reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

reklama
Kathy urodziła dziś o godzinie 0.55 śliczną córeczkę. Mała Nelka waży 2700 a długa na 50 cm. Dziewczyny życzę wam takiego porodu jak miała moja żona: krótki bezstresowy i do tego miła położna. Pozdrawiam wszystkie mamy.
Szczęśliwy TATUŚ!

Kathy ale masz już fajnie!!!!! Gratulacje ogromne!!!!!!!!!!!!!Taki krótk i beztresowy też bym chciała:tak::tak::tak:
 
Hej witajcei, zazdroszczę Wam że tak się zaprzyjaźniłyście. Ja chyba za mało tu zaglądam, zresztą przy małym 1,5 rocznym urwisie brakuje czasu... Ja mam termin równo za trzy tygodnie a tu dziś niespodzianka...odchodzi mi czop śluzowy od ranka, ale bóli żadnych, czuję się lepiej niż przez ostatnie tygodnie, tylko krzyż dla odmiany zaczął boleć. Porównania z pierwszym porodem też nie mam żadnego ponieważ miałam po terminie wywoływane oksytocyną więc niezbyt naturalnie. Zastanawia mnie jak wy tak potraficie się zbadać w sensie czy szyjka skrócona itp... A do gina idę dopiero we wtorek.Naprawdę jestem ciekawa czy to juz zaraz się zacznie...Spakowana jestem:-):tak:. Pozdrawiam was gorąco!!!!!
 
Kerry troszke mnie pocieszylas tym ze ci czop odchodzi...ja tez mialam pierwszy porod wywolywany po terminie i boje sie ze znow przenosze ciaze.ale widac po twoim przypadku moze jednak tym razem uda nam sie urodzic zupelnie naturalnie!
 
Kathy urodziła dziś o godzinie 0.55 śliczną córeczkę. Mała Nelka waży 2700 a długa na 50 cm. Dziewczyny życzę wam takiego porodu jak miała moja żona: krótki bezstresowy i do tego miła położna. Pozdrawiam wszystkie mamy. Szczęśliwy TATUŚ!
Ogromne gratulacje!!! Wracajcie szybko do nas! Poród jak marzenie. Czekamy na relacje. To mnie utwierdza w wierze, ze drugi będzie szybszy od pierwszego :-);-):tak::-D

anusiasac TY dzis urodzisz
a może to są skurcze, tylko ja nie wiem jak się je odczuwa i wogóle...jestem jakaś spanikowana...
To może Anusiac i Dotkass - trzymam za Was kciuki, zebyście były następne :tak::rofl2:

Byliśmy dzisiaj na zakupach tu i ówdzie, w końcu się wyrwałam z domu :-). Teraz sobie odpoczywam, zjadłam naleśniki z serem i truskawami. Mniam, dobre były. Teraz idę herbatę wypić, zieloną jaśminową.

Któraś Majówka pytała o miętę, ja piję zieloną miętową i dobrze mi po niej. Trzeba pamiętać tylko, że mięta nie służy przy refluksie, zgadze, bo wzmaga wydzielanie soków żołądkowych.

Mała śpi na dworku, idę do niej.
 
Ja się dzisiaj jakoś dziwnie czuję od rana teraz mnie jakieś skurcze pojedyncze mam i to straszne kłucie za godzinke wychodzę do ginki i zobacze co się dzieje ale podejrzewam że niestety NIC:baffled:
 
jo-anna-on ja to raczej kolejna nie będę, ale dzięki za obstawienie mnie, moż e coś to pomoże...teraz do tych bóli kręgosłupa i brzucha doszło jeszcze maxymalne kłucie w szyjce...:baffled:
 
Hej własnie pszeczytałam to co naskrobaliscie widze ze wszystkie spragnione rodzic karzda ma jakies bóle ja jak dotej pory cały czas kucie w szyjce i pszytym ból ale da sie wytrzymac mój mały strasznie mnie kopie az cała skura mnie boli ale cóż musze wytrzymac , no po myciu okien myslałam ze mnie ruszy a tu nic a nic moze do wieczora cos sie jeszcze wydazy bym musiała jeszcze męża namówic na małe co nieco ale wątpie ze sie zgodzi bo on jest pszeciwny a ja chcem urodzic
 
reklama
witam się z Wami popołudniowo.

Byłam dziś na maega długim spacerze i nic... nawet kręgosłup mnie nie boli, a bóle brzucha przeszły jak ręką odjął.

Na pocieszenie, że jeszcze pewnie przyjdzie mi poczekac do końca miesiąca zjadłam na obiad jabłka zapiekane w cieście, a na deserek truskawki ze śmietanką :-):-):-) koło truskawek to one niestety jedynie leżały, ale przynajmniej poczułam troszkę lata.

Dzisiaj przyjeżdża mój mąż, więc zabieram się za próbowanie nowej metody na wywołanie skurczy ;-);-);-)
Będę go molestować do poniedziałku, aż się coś "ruszy"

Mam dziś dzień głodomora, więc siedzę tylko i myślę, co by tu jeszcze zjeść smaczniutkiego.
 
Do góry