reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

U nas z tym nocnikiem to różnie dzisiaj np. ładnie i "si" rano było i "kupka" po obiedzie. No ale na poważnie zajmiemy się tym po powrocie z urlopu.
 
reklama
U nas nocnik ostatnio parzy za to sikanie na podłogę jest cool :cool:

Gratuluję majowym dzieciaczkom nowych umiejętności tych nocnikowych, gadanych i każdych innych :)
 
Kurcze a u nas o nocniku nawet nie myślałam :) Paula najpierw szybko sikała do nocnika a potem wcale. Jakby się cofnęła. I w sumie skończyła z pieluchami jak skończyła 2 lata. Więc i z Matim jakoś nie gnam w tym kierunku.

Co Matuś umie. Chodzi odkąd skończył rok. Biega. Po schodach wchodzi na czworaka i za rękę.

Kombinuje. Jak on kombinuje to ludzkie pojęcie przechodzi. Aż mnie przeraża czasem. Pstryczki, przełączniczki, duperszniczki są jego od miesięcy. łapie szybko zależności przyczyna-skutek. Nauczył się włączać światło w sypialni to za chwilę w innym pokoju, trzymany na rękach pstrykał włącznikiem ale patrzył na lampę sufitową. Wie, że pilotem włącza się bajki a przez telefon rozmawia mimo, że i to i to ma przyciski. Wie, że jak "papa" to trzeba przynieść buty. Kiedyś przebierałam go do wyjścia i on mi nagle wyrywa się z rąk i leci gdzieś, przynosi mi swoje sandały i trajkocze po swojemu i pokazuje papa. Jak słyszy, że ktoś już idzie to też robi papa. Kiedys ja piekłam szarlotkę to on wyciągnął foremki z szafki, do jednej wrzucił jedzoną brzoskwinię, rozpaćkał ją w foremce, dorzucił swoje buty, ja wsadziłam ciasto do piekarnika a on "swoje" do szafki pod piekarnikiem, otrzepał ręce i poszedł.

Setki razy czymś nas zaskakuje. Nie do wyliczenia jakie ma pomysły. Używa narzędzi. Chce na coś się wspiąć to znajdzie coś na czym stanie, żeby było łatwiej. Kiedyś chciał sięgnąć po coś ze stołu to ściągnął karton po puzlach, odwrócił go dnem do góry, stanął na nim i szczęśliwy. Potrafi taszczyć z drugiego końca domu taborecik bo chce sięgnąć do czegoś w kuchni.

Jak usłyszy jak strzela popcorn w mikrofalówce to koniec. Stoi i pilnuje jak pies i doskonale wie, co to jest i będzie wrzeszczał aż dostanie :)

I ma charakterek... Oj ma. Jak się wkurzy to ostentacyjnie rzuca się na podłogę i patrzy czy ktoś się przejmuje.

Niewiele mówi po dorosłemu za to po swojemu non stop. Szybko nauczył się "kici kici" do kota bo jeszcze "mama" świadomie mu nie wychodziło a kota już wołał. Na razie stawia na rozwój fizyczny ;)

Czasem jak na niego patrzę to mam wrażenie, że on wszystko wie ;)
 
Marzenko super się czyta jaki to zdolny jest Twój maluszek:):) Igi też zaskakuje co chwila czymś nowym. A z tym nocnikiem to tak się u nas cofnęło:(
 
Gratuluję bystrzakom :-)

Z akcją nocnik bym się jeszcze nie przejmowała, w końcu wszystkie dzieci kiedyś przestaną korzystać z nocnika ;-):-)
 
Hope fakt. Nocnik też jest tylko etapem. Przy Pauli był tylko na początku. Potem ona wykazywała pociąg do toalety. Dostała taborecik, swoją nakładkę na deskę i w sumie tak wygodniej, bo po kupie nie trzeba było nic czyścić :D:D:D Nocnik był tylko w nocy.
 
reklama
Wielkie gratki dla zdolnych maluchow!!! Superowo sie czyta o postepach majowczatek, i jeszcze fajniej na to patrzy :)))

My sie rozchodzilysmy na maksa, wózio jest bleee.. itp. Jazdy z nocnikowniem jeszcze nie zaczelysmy. Teraz, moze, po powrocie do domu, do nocniczka, zakupionego juz jakis czas temu.. cos tam zaczniemy kombinowac powoli.

Bra
nareszcie naskrobalas! Slodka Lenonka :))
Polka juz wola 'baja' 'bajka' , idzie do szuflady, bierze pilota, podchodzi do tv i ' baja baja bajka ' . Bajki nauczyla ja ogladac babcia, tazke dzidzia teraz musi miec codziennie bajke! Ogladamy kanal BBC CBeebies - mamy juz ulubione bajeczki - ''Teletubisie'' - to takze wkret babci! ''Baby Jake'' - tez hit!
Poza tym w koncu dostaje od Polusi slodkie buziaczki, bo wczesniej nie bardzo chciala.. bylo tylko 'nieeee nie nie nieeeeee' na haslo :) ""daj buziaczka"" ... potem cmokanie usteczkami no i w koncu daje pyszczka! :))

A ogolnie to tak jak pisze marzena - wielkie kombinacje i 'one juz wszystko wiedza!':szok:
 
Do góry