reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witam mamusie rozpakowane i w dwupakach :-). Zerkam tak sobie od niedawna wspomnieniowo i widzę, że Was już czrwcówki dogoniły ;-).

Iwonka super, że najpierw zrobią Ci próbę (test) oksy, ja nie miałam takiego szczęścia i od razu poszłam na 8 godzin na lezankę :wściekła/y:.
A co do sposobów na przyspieszenie, to koleżanka przesadzała kwiatki :sorry2:.

Aurelia79 ja pluję Sobie w brodę że nie wlazłam tutaj listopad/grudzień bo widzę, że przeszłaś przez podobne piekiełko co ja z tym ******** testem Paap-a. Bardzo Ci współczuję, ja też odetchnęłam dopiero jak zobaczyłam synka :-).

Trzymam kciuki za szybkie znikniecie z przyszłych mam :-p i Pozdrawiam :-D.
 
reklama
Kluliczek tez sie ciesze bo pierwszy porod tez mialam pod oksy w bezruchu przez 8 godzin, ale to wtedy dziecku tetno zanikalo i chcieli szybko wywolac porod ,na szczescie dzieciaczek teraz jest w dobrej formie i oby tak zostalo.
 
COSMOLADY URODZILA! SMS Z WCZORAJ:
Dzisiaj o 15:26 przyszedł na świat Michaś? Ma 56cm waga 3550 dostał 10pkt.
Gratuluję!!!

Aurelia79 ja pluję Sobie w brodę że nie wlazłam tutaj listopad/grudzień bo widzę, że przeszłaś przez podobne piekiełko co ja z tym ******** testem Paap-a. Bardzo Ci współczuję, ja też odetchnęłam dopiero jak zobaczyłam synka :-).
Ja też miałam teest Pappa i właściwie to żyję w niepewności cały czas, czy córeczka urodzi się zdrowa :baffled:.

Iwonka rany julek Ty jeszcze tutaj :sorry2: ;-)

Ja miałam dzisiaj na obiad gołąbki. Potem sobie zjadłam kawałek sernika i jest bosko. Żeby mnie tylko ten mięsień dupny nie bolał :baffled:. Może to faktycznie dzidzia na niego działa? Ledwo przyszłam ze spaceru. NIe wiem, jak ja pójdę na procesję po południu ale to kolejny spacerek więc warto iśc ;-) chyba, że nas deszcz postraszy.

A moja starsza tańczy i śpiewa do piosenki "Cztery słonie" :-):-D:happy:
 
jo-anna-on to trzymam kciuki aby wszystko było ok, teraz nikt mnie do paap-a nie zmusi i siłą nie zaciągnie. Jak bedę miała za dużo forsy to ja sobie z góry pałacu kultury powywalam.

8 godzin w bezruchu to ja miałam... 3 razy :oo:, bo Jankowi było u mnie za dobrze. Ale po 3 odeszły mi wody i potem już mogłam chodzić, bo miałam zwykła kroplówkę z oksy. Ech, mówią, ze 2 poród łatwiejszy i na to liczę, chociaż mąż mógłby skończyć 5 część Harrego Pottera, połowa mu jeszcze po moim porodzie została :-p.
 
Dzień dobry!
Gratulacje dla Cosmolady!!!!

Ja dziś po ktg, wszystko ok, następne mi wyznaczyli dopiero na poniedziałek (chyba panie trochę przesadziły, w sobotę pojadę i coś naściemniam). Na wolności pochodzę aż do 27 maja, czyli 10 dni po terminie, a potem "jak będzie miejsce, to zostanie pani przyjęta" hehe
A jak nie to co? Urodzę w parku pod szpitalem?

Pozdrawiam!
 
A mój termin którym mam się kierować przypada za 2 dni ale wątpię żeby coś ruszyło bo dzisiaj oprócz bólu żeber nic mi nie jest:baffled: i coraz bardziej mnie to męczy
 
Oj Madziu lepiej się nie nastawiać.... jeżeli coś się ruszy to super, ale jeżeli nie to takie wyczekiwanie (które sama znam aż za dobrze) jest koszmarnie męczące....

A ja dziś obudziłam się z okropnie opuchniętymi stopami, nie mogłam nimi ruszać... bolało... i tak mam codziennie tylko każdego dnia trochę gorzej :baffled::baffled: Niestety nie robi to wrażenia na lekarzach w szpitalu.
 
Właśnie się Iwonko zastanawiam..... z jednej strony mam na Madalińskiego już "kartotekę", bo tam w ostatnim czasie monitoruję małego, poza tym tę umówioną położną więc mam nadzieję, że zwiększa to prawdopodobieństwo przyjęcia.....
Na Starynkiewicza ostatnio odsyłali nawet ktg nie chcieli mi zrobić....

Poza tym ... nie wiem czy nie lepiej poczekać jeszcze parę dni, żeby samo się zaczęło, żeby nie trzeba było wywoływać... bo jeśli gdzieś mnie teraz zatrzymają to albo wywołają, albo będą obserwowac na patologii. Obserwować mogę sama, a wywołanie wzbudza we mnie tę samą "radość" co w Tobie....

Mikołaj, kurka wodna, weź Ty się chłopie zdecyduj wreszcie odłączyć od matki!! Do pełnoletności będziesz mi siedział w brzuchu?
 
reklama
kurde czyli widzę ze teoria z podczymywaniem i przenoszeniem nie działa. Ja to się najbardziej boję tego przenoszenia. Jakbym widziała ze mnie ruszy np. 14 dni po terminie to mogę łazić ale kto mi da taką gwarancje? Znam przypadek gdzie dziewczynę po kroplówce nie ruszyło - miała ją 14, 16 i 18 dni po terminie ale pół skurczu mawet nie miała..W końcu jej cięcie zrobili a maluch miał 3600 i 10 punktasów. A może temin bł źle wyliczony?
Dziewczyny przeterminowane a jakie macie cykle/ REGULARNE? Co 28 dni -bo to tez ważne. ja niby mam termin na 21 z usg w 7 i 11 tygodniu na 10-12 ale z racji dłuższych cykli widzę soebie 23-24 czerwca. MOze wy taż macie takie długie cykle i nie jesteście jeszcze tak bardzo po terminie?
 
Do góry