reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowy rozwój miesiąc po mięsiącu - czyli co już potrafię ... :)

Mój synio też w końcu ruszył z "kopyta"
Sam wstaje o szczebelki i o stoliczek, sam siada, drze się mama połączone z ama:-) robi kosi kosi robi papa,reaguje na gdzie jest .....??? cała seria przedmiotów:-) przyjmuję pozyjcę do raczkowania,noi to tyle
Gratulację dla wszystkich maluszków
 
reklama
hope....mój synek też rozumie "nie wolno", ale wtedy zawsze robi na przekór :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
nie mam pomysłu gdzie schowac suszarkę na pranie :szok:- dziś schowałam pod łózko - młody znalazł ją po 10 minutach :wściekła/y:


rozbawił mnie jak po powrocie z zakupów przyjechał do przedpokoju (dla wyjaśnienia - babcia obwoziła go po całym mieszkaniu na samochodziku) i przejrzał mi wszystkie torby z zakupami, a jaką poważną minę przy tym miał - na szczęście nie skarcił mnie za ilośc wydanych pieniędzy, również nie uznał żadnej rzeczy za zbędną - mój synuś ;-):-D
 
Ostatnia edycja:
Gag :-D

U nas nie wolno też nie zawsze znaczy nie ruszam ;-) Purchawa siada koło kabla, odwraca od niego głowę, głaszcze ścianę i tak przy okazji, zupełnie "niechcący" ciągle o kabel ręką zaczepia:-D
 
taaaak... u nas "nie wolno" tez jest rozumiane. tylko reaguje w nie taki sposób. patrzy sie wtedy prosto w oczy, robi to czego <nie wolno> , czeka na reakcję po czym śmieje się w głos. nie ma to jak autorytet u dziecka :-D
 
U mnie Igor też rozumie "nie rusz" " nie wolno". Patrzy wtedy na mnie i po chwili wali taki uśmiech,że od razu wybucham śmiechem. I jak tu być twardym przy takim dziecku ??!!
 
reklama
Do góry