Maluszkowe i nasze zakupy.

[Agniesiak85]

Niestety nie widziałam bo babeczka na sklepie miała tylko dwa kolorki z tego modelu. Mianowicie ten brązowy co my chcemy i ten SNAKE S6 I powiem Ci, że ten Snake s6 tez ładniutki Taki wyrazisty.. ale M powiedział, że za bardzo "kolorowy" To pewnie za bardzo dla niego rzucający sie w oczy;-)

 

[mag007]

będę chyba musiała najpierw kolor obczaić w sklepie, żeby potem się do wózka wszystkie muchy nie zlatywały

 

[Agniesiak85]

Hehe Nam znajomi mowili, że te wózki są tańsze w sklepie w Warszawie w "Calineczce" ale ja nie wiem gdzie to bo nie mieszkam w Wawie;-)

 

[mag007]

hmmm...i potem sie tym polewa krocze po każdej wizycie w toalecie?

a może jakiś spryskiwacz do tego kupić - chociaż on nie działają do góry nogami

 

[ccaroline85]

hmmm...i potem sie tym polewa krocze po każdej wizycie w toalecie?

a może jakiś spryskiwacz do tego kupić - chociaż on nie działają do góry nogami

Tak polewa się tym krocze, w pierwszej ciąży nic nie używałam (nie miałam nacięcia) mam nadzieję, że tym razem również się nie przyda, ja wezmę butelkę od małej wody z dozownikiem i będę se polewała.

 

[blueberry77]

Ja to w ogóle rozpuszczałam w wodzie mineralnej, takiej właśnie z ustnikiem

 

[AsiaKC]

no ja właśnie w promocji 1/2 ceny z 1/2 ceny - wtedy te ciuszki jakos normalnie kosztują
Ale juz dość! ;-)

 

[mag007]

Tak polewa się tym krocze, w pierwszej ciąży nic nie używałam (nie miałam nacięcia) mam nadzieję, że tym razem również się nie przyda, ja wezmę butelkę od małej wody z dozownikiem i będę se polewała.

noooooooooo - dobry pomysł

 

[moniSkaBe]

ha.. boczek łóżeczka przyszedł.. połamany i uszczerbiony
ten sprzedawca sobie kpi.

Karol do niego zadzwonil najpierw grzecznie. Sprzedawca powiedzial, ze oddzwoni za chwilke.
Nie oddzwanial, to Karol zadzwonil po raz drugi. Juz mniej grzecznie.
Ja juz pisalam maila, tez niegrzecznego i grożącego powiadomieniem allegro, gdy dostalam taka wiadomość.

"Witam. Proszę o dalszą reklamacje na mail slawek@2o2.pl, z powdu moje nadchodzacego uropu (tutaj podkreślam że się od niczego nie wykręcam).
Po rozmowie z głównym handlowcem mam 2-wie propozycję. Jak Pan podkreślił przez telefon, nie robimy sobie z Pana "żartów", iż każda reklamacja kosztje również nas (36zł), czyli prawie 3 krotnie więcej niż nasz zarobek na łóżeczku. Więc to że wysyłamy do Pana uszkodzony elemt nie wchodzi w grę.
Co do rozwiązania reklamacji, proponuje zwrot całego łóżeczka, a my odeślemy
Panu pieniądze na konto. Lub ponowną reklamacje uszkodzonego elemntu na Pana
odpowiedzialność (tzw. ostatni próba). Mam nadzieję że w tym 2
przypadku mnie Pan zrozumie, ale takich wysokich kosztów nie jestem w stanie ponosić.
Jeżeli zdecyduje się Pan na reklamacje elementu, proszę sobie go
zaznaczyć jakimś markerem, aby niepomyślał Pan że wysyłamy ten sam element,paczke zapakujemy tak jak wieźlibyśmy w niej "złote skorupki" oraz z dodatkową
opcją ostrożnie szkło. Mam nadzieje że uda nam się polubownie
rozwiązać zaistaniałą sytuację. W dniu jutrzejszym jak mówiłem proszę o kontakt z Panem Sławkiem, może Pan przesłać również treść tego e-maila aby wszystko było załatwione jak najszybciej."

odpisałam mu:
Witam.
W takim razie wybieram opcję nr 1, czyli proszę przysłać jutro do mnie kuriera. Ja zapakuję łóżeczko w całości i proszę o zwrot 193,00 zł na konto.
Co do zabezpiecznia paczki, to juz teraz element mial byc zapakowany tak,"ze przewoznik bedzie mogl sobie grac nim w hokeja". A nie wiem czy nalepki "uwaga szkło" to odpowiednie zabezpieczenie.
Zgodnie z umową przesyłam zdjęcia elementu, zeby nie bylo wątpliwości.
Jutro rano skontaktuje się z Panem Sławkiem.


a tu macie zdjecia.

 

[ccaroline85]

Nie no!!!!!!!! I weź się nie denerwuj, negatyw jak nic mu się należy!!