reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

NanaKG u mnie położna też się wścieka, że za każdym razem moja mała wiercipięta nie chce się dać posluchać ;-)
asus daj się biednej antar z Zośką ogarnąć :-D:-D ale też już czekam na hoobę i antar, żeby nabazgrały co nieco o porodzie i jak tam maluszki się miewają :tak:
 
reklama
mi doktorek powiedział tak: na tym etapie płód ma prawidłowe tętno od 120 do 160. Jak był zupełnym maluszkiem to chyba było prawidłowo ze 180, a jak się urodzi to mu troszkę spadnie, ale nadal będzie szybciej biło serduszko niż nam.
Moj lekarz tez tak takie normy zawsze podaje.Mam na mysli moja ginke w Polsce,bo tutaj to pewnie jakby mialo 200 to by bylo ok.;-)
 
aga no właśnie to ten wykres co miałam skurczowy to tu jest to tętno też pokazane
1111yg0.jpg


Jutro rano znowu jadę na KTG, zobaczyć jak tam mała po chorowaniu się czuje i odrazu podpytam lekarza co z tym moim zatruciem, bo biegunka trwa nadal, więc nadal piję smectę. No kurde, co mam miesiąc pić? Wolno tak?
 
larkaa po tym jak napisałam posta to wyszukałam ten twój wydruk z KTG no i obejrzałam go. najlepiej zapytaj lekarza. Ja nie chcę nic mówić, bo może zdarzają się takie wariaty jak twoja Kalina i to też norma.
 
Cześć dziewczyny
nimfii ja też nie mam robionego KTG, miałam tylko jak leżałam w szpitalu no ale tam to norma a teraz to dopiero przy porodzie pewnie.

ulagor to się biedulko musiałaś nastresować ale najważniejsze że jest ok z serduszkiem

Mi tylko spuchły ręce a właściwie palce ale przyłączam się do wspólnych modłów bo juz mi coraz ciężej funkcjonować.

po wczorajszej wizycie wszystko ok. mały ma tętno 140 i tak przeważnie w tych normach mu się zawsze trzyma. u mnie lekkie rozwarcie ale nic poza tym co by zapowiadało poród:dry::dry: więc czekam sobie. A i były wyniki i wiecie co NIE MAM PACIORKOWCA!!!!!!!!!!!!!!!! skutecznie się wykleczył ale mi ginka zrobiła niespodziankę, a na dodatek ma duzo pałeczek kwasu mlekowego a to ponoć bardzo dobra naturalna ochrona;-):-)
 
No ja po KTG, tętno dziecka spadło!!! :)
skurcze dalej są, tym razem całkiem inne niż ostatnio
2222222jx7.jpg


Czuję się w końcu zdrowa, dziś znowu całą noc spałam. Chrupię sobie nawet już słodkie rurki mniam mniam :)

A dziś w ogóle dostałam jakiś skurczy, miałam ze trzy co 5 minut, ale masakra. Myślałam, że rodzę, tak strasznie bolało, że miałam ochotę krzyczeć na cały świat, czułam taki mega napór na drogi rodne, trzymałam się umywalki i się trzęsłam jak galareta. Nie wiedziałam czy mam sie przewrócić czy odgryść własną rekę, whoaaaa. Mąż stał tylko i do mnie "rodzisz?" z oczami jak 5 zł. :)
Boże jak poród boli bardziej to ja zwariuje!!!
 
W ostatnich dniach skurcze sie oslabily :tak: Brzuszek twardnieje ale nie boli przynajmniej tak jak wczesniej... To chyba zasluga Fenoterolu :tak: Krotko go bede brac, no ale przynajmniej przez ten czas nabieram sily i motywacji do dzialania :-D A jesli po jego odstawieniu (w 38tc) skurcze powroca :baffled: to juz tylko lezenie mi zostanie i czekanie na porod :-p
 
reklama
A dziś w ogóle dostałam jakiś skurczy, miałam ze trzy co 5 minut, ale masakra. Myślałam, że rodzę, tak strasznie bolało, że miałam ochotę krzyczeć na cały świat, czułam taki mega napór na drogi rodne, trzymałam się umywalki i się trzęsłam jak galareta. Nie wiedziałam czy mam sie przewrócić czy odgryść własną rekę, whoaaaa. Mąż stał tylko i do mnie "rodzisz?" z oczami jak 5 zł. :)
Boże jak poród boli bardziej to ja zwariuje!!!

no to chyba już niedługo urodzisz :tak: przeczyściło, skórcze coraz silniejsze ... oj to wróży tylko jedno.... :tak:
 
Do góry