jade
Zadomowiona(y)
Ja próbuję ten susz, chociaż już nie wierzę w nic.
magda - kurcze to rzeczywiście wielka bylaś.
vanessa - wspólczuję, zabilabym wlasnymi rękoma. i to dzień po terminie. mojego puścilam w ostatnią sob. wypil dwa piwka i wrócil o 22.30 grzecznie. no ale prędzej to też z nim nerwy mialam.
magda - kurcze to rzeczywiście wielka bylaś.
vanessa - wspólczuję, zabilabym wlasnymi rękoma. i to dzień po terminie. mojego puścilam w ostatnią sob. wypil dwa piwka i wrócil o 22.30 grzecznie. no ale prędzej to też z nim nerwy mialam.