Majóweczki 2008

[iwonka2006]

A mnie zaczely rwac nogi i boli kregoslup wraz z brzuchem , Caly dol dookola mnie boli promieniujac na nogi.Mam nadzieje ze to cos zwiazane z porodem.
Ja miete czesto pije,szczegolnie rano.A tak to litrami zielona herbatke

 

[Dotkass]

A mnie zaczely rwac nogi i boli kregoslup wraz z brzuchem , Caly dol dookola mnie boli promieniujac na nogi.Mam nadzieje ze to cos zwiazane z porodem.

Mnie cały czas rwie kręgosłup i brzuch cały się napina...wzięłam kąpiel i nic nie przeszło, ale siedzę w domciu, bo doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to pewnie znów fałszywy alarm, więc jeżeli jeszcze daję radę to siedzę i nie pędzę do szpitala, chociaż takiego bólu to ja jeszcze nie miałam. Staram się mierzyć czas i wychodzi mi co jakieś 5 minut, ale sama nie wiem czy to nie moja wyobraźnia, boję się jechać, żeby mnie nie odesłali...R już w domu, więc jak coś to alarmowo będziemy jechać, ale wątpię, więc czekam na relacje innych Iwonka, czyżbyś miała być następna???

 

[iwonka2006]

Dotkass ja juz sie nie nakrecam.......choc bardzooooo bym chciala zeby cos sie zaczelo dziac i na najblizszych godzinach urodzic.Do kibelka tez juz kilka razy dzis latałam na przeczyszczenie wiec moze..... ale nie.moze ty jednak nastepna???????

 

[iwonka2006]

Wcinam wlasnie lody bakaliowe a pozniej na kolacyjke bede jesc nalesniczki. Malzonek poszedl z corcia do sklepu.Moje dziecko zabral prosto z podworka.Jest czarna jak murzyn i nawet jej buzi nie wytarl.Ja z nimi juz nie poszlam bo nie mam sily.Juz nic nie robie,nie przemeczam sie nie sprzatam za wszelka cene.Koniec.Tylko sie na machalam a nic sie nie dzieje.Zdaje sie na nature Co ma byc to bedzie.Poki co teraz odpoczywam i juz......

 

[Dotkass]

Iwonka ja właśnie też się już nie nakręcam, więc pewnie nastepna nie będę , znów tylko narobię R nadziei że już, bo co chwila pyta czy cały czas mnie boli i czy reguralnie...no i co mam mu mówić...boli i reguralnie, więc sama nie wiem, powiedziałam, że czekam jeszcze z godzinę, dwie, aż korki ustaną i jakby nic nie przeszło to ruszamy, ale ogólnie to powiem, że siedzę...jęczę i piszę, co chwila wstaję i jeszcze chodzę, więc pewnie kilka dni jeszcze pochodzę ;-)

 

[pola_1981]

Bidulki... te nasze dzieciaczki to takie uparciuchy

Ja już się nie nakręcam, bo to nie ma sensu. jak mały będzie chciał, to wyjdzie. Mam tylko nadzieję, że nie przetrzyma nas do czerwca

 

[anusiasac]

Dotkass, u mnie dalej bez zmian... tylko czuję jakby główka zeszła niżej, bo nogi muszę jakoś tak szerzej trzymać i okolice pachwin tak mi drętwiją dziwnie...ale moja nadzieja coraz mniejsza i mniejsza...:---( przed chwilką zjedliśmy na obiadek pyszne calzone zrobione przez mojego męża, więc jakby co, to siły do parcia powinnam mieć...mały problem tylko w tym, że calzone zawierały m.in. czosneczek, więc jak chuchnę położnym, to popadają chyba...
a skoro u Ciebie tak regularne te skurczyki, to może jednak dziś kolej na Ciebie...

 

[Pszyszła Mama]

hej dziewczyny ja po dzisiejszym mam dosc szpitali dostałam rachunek z szpitala za mój pobyt w nim pszez 2 tygodnie potym jak mnie szywali i wyobrascie sobie ze musze zapłacic 140 eu w ciagu 2 tygodni az mi sie wszystkiego odechciało

 

[niesia]

Dotkass, Iwonka współczuję Wam tych skurczy, naprawdę . Nie fajnie jest, jak się je ma, a porodu jak nie było tak nie ma. Ja tak nie mam (póki co) i mam nadzieję że dostanę dopiero tych właściwych skurczy w dniu porodu , oj tak. Przed poprzednim porodem tak miałam i mam nadzieję że tym razem też tak będzie...zobaczymy.;-)

 

[anusiasac]

hej dziewczyny ja po dzisiejszym mam dosc szpitali dostałam rachunek z szpitala za mój pobyt w nim pszez 2 tygodnie potym jak mnie szywali i wyobrascie sobie ze musze zapłacic 140 eu w ciagu 2 tygodni az mi sie wszystkiego odechciało

to jednak okazuje sie, ze nie wszystko masz tam u siebie za darmo....a tak sie chwalilas, ze nie musisz sie niczym martwic podczas pobytu w szpitalu....