Ja czytałam "Język niemowląt" zaraz jak urodziłam niunię. Dała mi ją młodsza siostra, która ma już prawie 2-letniego brzdąca. Myślałam, że jestem "nawiedzona" bo od początku zaczęłam stosować wszystkie zalecenia autorki... Może dla tego teraz rozumiemy się bez słów z Natalką a jej rytm dnia odpowiada nam obydwu. Nie przeczę, że Niuśka jest bardziej aniołkiem niż średniaczkiem ale doskonale wie co i kiedy będzie się z nią działo. U nas rytm wieczora to zabawa, kąpanie, usypianie - wszystko max. do 20. I od urodzenia ma tak dzień w dzień...
reklama
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Zazdroszczę Wam tych aniołeczków, mojej to chyba w żaden plan "wtłoczyć" się nie da. Jakkolwiek bym się starała, każdego dnia jest wszystko inaczej. Jak mi się wydaje, że mała daje sygnały, że jest śpiąca, to kładę ją do łóżeczka, włączam karuzelkę i wtedy dopiero zaczyna się koncert. A zakładając, że jest najedzona, przewinięta i wybawiona, nie bardzo wiem, co jej jest. Nie potrafię też rozróżnić za bardzo płaczów, bo praktycznie żaden nie przystaje do tych z opisu. Jedynie wiem, że płacze z głodu, jak minął odpowiedni czas od ostatniego karmienia. A tak marzyło mi się mieć wszystko poukładane. :-(
Aurelia, najlepsze życzenia z okazji imienin :-)
Aurelia, najlepsze życzenia z okazji imienin :-)
U nas akurat karuzela oznaczała zabawę. Malutka śpi w dzień w wózku lub na macie. Zasypia kiedy jest śpiąca... Zazwyczaj nie potrzebuje lulania itp. Czasami jednak marudzi i "telepię" ją delikatnie w wózku A czasami robi za "wyjca" tylko dla tego żeby ją poprzytulać...
Dotkass
Mama Ami i Kwietniówka'13 Moderatorka
Aurelko Wszystkiego Najlepszego z okazji imienin, spełnienia marzeń, a szczególnie jednego :-)
M
Marlene
Gość
Witajcie dziewczynki!!
Aurelko Wszystkiego Naj...naj...naj... z okazji imienin!!
Keyko najlepsze życzenia na nowej drodze życia!!
A u nas tez jakos ciezko wprowadzic w zycie rady z tej ksiazeczki, mała ma rózne pory spania karmienia itp. Wogule ostatnio to cyca co godzinke a szczególnie w nocy co Mnie wykancza, wasze dzieci tez tak maja?? Pozatym byłam dzis u pediatry i powiedział mi ze powinnam dziecko karmic tylko cycusiem do 8 miesiaca zycia, ze z najnowszuch badan wynika ze pozniejsze karmienie jest nie potrzebne, zbedne, bo po 8 miesiacu pokarm juz jest nie wartosciowy i nic dobrego dziecku nie daje a ja sama zglupiałam, czy slyszalyscie juz cos takiego??
Aurelko Wszystkiego Naj...naj...naj... z okazji imienin!!
Keyko najlepsze życzenia na nowej drodze życia!!
A u nas tez jakos ciezko wprowadzic w zycie rady z tej ksiazeczki, mała ma rózne pory spania karmienia itp. Wogule ostatnio to cyca co godzinke a szczególnie w nocy co Mnie wykancza, wasze dzieci tez tak maja?? Pozatym byłam dzis u pediatry i powiedział mi ze powinnam dziecko karmic tylko cycusiem do 8 miesiaca zycia, ze z najnowszuch badan wynika ze pozniejsze karmienie jest nie potrzebne, zbedne, bo po 8 miesiacu pokarm juz jest nie wartosciowy i nic dobrego dziecku nie daje a ja sama zglupiałam, czy slyszalyscie juz cos takiego??
Iwonko, lekarz powinien był też zalecic kontrolny posiew po zakończeniu leczenia furaginem, jakiś tydzień do dwóch tygodni po zakończeniu przyjmowania furaginu. Masz takie zalecenia? Ja bym na razie nie panikowała ew. można skonsultować u innego lekarza (zapytam żony kuzyna) i co jakiś czas robić kontrolny posiew (ja na przykład miewam co jakiś czas infekcje E.coli bez objawów typu temperatura). Ale na pewno będzie wszystko ok!! Kiedyś mi pediatra tak powiedziała, że Maks "nie wygląda na dziecko z refluksem" bo takie dzieci mają non stop podwyższoną temperaturę, słaby apetyt, bardzo ciężko jest osiągnąć lekami taki stan, że w moczu nie ma bakterii... a nic takiego nie miało miejsca u Maksa i na pewno u Vanesski też nie!
Aurelia, wszystkiego dobrego z okazji imienin!!
Marlene, kochana, cierpimy na ten sam koszmar! Mój Mikuś wybudza się ok. 1 w nocy, trzeba go karmić i już zostaje na ogół u nas w łóżku (nie mam siły z nim "walczyć" i odkładać dziesiątki razy do łóżka, gdy płacze). Śpię w jednej niewygodnej pozycji, rano bolą mnie stawy i jestem niewyspana, karmię kilka razy w nocy.
A mnie dziś złe podkusiło i ok. 17 po wyściu niani zabrałam chłopców na małe zakupy. Najpierw Maks się potknął w sklepie i upadł na rączkę, którą kilka dni temu sobie zbił spadając ze stołka, no i ryk był wielgachny aż pani z ochrony się zainteresowała..... Mikołaj niebawem dołączył do wielkiego płaczu i pojawiło się pytanie, którego brać na ręce i uspakajać. Brałam jednego, uspokajałam, brałam drugiego... Oczywiście o zakupach nie było już mowy, więc poszliśmy do auta, a tam Maksio dalej płakał koszmarnie i mówił, że nie chce do domu tylko chce jeździć samochodem, więc zrobiliśmy sobie wycieczkę (łącznie 60 km), pojeździliśmy bez celu, Maks usnął i wróciłam z nimi do domu. Zaniosłam śpiącego Maksa do łóżka, Miki już się darł... Miki zasnął, zaczął płakać Maks że go boli rączka.... dałam mu czopek z paracetamolem (rączka nie jest spuchnięta, nie ma zasinienia, więc pewnie znów "tylko" zbita)... na razie śpią obaj, a ja próbuję się zrelaksować hihi
Żeby było weselej to dziś męża nie ma więc będę ich w nocy obu lulać i uspakajać oraz karmić Mikiego... a tak to bym chociaż chłopu powierzyła uspokajanie Maksia.
Aurelia, wszystkiego dobrego z okazji imienin!!
Marlene, kochana, cierpimy na ten sam koszmar! Mój Mikuś wybudza się ok. 1 w nocy, trzeba go karmić i już zostaje na ogół u nas w łóżku (nie mam siły z nim "walczyć" i odkładać dziesiątki razy do łóżka, gdy płacze). Śpię w jednej niewygodnej pozycji, rano bolą mnie stawy i jestem niewyspana, karmię kilka razy w nocy.
A mnie dziś złe podkusiło i ok. 17 po wyściu niani zabrałam chłopców na małe zakupy. Najpierw Maks się potknął w sklepie i upadł na rączkę, którą kilka dni temu sobie zbił spadając ze stołka, no i ryk był wielgachny aż pani z ochrony się zainteresowała..... Mikołaj niebawem dołączył do wielkiego płaczu i pojawiło się pytanie, którego brać na ręce i uspakajać. Brałam jednego, uspokajałam, brałam drugiego... Oczywiście o zakupach nie było już mowy, więc poszliśmy do auta, a tam Maksio dalej płakał koszmarnie i mówił, że nie chce do domu tylko chce jeździć samochodem, więc zrobiliśmy sobie wycieczkę (łącznie 60 km), pojeździliśmy bez celu, Maks usnął i wróciłam z nimi do domu. Zaniosłam śpiącego Maksa do łóżka, Miki już się darł... Miki zasnął, zaczął płakać Maks że go boli rączka.... dałam mu czopek z paracetamolem (rączka nie jest spuchnięta, nie ma zasinienia, więc pewnie znów "tylko" zbita)... na razie śpią obaj, a ja próbuję się zrelaksować hihi
Żeby było weselej to dziś męża nie ma więc będę ich w nocy obu lulać i uspakajać oraz karmić Mikiego... a tak to bym chociaż chłopu powierzyła uspokajanie Maksia.
M
Marlene
Gość
Ola K. do dobrze znam ten bol od spania w jednej pozycji. A z niewyspania to ja juz niedlugo padne,ale czego sie nie robi dla naszych pociech
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Olu Nie ,nie zalecila mi badania po furalginie,mam zrobic posiew najpozniej na dwa tyg przed zabiegiem,a badanie usg mieli robic tego samego dna co cysto......
Aurelia Wszystkiego naj naj naj!!!!
Aurelia Wszystkiego naj naj naj!!!!
reklama
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Moja Klaudia spi,zasnela sama w lozeczku.Po kapieli ja karmie i odkladam do lozeczka i sma zasypia,ostatnio w nocy zdarza sie ze jak sie obudzi na cyca to zostaje tez u mnie w lozku jak marudzi,jeszcze obok spi moja starsza corcia ktora noc w noc do mnie przychodzi.Malzonek spi osobno bo nie ma miejsca dla nas wszystkich ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: