reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mama u lekarza

habcia dobrze, że już jesteś ;-) poczekaj jeszcze do wtorku, by nie odbierać elwiskowi pierwszeństwa a potem to już czemy na Maksia

Rozmawiałyśmy kilka stron temu o liczeniu ruchów. moja zawsze bardzo ruchliwa córcia dzieś od rana nie daje żadnych znaków. Próbowałam ją troszkę rozruszać to się odrobinę przekręciła ... 3 godziny, a było raptem 8 ruchów:-( Jeśli do 16 sytuacja sie nie zmieni postanowiłam, że pojadę na IP. A może panikuję, już sama nie wiem :eek:


miałam dziś dokładnie to samo, ale teraz wieczorem jest o wiele lepiej. A w dzień tak się denerwowałam, że już też chciałam się wybierać na izbę przyjęć.
Jak tak to super czułam ruchy małego, brykał na całego, a jak tylko dostałam kartę do mierzenia ruchów dziecka, to ten zwolnił tempo. I nie denerwuj się teraz człowieku !!!
 
reklama
Zapmarta nikt nie lubi czuć na sobie presji, teraz masz dokopać do 10:-DDobrze że już lepiej, ale nuiestety taki spadek aktywności każdą chyba doprowadza do szału.
Rufka ruchy należy liczyć 3 razy dziennie, po śniadaniu, obiedzie i kolacji, bo po posiłkach rośnie we krwi poziom glukozy i wtedy dzidzia powinna być aktywniejsza. Trzeba liczyć przez godzinę chyba że kopnie conajmniej 10 razy na przykład w ciągu 10 minut po zjedzeniu, wtedy można sobie odpuścic dalsze liczenie. Ale liczysz póki nie poczujesz 10. Do izby nalezy się zgłosić jeżeli w ciągu dwóch kolejnych pomiarów czuje się mniej niż 6 ruchów. Mój lekarz powiedział że 6 jest ok
 
choć początkowo się wystraszyłam, że moja mała wiercipieta dziś nie chce brykać, uspokoiłam się i na zimno zaczęłam liczyć jak mi radziłyście rano :-) uspokoiłam się bo nie było aż tak źle, ale zadzwoniłam do mojego gina - miał dziś dyżur na IP - powiedział, że na wizycie nie zapisał mi wcześniej KTG a że jutro od południa też będzie dyżurował to mam do szpitala podjechać to zbadamy dla świętego spokoju :-)
 
rany jak na tym KTG niewygodnie, a nudno, że można zasnąć :tak: ale malutka się dobrze miewa - spadek częstotliwości ruchów to objaw nadchodzącego niedługo rozwiązania :-D dopiero teraz do mnie dociera, że to już niewiele czasu zostało, bo każdy kolejny tydzień szybciutko leci - przecież "przed chwilą" były święta, a to miesiąc temu już :szok: niestety USG było zajęte więc nie wiem ile Zuza waży :-(
tłoku na porodówce raczej nie było to może ta teoria z księżycem kiedy był tam straszny młyn jest słuszna :tak:
 
pbg dobrze że dałaś znać co i jak, bo rano zastanawiałam się czy w końcu pojechałaś
Ja dzisiaj nie śpie od 8, jestem dwie godziny po śniadaniu a mała może ze 3 razy wystawiła nogę. Staram się być spokojna, ale jak się nie porusza żywiej to się na nią obrażę. Co gorsza zużyła mi się bateria od doplera więc jej nawet podsłuchiwać nie mogę i choć zapewne nic jej nie jest, weź człowieku się nie denerwuj.
 
Dziewczyny moja niuńka też od dwóch dni jakaś taka niemrawa jest.Kopnąć kopnie raz na jakiś czas, ale nie jest to zbyt mocne kopnięcie i nie naliczyłabym tego aż 10.Raczej wygladało by mi to na przeciągnięcie się i to wszystko.
 
-j-, może też ma ciche dni, przed wielką burzą;-) Ja w ogóle nie liczę ruchów małej, bo nie mam kiedy, cały dzień zasuwam za Frankiem, położyć się na chwilę graniczy z cudem.
 
antar no wiesz u ciebie to już końcóweczka :-D
golimek my pierwiastki tu panikujemy i narzekamy że ledwo się ruszamy, a wy mamusie maluchów, które non stop potrzebują waszej uwagi co macie powiedzieć ...;-) ale twarde z was kobietki :-D podziwiam
 
pgb, ja też ciągle narzekam. Wszystko skupia się na moim biednym mężu, podziwiam go, że tak dzielnie to znosi. A w ogóle trzeba sobie ponarzekać, wtedy człowiekowi lepiej:-)
 
reklama
Malenstwo rusza sie ale z dnia na dzien coraz bardziej leniwie ;-) z 10 ruchow na godzine to bedzie... tylko ze teraz mam wrazenie ze raczej przesowa nozke na boki niz kopie :-D
Nie ma miejsca to nie ma sie co dziwic :tak:
 
Do góry