reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

Martussa Jezyk pisala o tym paciorkowcu... w szpitalu masz krzyczec, ze to masz to antybiotyk podadza.
 
reklama
Martussa Jezyk pisala o tym paciorkowcu... w szpitalu masz krzyczec, ze to masz to antybiotyk podadza.
Dziękuję, Yawla, pametam własnie, ze się ktoraś chwaliła- poszukam... a że będę krzyczeć to jak w banku masz!! kartkę na szyi sobie zawieszę!! takie cholerstwo mieć i bez żadnych objawów?? nie do uwierzenia... chłopa też chyba trzeba będzie podleczyć, nie?... i z wywoływania porodu seksikiem też nici:-:)-:)-:)zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
a u mnie po wymazie wyszedł paciorkowiec:-( (Streptococcus agalactiae - grupa B) lekarz w tym tyg na urlopiku, po 12 mam dzwonić do kliniki zapytam o leczenie- z tego, co zdołałam znaleźć- antybiotykoterapia podczas porodu....zachowawczo...a tu niecałe dwa tygodnie do terminu- może uda się coś wcześniej zaradzić... a czuja miałam, żeby ten wymaz zrobić...
któraś miała może ten egzemplarz?:crazy:

O kurczaki :crazy::szok:...Nie nie miało kiedy :confused:
Co za wstrętne brzydactwo:baffled: ... a nie pójdziesz prywatnie gdzieś ,aby zacząć już to leczyć ? Bo do 12-stego to jeszcze trochę :blink:
 
ja wczoraj byłam u gina i niby wszystko pozamykane to skąd te cholerne skurcze i bóle jak na okres:szok: ja już ledwie żyje chcę na porodówkę bo jak tak dalej pójdzie to braknie mi siły na poród:wściekła/y:
 
oj, Gapciu :-) mój lekarz na urlopiku w tym tyg i dlatego zostaje szpital :wściekła/y: i telefon na dzień dzisiejszy...

lepiej znać wroga niż marzyć, że sie go nie ma... nie jest to przyjemna świadomość- zwłaszcza, że dla noworodka konsekwencje moga być bardzo poważne, ale co poradzę??!!?? zmiażdżę gnidę antybiotykiem i już!!:wściekła/y:
 
Rufka :rofl2: zakaz dlatego ze jutro zaczyna mi sie 38tc no i gin uznal ze powinnam odstawic wszystkie leki ktore wyciszaly u mnie skurcze macicy... zeby ona sobie potrenowala te 2 tygodnie przed data porodu :tak:
Jutro wizyta u lekarza.... a jak mi powie ze jednak syn urodzi sie przed 20lutym to znow bedziemy miec nerwówke aby dograc ostatnie przygotowania....

paulusia :tak: widocznie tak musi byc... wiekszosc z nas meczy sie ze skurczami, a u ciebie to juz za pozno zeby podac cos na ich wychamowanie.... pewnie lada dzien zacznie sie od tych skorczow szyjka rozwierac :tak: Odpoczywaj sobie duzo.... Zrob cos przyjemnego aby zapomniec o bolu :rofl2:

Szczerze mowiac moj sposob na skurcze to relaksacja :-D Maz znalazl plyte z muzyka relaksacyjna - od razu lepiej jak sie ja slucha i synek tez spokojniejszy (jak wylaczam te dzwieki to od razu kopie :-p). Oprucz tego nisamowicie pomagaja mi oddechy ktorych uczyli na SR :-) Nie spodziewalam sie ze moga byc tak zbawienne...
No a jak bol wiaze sie z bolem kregoslupa to robie inne cwiczenia np "koci grzbiet" lub sklony na bok.... No a w ostatecznosci kąpiel... Po tym to juz jak rekom odjął :-D
 
Ja już tylko KTG mam i krótką konsultację z wynikiem. Też mam zapowiedziane, że jeśli tydzień po terminie nic nie będzie, to czeka nas patologia. A tak w ogóle to myślę sobie, że przez te ponad 3 tygodnie leżenia i brania leków rozkurczowych cała akcja się zatrzymała i przyjdzie mi teraz dłużej poczekać na moje maleństwo :wściekła/y::no: Mi się już nawet brzuch nie napina :no:
 
reklama
dziewczyny ze skurczami - przestańcie się nimi przejmować! Mnie też straszyli wcześniejszym porodem i co? Magnez odstawiłam już jakiś czas temu, razem z luteiną (fenoterol zapisali mi w szpitalu w okolicach 35-36 tc, ale nawet nie wykupowałam recepty bo z moim ginem stwierdziliśmy, że nie ma sensu). Skurcze mam non stop, twardą i napiętą macicę też i co?
Czekam i czekam i doczekać się nie mogę. A jeszcze dodam, że od 3 miechów mam rozwarcie :-p I to nic nie pomaga na przyśpieszenie porodu! :) :-D:rofl2::-)
 
Do góry