reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

reklama
obyś Kraf miala siłę sprawcza...

zrobiłam dziś postny obiadek, posnułam się po domku...nie dochodziłam do kompa- żeby się przyzwyczajał, ze mnie nie ma i nie tęsknił potem:rofl2:
tak od 13.20 miewam skurcze, nieregularne, krótkie, teraz był czwarty regularny co 10 minut...:-D
nawet się zdrzemnęłam, ale skurcze były...
najlepszy był Mąż- wychodzi do pracy i mówi, ze mam dać znać, jak będą co 5 minut to przyjedzie... a ja akurat w tym czasie miałam trzeci z sześciominutowym odstępem- jakbyście widziały jego minęę....:rofl2::szok::-D:-D:-D i uciekł!!!! dzwoni za kilka chwil i pyta, czy były następne i ma wracać... ale już nie było...:-) powróciły później...

dzwoni dziś do mnie znajoma i mówi, ze jej się śniło, że urodziłam 26 lutego- ja jej na to, czy może śniło jej się też, czy bardzo mnie bolało??..:rofl2::rofl2:

zapragnęłam dziś coca-coli- coś jak ostatni posiłek:rofl2::rofl2::rofl2: popijam to paskudztwo, wiem, że niezdrowa, ale dłuuugo mi nie będzie wolnoo:tak::rofl2:

Maran-atha- jesteś? Krystynka, Monika się zameldowały, Mikamuro i Ewka tez...

Aga- żeby się Twoje słowa w końskie łajno obróciły :)rofl2:) !!!!
- lutówki mają rodzić w lutym!!!:-D nie w marcu...

no, czekam na kolejny skurcz...
ma jeszcze dwie minuty...:tak:
 
Właśnie ręcznie zprałam dywan w salonie:-)ależ nie teraz boli:zawstydzona/y:Robaczek się wścieknie- i znowu bede beczeć hihi.... ale już nie mogłam patrzeć na te plamiska:wściekła/y: niech już maluch wychodzi bo sfiksuje:wściekła/y:
 
przystopowały jakby po wypróżnieniu i lekkiej kolacji, ale tak się zdarza już trzeci raz...:tak: idę wziąć kąpiel z olejkiem migdałowym, wypocznę sobie, wymoczę ciut ciut... zobaczymy, czy powrócą... tak bym chciała w nocy pojechać....:-)
 
Martussa- trzymam kciuki za Ciebie, zrelaksuj się w wodzie, mam nadzieję ze skurczybyczki powrócą:-). u mnie dla odmiany wylazło przed chwilką coś w rodzaju kolejnej części czopa tyle że strasznie brązowy jednolity kolor, skurczy nie mam tylko jednostajny ból w dole brzucha i na kręgosłupie, jest to moja czwarta ciąza i takich rarytasów jeszcze nie miałam:no:
 
reklama
No Martussa, trzymam kciuki !!!:-) Może to będzie początek końca przeterminowania dla nas wszystkich :rofl2: Ja już jestem skwaśniała :crazy: i nie chce się psuć do marca ;-)
 
Do góry