reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama u lekarza

jezyk różowe niteczki to podobno to to.To znaczy rozwarcie się robi i wtedy podobno może być śluz zabarwiony na różowo. Ja kiedyś miałam coś chyba różowego. Zmieniłam wkładkę i już nic więcej nie było:-:)-:)-(. Byłam dzień wcześniej na badaniach i chyba to nie było różowe tylko brunatne w takim razie. No ale chciałam widzieć różowo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:.
 
reklama
Byłam teraz w łazience no i na pewno są to różowe niteczki ale już nawet nie robię sobie zbytniej nadzieii zobaczymy co nam ta niedziela przyniesie
 
Byłam teraz w łazience no i na pewno są to różowe niteczki ale już nawet nie robię sobie zbytniej nadzieii zobaczymy co nam ta niedziela przyniesie
może w końcu bocian przyleci :-D ja równo tydzień temu właśnie około południa dzwoniłam do Mamy, że rodzę to ona - "tylko nie w niedzielę, bo będzie leniwe dziecko" :-D:-D:-D kolejny zabobon do kolekcji :-D:-D
 
"tylko nie w niedzielę, bo będzie leniwe dziecko" :-D:-D:-D kolejny zabobon do kolekcji :-D:-D

Zgadzam się, ja jestem dzieckiem niedzielnym, a raczej nie postrzegam siebie jako leniwca i otoczenie też raczej tak mnie nie postrzega, wręcz przeciwnie.
Nie mówię, że wzorem pracowitości jestem, ale myślę że na tle przeciętniaków nie wyróżniam się odmienną postawą.
Co więcej znam dużo osób urodzonych w dni powszednie, które stronią od wysiłku fizycznego i intelektualnego, jak tylko mogą.

Słyszałam też, że 'niedzielniakom' zwykle się dobrze, pomyślnie wiedzie, a i to włożę między bajki.
 
Jezyk ja tez mialam brazowy sluz tydzien temu i odchodzacy z nim czop lekarz mowil ze to z szyjki i moze potrwac natomiast rozowo zabarwione niteczki to juz na pewno znak ze cos sie zaczyna :tak:
 
Ostatnia edycja:
a ja poza wiecznymi skurczami nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu.
Jezyk - Tobie już chyba 3 razy odchodził czop, kilka razy plamiłaś, brunatny śluz i różowe niktki = nie bądź taka i podziel się jakimś objawem! ;-):-)
 
czop mi zaczął odchodzić już 3 tygodnie temu ( tak jak przy kacperku) i w międzyczasie zdarzyły mi się jednorazowe plamienia, ale od piątku są one po każdej wizycie w toalecie a od wczoraj są to różowe niteczki, no mam nadzieje że coś się zacznie bo już sama jestem znudzona tym ciągłym plamieniem i tymi "niteczkami":dry:
 
reklama
Mi od dawna odchodzą jakieś czopy, ale są one bezbarwne albo białe, pani doktor powiedziała, że jest to przyczyną tego paciorkowca, więc na prawdziwy czop trzeba nadal czekac :crazy: Mąż próbuje wywołac |Filipka do Nas ale Mały jakoś Go nie słucha ;-) Pewnie później tez nie bedzie słuchał tatusia ;-)
A co do objawów to ja chciałabym żeby najpierw wody mi odeszły, wtedy przynajmniej wiadomo że to już czas jechać do szpitala :-)
 
Do góry