reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszkowe zakupy

Śliczne zakupy - tak ciuszki jak i wózek (tylko jak na mój gust trochę ciemne kolory).

Marteczka - nie ma co jak masz kasę to kup nowy i nie słuchaj nikogo. W końcu to pierwsze dziecko (jak będziesz miała drugie to dostanie w spadku po starszym bobasie - i wtedy zaoszczędzisz;-))

Ja trochę żałuję że wziełam wózek od szwagierki.
Bo po 1 miałam go dostać (czytaj za free), a jak przyszło co do czego i się zapytałam co za to to powiedziała "wiesz sąsiadka sprzedała taki za 400zł" to mój dał jej 200 i niech spada.
A z drugiej strony musze go wyprać bo z 2 lata stał w piwnicy i wiadomo zakurzony. Tak że interes po byku:wściekła/y:
Stoi na razie na strychu i czeka na ocieplenie żeby to wszystko wyszorować, kiedyś wkleję fotke.
I teraz żałuję jak diabli!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

I tak samo było z ciuszkami - tyle ża za nie to kasy nie wzieła. Fakt worów było chyba z 8 ale co z tego jak te wszystkie ciuszki to takie że pożal się Boże, leżą więc na strychu (bo nie pasowało ich nie wziąć) a ja i tak kupiłam wszystko nowe :-)
 
reklama
Weronika- No wozek jest troche ciemny bo czarny z zielonym ale ten zielony troche blady wyszedl na zdjeciu w rzeczywistosci jest taki pistacjowy. Zawsze chcialam czerwony wozek ale kazdy mowil "czerwony dla chlopaka chyba nie pasuje":wściekła/y: Wiec kupilam zielony ale nie zaluje.

Tak to jest z ta rodzinka nieraz. Dobrze ze mi nie mial kto wozka upchac bo tez by pewnie tak bylo. Chociaz na poczatku ciazy to maz muwil ze moze wozek wezniemy od jego brata po jego synku ale sie okazalo ze oni sie staraja o drugie dziecko wiec pewnie bendzie im tez niedlugo potrzebny i nie bylo dlugo takiej gadki:-D
 
Ja tez wpadłam w jakiś dziki wir zakupów ostatnio ;-) mimo ze zostało mi jeszcze sporo czasu ;-)
Ale poniewaz pieniążki nie leżą mi na podwórku, to korzystam z okazji...
Ostatnio komisy są dla mnie sklepami nr 1 i to z całkiem sympatycznym skutkiem. Bo oprocz ciuchów ciazowych kupiłam juz wózek - strasznie mi sie spodobał i do tego zapłaciłam za niego grosze (w porównaniu z cenami sklepowych typu: 2000zł!).

Natomiast szukam rady co do łóżeczka....
Bardzo podobają mi się te turystyczne (płozy, nadstawka dla niemowlaka, przewijak, zabawki, moskitiera, lampka, otwierany bok, kojec dla starszaka..), ale zastanawia mnie czy mozna stosowac je jako normalne łózeczko od pierwszych dni zycia??

Dla mnie zastosowanie takiego łozeczka (najpierw sypialna funkcja, potem jako kojczyk..) byłoby zbawienne, ze względu na to że mamy bardzo mało miejsca na wszelakiego rodzaju meble... Więc kupowanie dwoch łózeczek (drewniany + kojec) byłoby i duzo wiekszym wydatkiem i do tego nawet nie miałabym gdzie ich postawić :-(

Co radzicie?
Jakie są Wasze doświadczenia związane z łóżeczkami?
 
A mnie już od tygodnia wk...w temacie wózkowym.Bo wszyscy mi wtykają stare,po swoich dzieciach:wściekła/y:,że po co mi,że bym zaoszczędziła kupę kasy...

Jak ja kocham "dobre rady" :baffled:
A zaglądałaś do dzidziusiowych komisów?? Może tam znajdziesz coś co Ci się spodoba, a i kase wtedy zaoszczędzisz...
Pisałam już wyżej ze pokochałam komisy :tak:
Jak tylko trzasne fotki wózeczkowi i ciuszkom, które nabyłam w takowych sklepach - to Wam podeśle do pooglądania.
A rzeczy w takich sklepach bywaja cudaczne!!

A ceny sa tez fajowe - kupiłam czapeczki po 1zł, sweterki po 6zł, body oraz spioszki/pajacki (nie wiem na czym polega roznica) 3-6zł.
Wydałam w komisach jednego dnia 90zł, a kupiłam za to 30szt (w tym śpiworek, który wyszedł jakies 8zł!).
Wózek kupiłam bardzo mało używany (jeszcze kilka miesiecy jest na gwarancji!!) - śliczny, bez sladów uzytkowania, spacerówka z wkładem dla niemowlaka (nosidełko w kształcie gondoli), z torbą i plecaczkiem, i oczywiscie koszem, z regulowaną rączką, wielkimi pompowanymi kołami i innymi buzerami których nie sposób wymienic...
Dałam za niego 350zł.
W sklepach jedyne wózki które mi sie podobały kosztowały 2000zł :confused:

Co do ciuszków jeszcze - teraz hipermarkety mają wyprzedaze! Porobiłam zakupy w Tesco i Carrefur.
Śpioszki/body - kupiłam po 4,99zł, a jedna sztuka miała cenę 0,99zł!!!
Komplet 7szt body kupiłam za 22zł...
Mnóstwo okazji!

Oczywiście wydałam tez wieksze kwoty na jakies rarytasy - genialna sztruksowa kiecusia z koszulką w komplecie... Cena podstawowa 49zł, po przecenie 34,50, a przy kasie okazało sie ze zapłaciłam za to 22zł!!!!
Uwielbiam jak hipermarkety mają bajzel w cenach (pod warunkiem ze ja na tym korzystam :-p).


Moze warto pochodzic po takich sklepach - a nuż będzie coś co spełni Twoje wymagania :-)
 
Weronika ale was załatwiła,dobrodziejka:wściekła/y:.No a ja mam do wyboru:albo Delti(model sprzed 12lat)biały stelaż i metalowy koszyk na zakupy na dole:zawstydzona/y:,albo Nie wiem nawet co to za produkcja:confused:(ale ma 3lata) na paskach,bez gondoli,chyba się po prostu spacerówkę na płasko rozkłada:baffled:no do tego jest paskudny.Kurde a co to moja córcia jakiś patyk od kiszki,żeby wszystko po nich zdzierała???Ciuszki już mi wystarczą:dry: i podobnie jak Weronika,te co były poplamione,porozciągane,no generalnie szmaty i nie wiem po co ona to trzyma odłożyłam jej z powrotem na strych.Tylko im wszystko dla dziecka babki kupowały,ja nie mam takiego szczęścia(bo to nie pierwsza wnusia)!!!Więc Myszce rodzice będą musieli kupować,czyli my:-)
 
Na szczescie u mnie bedzie pierwszy wnuk wiec troche mama pomaga zwłascza , ze to chłopczyk to dziadek jest w niebie :p ale smutne jest to ze druga babcia ma nas kompletnie gdzies i syna swojego i wnuka , ale jak dla mnei to lepiej tuylko przez nia ciągle płakałam
 
Kangurka ja popieram jak najbardziej używane ale pod warunkiem,że w dobrym stanie,zadbane i musi to byc coś co mi się podoba.I jak tylko znajdę ten wózek używany to kupię,na razie zamówiłam fotelik taki co będę mogła wpiąć na jego stelaż.A ten model Implast Bolder 4 jest nowy i go nie widzę,oprócz nowych:-:)no: Jeśli by któraś widziała używany do kupienia to dajcie mi znać gdzie!
 
reklama
Kangurka ja popieram jak najbardziej używane ale pod warunkiem,że w dobrym stanie,zadbane i musi to byc coś co mi się podoba.I jak tylko znajdę ten wózek używany to kupię,na razie zamówiłam fotelik taki co będę mogła wpiąć na jego stelaż.A ten model Implast Bolder 4 jest nowy i go nie widzę,oprócz nowych:-:)no: Jeśli by któraś widziała używany do kupienia to dajcie mi znać gdzie!

No jezeli to nowy model to moze byc problem... bo jak ktos sie bedzie go pozbywal to pewnie dopiero pojawi sie w komisach za rok/dwa...
 
Do góry