reklama
Aurelia79
Podwójna Mamusia
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2007
- Postów
- 2 044
A ja sobie właśnie pospałam troszkę, bo w nocy to mi znowu nosek na to nie pozwolił. Z tego wszystkiego zapomniałam lekarzowi powiedzieć, że mam katar ropny!
Madamagda, doczekałaś się nareszcie na to łóżeczko! To chyba jakiś rekord świata pobili! Ja bym żądała jakiejś karty rabatowej do ich sklepu w zamian za to! Spróbuj, ja jestem stara handlara, może Ci dadzą!
Madamagda, doczekałaś się nareszcie na to łóżeczko! To chyba jakiś rekord świata pobili! Ja bym żądała jakiejś karty rabatowej do ich sklepu w zamian za to! Spróbuj, ja jestem stara handlara, może Ci dadzą!
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Moje " szefostwo" uważało, że świetnie sobie poradzą beze mnie- lepiej niż świetnie bo jestem najbardziej "zastąpialnym" człowiekiem na ziemi.
Po 3 tyg. okazało sie, ze jednak, że coś tam robiłam- i te" cosie" nie potrafi nikt inny w firmie.Ale i tak byłam ta zła i przebrzydła. Dali zlecenia do domu- ale uznali, ze po co mi za nie płacić- sama świadomość pracy powinna mi dać satysfakcje najwyraźniej .
Potem bezczelnie trafiłam do szpitala ( ale to spisek- bo szefowa w tym czasie odwiedzała kogoś w szpitalu i mnie nie widziała- czyli ja tam wcale a wcale nie byłam).
Wogóle to przez ten swój " szwarc charakter" i rozczulanie sie nad ciąża ( szefowa wierzy w selekcje naturalną- po co podtrzymywać ciążę- widocznie nie jest ci pisana) zdetronizowałam najgorszego pracownika na ziemi- koleżankę która już 18 lat zmaga sie z piętnem dziwki- jest panną z dzieckiem. ( a przecież pochodziła z inteligenckiej rodziny- tak sie stoczyć)
Po 3 tyg. okazało sie, ze jednak, że coś tam robiłam- i te" cosie" nie potrafi nikt inny w firmie.Ale i tak byłam ta zła i przebrzydła. Dali zlecenia do domu- ale uznali, ze po co mi za nie płacić- sama świadomość pracy powinna mi dać satysfakcje najwyraźniej .
Potem bezczelnie trafiłam do szpitala ( ale to spisek- bo szefowa w tym czasie odwiedzała kogoś w szpitalu i mnie nie widziała- czyli ja tam wcale a wcale nie byłam).
Wogóle to przez ten swój " szwarc charakter" i rozczulanie sie nad ciąża ( szefowa wierzy w selekcje naturalną- po co podtrzymywać ciążę- widocznie nie jest ci pisana) zdetronizowałam najgorszego pracownika na ziemi- koleżankę która już 18 lat zmaga sie z piętnem dziwki- jest panną z dzieckiem. ( a przecież pochodziła z inteligenckiej rodziny- tak sie stoczyć)
Aurelia79
Podwójna Mamusia
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2007
- Postów
- 2 044
Szopek, normalnie nie wierze, w to co piszesz, ludzie potrafią być podli. Nie rozumiem tylko dlaczego miałabyś wracać do pracy i przerywać L4?? Przecież to Ci sie należy, nie mogą na Tobie wymusić powrotu! To Twoje prawo! Może Ty powinnaś ich postraszyć inspekcją pracy?
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
hej kochane ja jestem taka chora ze strach normalnie gnaty mnie wszystkie napierdzielaja ze szok, a ogolnie jak podnosze glowe o jakbym dzien wczesniej wypila butelke wina z szampanem miedzy czasie.Na szczescie jest coraz lepiej przynajmniej tak mi sie wydaje bo chwile wstane a potem padam na wyro:-(
szopek bardzo Ci wspulczuje sytuacji ale z tego co widze nie jestes z tych co dadza sobie kasza dmuchac wiec i tak wyjdzie na Twoje, i Aurelia ma racje ze to raczej Ty ich mozesz postraszyc
szopek bardzo Ci wspulczuje sytuacji ale z tego co widze nie jestes z tych co dadza sobie kasza dmuchac wiec i tak wyjdzie na Twoje, i Aurelia ma racje ze to raczej Ty ich mozesz postraszyc
M
madamagda
Gość
Oj gdybym tam sama pojechała po to łóżeczko napewno bym wymusiła rabat, ale jedzie mąż i pewnie zmięknie mu rura i będzie chciał jak najszybciej wrócić do domu po pracy.Madamagda, doczekałaś się nareszcie na to łóżeczko! To chyba jakiś rekord świata pobili! Ja bym żądała jakiejś karty rabatowej do ich sklepu w zamian za to! Spróbuj, ja jestem stara handlara, może Ci dadzą!
M
madamagda
Gość
Moje " szefostwo" uważało, że świetnie sobie poradzą beze mnie- lepiej niż świetnie bo jestem najbardziej "zastąpialnym" człowiekiem na ziemi.
Po 3 tyg. okazało sie, ze jednak, że coś tam robiłam- i te" cosie" nie potrafi nikt inny w firmie.Ale i tak byłam ta zła i przebrzydła. )
To zupełnie tak jak u mnie, po miesiącu pracownicy prosili żebym wróciła bo on sobie nie dają rady. Hehe i dobrze im tak skoro mówili że ja nic nie robię i chociaż udawała bym że pracuję, a nie co godzinę wstawała od biurka na przechadzke żeby rozprostowac kości.
Własnie ugotowałam zupkę ogórkową, a teściówka szykuje się do wyjazdu juuupiii, troszkę odpoczniemy od siebie.:-)
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Szopek, normalnie nie wierze, w to co piszesz, ludzie potrafią być podli. Nie rozumiem tylko dlaczego miałabyś wracać do pracy i przerywać L4?? Przecież to Ci sie należy, nie mogą na Tobie wymusić powrotu! To Twoje prawo! Może Ty powinnaś ich postraszyć inspekcją pracy?
Jeśli przerwałabym L4 w przyszłym tygodniu tylko na parę dni - i tylko po to, żeby oni/pracodawca- nie ZUS mi płacili znowu.Czyli tylko i wyłącznie ze złośliwości.
Jeśli w maju bym wróciła to też chyba tylko dla zasady- mogłabym pójść już wtedy co prawda na macierzyński, ale nie widzę powodu aby iść pracodawcy na rękę.Postępując zgodnie z przepisami( muszą zapewnić mi stanowisko pracy które nie zagrozi mojej wówczas 9 miesięcznej ciąży) mogę sprawić, ze trafi ich szlag- co obecnie wydaje mi sie kuszącą perspektywą.
Nie wiem wogóle skąd u ich przekonanie, ze to właśnie mi robią na złość.
mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Szopek ale jak nie bedziesz miec L4 tzn ze powinnas chodzic do pracy a kobiety w ciazy zwolnic nie mozan wiec to oni powinni Ci wtedy placic.Oni chyba zwariowali i sie nie zastanawiaja nad tym co mowia.Chyba,ze wola zebys od nich kase dostawala a nie z ZUSu.Az brak slow na to co robia
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: