reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majóweczki 2008

11082-%5B4%5D-5-3-3.jpg
 
reklama
Dziękuję bardzo za życzenia dla Wiktorka:-) :-):-):-) Po imprezie urodzinowej mojego synka mam juz dosyć świąt.... poza tym wczoraj moja Mama trafiła do szpitala w związku z jej chorym sercem,miała stan przedzawałowy a dzisiaj już ją wypuszczają. dla mnie to jest jakaś paranoja:wściekła/y::wściekła/y: człowiek na samą myśl o szpitalu może się wykończyć.


Na razie jeszcze nie zdążyłam nadgonić zaległości w czytaniiu więc nie wiem co u Was. Aurelia trzymaj się;-);-)

Ja myślałam że w nocy będę jechać do szpitala, miałam skurcze a poza tym robiło mi się strasznie słabo i miałam uderzenia gorąca....
brrr czasami to już chciałabym mieć tą Moją małą Królewnę przy sobie:tak:
 
dziewczyny ratujcie,mam zapchany nos ,ze oddychac prawie nie moge,kaszel,spac nie moge przez to wszystko...co mam robic????sok z cebuli nie pomaga:((
 
Zwolinka, wszytskiego najlepszego dla Synusia- oczywiście spóźnione ale serdeczne i szczere :-)

a co do skoków temperatury, ciśnienia i kiepskiego samopoczucia oraz skurczów (mam nadzieję przepowiadających, które jeszcze potrfają) to tez chcialabym żeby Amelka bylaby już z nami,a z drugiej strony chciałabym, żeby wytrzymała przynajmniej do początku maja :-). Myślę, ża tak właśnie będzie, niby powoli obniża mi się już brzuszek, ale nie na tyle żebym miała teraz już rodzić :-D

Olu nosek do góry
 
Iwonko świetne jest to krzesełko i powiem szczerze że nie widziałam go wcześniej w sklepie:tak:
 
Zwolinka, dziękuję za wsparcie, wszystkim Wam dziękuję. Jakby na złość to usg mam o 20.30 dopiero,bo lekarka zaczyna dyżur w szpitalu o 21. Jadę już ze spakowaną torbą, ale mam nadzieję, że wrócę do domku. Pomimo zwiekaszenia dawki fenoterolu( 1 tabl co 3 godz:baffled:) ja poprawy nie widzę, brzuch twardy, jak kamień. Ciągle mam uczucie,że zgubię synka, bo tak mnie ciągnie na dół.

Kacha, ja się męczę z katarem już ok 2 mc, co noc to samo. Już używam zwykłych kropli do nosa, bo inaczej się duszę.
 
Witam i ja Majoweczki poswiatecznie.:-)

U nas Swieta minely bardzo milo, w koncu mielismy troche czasu dla siebie z Mezem, co nam dobrze zrobilo. Dzis jedziemy wybrac lozeczko i moze wanienke odrazu kupimy.
Aurelia - trzymam kciuki, moze jednak puszcza Cie do domku.. najwazniejsze, by z malym bylo wszystko dobrze.
Kathy - koniecznie daj znac po badaniu jak tam corcia rosnie..

Co do zgagi, to niestety i mnie zaczela co wieczor meczyc, ale narazie jakos zyje bez rennie.
Dziewczyny - ktory termin porodu jest najbardziej prawdopodobny? Z OM, USG pierwszego, ostatniego? Bo juz z kilkoma opiniami sie spotkalam.
 
reklama
Cześć dziewczynki!
Na szczęście już po świętach, bo jak dla mnie to teraz okazja do łapania zbędnych kilogramów no i to siedzenie w miejscu mnie wykańczało. Na szczęście kilogramów nie przybyło:happy:Mamy mojej nie było bo pojechała do siostry do Londynu i świeta były smutne bez niej.
Bosze pomóżcie, nic na mnie nie działa, mam ciągłą zgagę, staram sie uważac na to co jem, przed snem też długo nie jem, a rennie wcinam do 3 tabletek na noc i mimo wszytsko dalej mam zgagę, rano budzę sie z bólem gardła, bo chyba te kwasy tak podrazniają przełyk. :wściekła/y:
No cóż jeszcze troszkę muszę wytrzymać.
A co do skurczów, to mi sie tez coraz częsciej zdarzają, macica mi twardnieje i czuję jak się ściska, jednak sa one narazie bezbolesne i wiem że tak może być.
Jutro jest ważny dzień, najpierw jadę do ZUSU wyrobić sobie legitymacje ubezpieczenieniową, potem jade na rekonesans szpitala w którym chcę rodzić, potem mam USG :tak:zobaczę kruszynkę ile waży, jak się ułożyła i ogólnie czy wszytsko w porządku :-):-)Już nie mogę sie doczekać.

Lecę nadrabiać co naskorobałyście.
 
Do góry