reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

reklama
panna migotka - tak mi powiedzieli tutaj na szkole rodzenia, że niby mięśnie się za bardzo naciągają, ale może oni mają inne wytyczne tu. ja osobiście po cesarce i tak nie czekalabym 5 tyg, ale znowu - to wszystko zależy od kobiety i od tego jak się rana goi. na pewno trzeba uważać jak się prowadzi.
bo co do karmienia to uważają np że kobieta może jeść wszystko, nawet znajoma po tyg od urodzin synka jadla truskawki:szok:
 
cześć
my już od niedzieli w domu, ale jakoś nie miałam czasu zeby się zebrac i coś napisać...

Poród miałam wywoływany, od poniedziałku w szpitalu, w pon jakies skurcze były, ale wszytsko ustało. Rozwarcie na 1,5 palca i ani drgnęło w środę tętno maluszka było już niefajne i zdecydowali, że od razu wywołujemy.
Najpierw ordynatorka mi zagrzebała, masowała szyjkę ale dalej nic, później to samo zrobiły położne, chciały przebić wody, ale... nie mogły ich znaleźć... mały przytrzymywał główką...
Grzebały, grzebały i po jakiś 40 minutach się udało... wody poszły a skurczy jak nie było tak nie ma, podpięły mi oxytocyne i się zaczęło... skurcze cholernie bolesne i nieregularne, najdłuższy trwał 40 sekund... Pogryzłam sobie troche ręce
xx_wstydzioch.gif
ale tak bolało.... nie wiem ile tam leżałam może z 3h albo 4, później przyszedł mąż to mu troszke ręce pościskałam, ale na sam poród kazała mu wyjść
xx_zly.gif

Nie nacinali mnie, wczesniej powiedziałam, że się nie zgadzam, zreszta i tak by nie zdążyła bo urodziłam na 2 partym...
Mały taki duży a ja nie pęklłam
xx_brawa_01.gif
mam 3 szwy, bo miałam tylko otarcia, które bardzo krwawiły ale szyli mnie bez znieczuenia
xx_szoking.gif


Powiem że ten poród był bardziej bolesny niz Majusiowy, ale warto było... Zupełnie inaczej czuje się z nieszytym kroczem
002.gif
 
Dobrze, że piszesz, bo się właśnie zastanawiałam...hmmmm, a wiecie mam pytanie, może wiecie; Mam taka chcicę na mojego R, że juz bym go wrrrrr...... mniam ;-):-D, ile po cesarce można???
wyczytałam że 3-4 tygodnie tak o połowę krócej niż przy naturalnym porodzie. A to że macie ochotę to się nie dziwię bo po moim pierwszym porodzie nie wytrzymaliśmy 6 tygodni tylko 5, ale wszystko było u mnie ok!!!!:tak::laugh2:
 
Witajcie :-)
Madzia śliczna córeczka :tak:
Madamagda gratuluję :-)

A ja w nocy miałam 4 skurcze. Ale nieregularne, przewróciłam się na drugi bok i przeszło :-D. Mam nadzieję że to nieco pomogło na szyjkę i że dzisiaj na ktg one się ujawnią.
Dopakowałam torbę, razem z Milką spakowałam jej rzeczy, jedzie do babci na czas mojego ktg. Mój P wyznał mi wczoraj że nie wierzy żeby mn ie dzisiaj zostawili :-(. Obawiam się że ma rację. Ale wrazie czego jestem gotowa.
Wczoraj z P sprzątaliśmy domek, dzisiaj tylko dokończyła. Już się raz wykąpałam ale pewnie zrobię to jeszcze raz przed samym wyjazdem :tak:. W szpitalu mam się zjawić koło 16, badania trwają jakieś 2 godz więc żeby zaczęli wywoływać musiałabym mieć rozwarcie na jakieś 2 cm i skurcze. Wtedy podadzą mi oksy i balonik do szyjki, który będzie ją rozwierał. Ale czy mój organizm się przygotował? Niesądzę :-(
 
Madzia19 mam prozbe do ciebie jak bys mogła powiec mi jak ja mam wkleic zdjecie bo prubuje terz tak jak ty i nie mam pojecia jak to zrobic a kiedy urodziłas jak twoja zuza ma dzis tydzien to urodziłysmy w ten sam dzien
 
hej majoweczki ale ładne te wasze dzidzie :-)
my korzystamy z pogody i chodzimy na spacerki
nie nadrobie chocbym chciala wszystko przeczytac
ale mam nadzieje ze jak bede miala internet juz na stale to sie wdraze :)
cchyba ze juz nie bedziecie mnie chcialy ;-)


Iwonko nasz maly urodzil sie 11 maja CC, wazyl 2470g i 51 cm ma na imie Dariusz jakbys mogla dopisz na liste majowych dziciaczkow a jak bede miala czas wrzuce zdjecie z gory dzieki :-)
 
reklama
Zaraz dopisze :-)
A ja mam wysprztany dom na glanc,normalnie lepiej niz przed narodzinami Klaudi :-) Obiad tez mam wiec dzis leze juz do gory dupa.....:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
Do góry