reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

Mój dzióbek też nie bardzo wie do czego łapki służą i tak coś potrąca to przypadkiem bardziej. A to podciąganie to my tak raz na tydzień może sprawdzamy czy już trzyma główkę bo faktycznie nie wolno tego robić.
 
reklama
oj moja bardzo dobrze weie do czego służą rączki a nawet nóżki kiedy leży na pleckach bo macha nimi przygląda się przestaje , smieje i znów macha .. hehe
a rączki to nawet robi w pięść i sobie obkręca.. robi usta w dziubek i skupiona macha pięścią i patrzy jak to działa :-p kiedyś pewnie komuś z tej piąsteczki przywali:-p
 
Mandrzejczuk moja też jeszcze ładnie nie trzyma główki. Coś już powoli zaczyna ją podnosić na kilka centymetrów, a stęka przy tym niesamowicie:-), jakby to był ogromny wysiłek:-) W łóżeczku na ochraniaczu ma pszczółkę i chce zobaczyć tą pszczółkę jak leży na brzuszku, ale jeszcze jej dużo brakuje.
Ja nawet nie próbowałam jej jeszcze chwytać za rączki do siadu to chyba jeszcze za wcześnie i tak jak Żelka pisze, że nie ma jeszcze takiego drygu;-) Wszystko w swoim czasie.

A mi lekarz wczoraj powiedział,że w wieku 3-4 miesiące dziecko powinno już główkę podciągać tak jakby chciało siadać podciągnięte za rączki. Jeśli tego nie ma i leci do tyłu to własnie może to być slabe napięcie mięśniowe,które podejrzewa i u nas....:-(Aha i co wizyta podciąga dziecko..
 
Persefona, ja ostatnio w jakimś poradniku czytałam, że u większości dzieci w 4 miesiącu jeszcze przy podciąganiu główka do tyłu leci i to normalne. Podobno tylko niektóre sztywno trzymają w tym czasie. I znowu co głowa to inna opinia.
 
Widzisz madzik bardzo bym chciała żeby tak było,bo zmartwiłam się tym słabym napięciem mięsniowym. Za 3 tygodnie mam iśc z małym na kontrolę. A czytałam gdzies,że jak jest słabe napięcie,to wysyłają do neurologa i na rehabilitacje. A ja już nie chce latac z młodym po kolejnym lekarzu. Kurde ile można? Pediatra,szczepienia,badanie słuchu,okulista,bioderka, i co jeszcze coś???O Nie!:no:
 
Gratulacje dla wszystkich maluszków za kolejne postępy !!!

Mój maluszek
- gaworzy w przeróżny sposób od biadolenia i narzekania :tak: po opowiadanie co to on nie robił i gdzie był :-D z Szymkiem tez już dyskutują
- podnosi główkę sam leżąc na brzuszku i nie stwarza mu to kłopotu
- zaczepia już wszelkiego rodzaju wiszące zabawki potrafi się nimi zabawić
- trzyma już grzechotki ale jeszcze nie potrafi się Nimi świadomie bawić

Futrzaczku mój synek potrafi to samo co Twój Filipek:-)
 
Futrzaku u nas jest podobnie ;-)
Podciągana za rączki główkę ma zwykle do tyłu ale już opada trzymając głowę świadomie.
Dzisiaj odkryła, że może jęczeć i się żalić na swój los dopóki nie wyjęczy noszenia na rękach i nauczyła się odpychać ode mnie noszona na rękach w pionie i patrzeć na twarz. Przy okazji odpychania ja odkryłam, że łatwiej wessać się w tłustą szyję wywołując przy tym głośny rechot wsysanej :-)
 
Ja czekam właśnie na głośny śmiech. Bo na razie to tylko skrzeczy z radości ale to nie taki typowy rechot
 
moja rechocze wtedy jak Vi do niej mówi jakie to śmieszne.. hehe
ja trzymam Emcię a Vi podchodzi zaczyna jej opowiadać że pada deszcz że czika jest głodna(jej lala) i daje jej cyca swojego przy Em
no i póxniej mói że tam są baby tam jest kotek , i zaczyna po swojemu opowiadać wszystko a ta siedzi patrzy na nia i rechocze jak mała żabka hehe :-D
a do mnie rechocze czasami
chyba nie jestem na tyle śmieszna co moja córka;-)
 
reklama
A moje dziecko ma w nosie wszytskoe kolorowe grzechotki zabawki itd, jedyne co to zaciesza na playmacie do światełek i motylków, resztę ma w głębokim poważaniu. Przeprowadził za to dzisiaj bardzo poważną dyskusję ze swoimi piąstkami, rąbną się pare razy przy tym w głowe dość mocno, co jednak nie przeszkodziło w dalszych dywagacjach. Z tego co zauważyłam mopje dziecko od zabawek woli mnie, moje ręce, swoje ręce. Nie katuje go tymi grzechotkami, ale nie ukrywam, że móglby już zajarzyć o co kaman ...
 
Do góry