reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

golimek je jestem taka sama i odbrze wiem co czujesz :( Czesto jest tak, ze sobie sama duzo przybieram, moze u Ciebie jest podobnie.

Podziwiam Twoją kondycje sprzed ciazy :) My tak kochalismy się na początku naszego związku, potem bylo rzadziej, tak 2,3 razy w tyg. :)
 
reklama
Wy tu o seksie, miesiączce a ja dopiero się pozbywam szwów rozpuszczalnych. Jutro mija 6 tygodni od porodu a ja końca tego mojego połogu nie widzę:crazy:
 
Ja wciąż o seksie myślę...normalnie na okrągło...więcej niż przed ciążą, ale dopóki nie będę miała założonej wkładki nici z miziania...choć normalnie mnie skręca. W poniedziałek wizyta u gina, po tym pewnie parę dni dochodzenia do siebie, ale będę iała spokój na parę lat...
Co do wagi, nie wiem dlaczego stanęła w miejscu...na plusie 3kg i nic nie spada, karmię piersią, chodzę na szybkie spacery i nic. Zrezygnowałam z kolacji, może po tym coś się ruszy. Za wszelką cenę chcę wrócić do wagi z przed ciąży...ciekawe ile czasu mi to zajmie.
 
samaola - rezygnacja z kolacji w czasie karmienia? Odchudzanie w tak wczesnym okresie po porodzie i to podczas karmienia to dla mnie mały szok.
Rozumiem jeszcze ograniczanie jedzenia, ale rezygnacja? :szok:

Ja mam 9 kg na plusie, nie mieszczę się w swoje ciuchy sprzed ciąży ale drastyczne odchudzanie to sobie zostawiam na później.
Jeszcze nawet nie ćwiczę. Mam czas :sorry2:
 
ja nie mam siły na żadne ćwiczenia :dry: cieszę się jak się wyśpię .... Ale z dumą wcisnęłam się w spodnie, które nosiłam w 5 msc, bo o tych sprzed ciąży to przez najbliższy rok nie marzę. Racjonalne odchudzanie długo trwa, więc nie ma się co łudzić że za 2 miesiące będzie super. No chyba, że ktoś ma jakieś super nadprzyrodzone zdolności :dry:

No ale żeby nie było że jestem taka paskudna, to znalazłam taki sposób ubierania żeby tuszować to i owo. No i zawsze wymalowana, włoski, paznokietki.... Ale żeby sie tak oporządzić muszę o 5 się podnieść...
 
Ostatnia edycja:
Golimek dobrze, świetnie wyglądasz!!!
Ja zaczynam dietę, albo nie dietę tylko zaczynam się ograniczac bo na karmieniu piersią zjadam dziennie z 5 tysięcy kcal, nie wiem co mnie napadło, ale cały dzień coś podjadam. Wieczorem jak juz jestem na sztywno nażarta chce mi się wyc, po prostu straciłam znowu kontrolę. I tak jak po porodzie miałam na plusie 4 kilo tak teraz ze 14
 
Samaola wyluzuj z tą wagą. 3 kilo to malutko, to trzy litry wody ( ja wypijam 6:)
3 kilo to według mnie granica błędu, nie wiem o co robisz takie halo. I nie rezygnuj z kolacji wogóle się nie odchudzaj, bo na zdjęciach wyglądałaś na strasznie wysuszoną, więc te trzy kilo są jak znalazł. Chyba że ktoś chce wyglądac jak pokutnik, ale naprawdę uważam że niepotrzebnie się uparłaś na te gramy. Dzieci lubią się przytulac do ciałka a nie kości
 
Boże, może on zaczyna mnie traktować tylko jak matkę swoich dzieci i żonę od prania i gotowania, a nie kochankę ;/


Mysle tak samo ze to kwestia zmeczenia :tak: Raczej malo mozliwe jest zeby mezczyzna zaczol nagle traktowac cie tylko jako matke, zwlaszcza ze po pierwszym dziecku nic takiego sie nie dzialo :sorry2: A moze ona bardziej boi sie kolejnej ciazy?

Milo jest slyszec ze jest sie piekna. Przynajmniej ten problem mam z glowy bo maz mi coraz czesciej mowi ze ma na mnie ochote :-p tylko ja sie staram wzbraniac przed pieszczotami aby nie podkrecac za bardzo atmosfery gdyz chce wytrzymac do wizyty u gina ;-)
Golimek i nie martw sie ze teraz kochalibyscie sie raz na tydzien :tak: przy dwojce dzieci to i tak dobrze... Ja mam jedno i tez chyba skonczy sie na jednym razie w tygodniu (przed porodem codziennie :-D) bo nie mamy warunkow. Mieszkamy z mama wiec ciezko o chwile prywatnosci. Jak juz jestesmy sami w domu to wtedy malym sie trzeba zajac ;-)

Co do bielizny... zawsze warto wrzucic na siebie cos sexi i jeszcze jakas bluzeczke z dekoldem itp :-p bo przez ten brak czasu zauwazylam ze nie chce mi sie tak dbac o siebie jak przed porodem. W domu chodze w jednym i tym samym, bez makijażu i przyznam ze jak gdzies wychodzimy i jestem zmuszona ladnie sie ubrac i pomalowac to od razu czuje sie lepiej i atrakcyjniej i mam ochote do życia :-D

pbg nie zazdroszcze miesiaczki :dry: juz od kilku dni czuje jakby bole owulacyjne i zyje w niepokoju ze sie okres zacznie niebawem - a liczylam na to ze jeszcze kilka miesiecy bede miec spokoj :-p
 
samaola 3 kg to moga piersi wazyc z pokarmem na przyklad ;-)

ja nie ogranicze jedzenia za nic :-p i tak to co jem to w sobie ma niewiele kalori.. bo to takie szpitalne zarcie, no i waze 51kg czytki tylko 1 kg na plusie sprzed ciazy :tak:
 
reklama
Samaola Nie wyglupiaj sie z ta dieta. Super wygladasz! Teraz to juz przesadzasz. Pomyśl o Łucji, ona potrzebuje wartościowego pokarmu, sama mowilas, ze taka malutka jest.

ja tez nie ograniczam swojej diety, a od jakiegos czasu strasznie duuuzo jem. Opycham sie ciastami. NA sniadanie jem spokojnie 5 kromek, to samo na kolacje, a na obiad to pol talerza ziemniakow i oczywiscie pokazdym posilku poprawiam czyms slodkim :D Strasznie sie teraz objadam, ale non stop glodna jestem. Moj maly glodomorek wszystko wyciaga z mamusi :D teraz z ciekawosci weszlam na wage, a tu szok, bo dalej jestem 1,5 kg na plusie :D
 
Do góry