mrowa, mogę Ci skoczyć do H&M, mam blisko
Ja kupiłam juz kilka maluśkich pajacyków, trzy bodziaki i spiworek, taki z cienkiego welurku (tzn taki material mięciutki, z krótka nitką) ocieplony od srodka. Myślę na koniec marca będzie w sam raz, malucha można zawsze dodatkowo okryć kocykiem. A jakby nadeszły mrozy to mam jeszcze kombinezon po młodej, co prawda wściekle różowy, ale co tam A, no i oczywiście wszystkie ciuszki z lumpeksu. Mam taki ogroooomny po drodze z pracy, to sobie tam buszuję
Ja kupiłam juz kilka maluśkich pajacyków, trzy bodziaki i spiworek, taki z cienkiego welurku (tzn taki material mięciutki, z krótka nitką) ocieplony od srodka. Myślę na koniec marca będzie w sam raz, malucha można zawsze dodatkowo okryć kocykiem. A jakby nadeszły mrozy to mam jeszcze kombinezon po młodej, co prawda wściekle różowy, ale co tam A, no i oczywiście wszystkie ciuszki z lumpeksu. Mam taki ogroooomny po drodze z pracy, to sobie tam buszuję