ciążowy. Skleroza. Przyszłam do ginekologa na 9.30 zamiast na 8.30. Jakim cudem zapomniałam godzinę????????? Położna się tylko ze mnie śmiała i mówiła ze nic się nie dzieje - nie ja pierwsza :) Wszystko ok, dostałam skierowanie na morfologię, mocz, "uczulenie na męża" i powtórkę cudownej glukozy.
Szyjka ok. I niespodzianka - pomimo USG w czwartek dziś znów podejrzałam malutką. Waży 670 gram i nie lubi jak sie ja podgląda. Ma bardzo celne kopniaki skierowane ku głowicy USG :) Ale lapka mi pomachała :)
 
Witam wszystkie mamusie.Dziś byłam u mojego gina.Było dzisiaj bez badania tylko przeglądał wyniki , wszystko ok więc tylko zwolnienie dostałam i za miesiąc kolejna wizyta.W czwartek idę na połówkowe dlatego dzisiaj mnie nie męczył :-)
 
Hehehe parcie to moja ma ale na szyjkę:-D swoją drogą lekarz się wpieniał i śmiał jednocześnie bo miałam USG z 10min i mała całe 10min miała taką czkawkę że nie dało się wszystkiego co chciał zobaczyć:-D za każdym czknięciem serducho znikało i powracało, śmiesznie to wyglądało:-p ja nawet nie wiem kiedy mam kolejną wizytę ale wiem że będzie już droższa....:-(
 
Dotaraliśmy do doktorka sprawdzic infekcje pobrał wymaz kazał oddac mocz do analizy zmierzył mi brzuch centymetrem......:eek: tak tak nowatorskie usługi i stwierdził ze jak na 26 tydzien jest akurat potem 5 minut szukał serca dziecka jakimś tyci gówienkiem i znalazł dopiero jak mu powiedziałam gdzie małego czuje......usg nierobią...jestem zniesmaczona ........:angry:
 
Dotaraliśmy do doktorka sprawdzic infekcje pobrał wymaz kazał oddac mocz do analizy zmierzył mi brzuch centymetrem......:eek: tak tak nowatorskie usługi i stwierdził ze jak na 26 tydzien jest akurat potem 5 minut szukał serca dziecka jakimś tyci gówienkiem i znalazł dopiero jak mu powiedziałam gdzie małego czuje......usg nierobią...jestem zniesmaczona ........:angry:
tylko nie mów że jeszcze musiałaś zapłacić za taką wizytę
 
Witam z rana.Wczoraj byłam na połówkowym. Z dzidzią wszystko ok, no i w końcu dowiedziałam się że w brzuszku mam córeczkę. Jak wyszłam z gabinetu to oczywiście się rozbeczałam.Jest zdrowa i rozbrykana :-). Czekam na czerwiec z utęsknieniem.
 
reklama
Do góry