reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008

Polka27 ja słyszałam o takich lekarzach co z dobrą aparaurą w 12-16tyg. określili trafnie płeć ;-) ja poznałam płec Wiktorka w 20tyg. ;-) i była 100% trafna ;-) i nie miałam 3d w 2d tez się udaje ;-)
 
reklama
Minka kochana czytając Twoją historię jakbym swoją czytała. Ja miałam ślub w Anglii, może trochę bardziej romantyczny był , ale tez zakończył się rozwodem. teraz mam już ślub kościelny, na który czekałam i teraz wszystko jest ok. Wierzę kochanie że i uCiebie będzie wszystko ok. A te latania przed ślubem, uwielbiałam,
Ja tez bardzo bym chciala juz wiedziec kto mi rośnie pod serduszkiem. Ciekawa jestem...
u mnie pierwszy dzień bez dialogu z toaletą. Wprawdzie mnie muli ale nie wiszę, więc cudownie:rofl2:
Pozdrawiam Was serdecznie majowe Mamusie
 
JA NA 3D NIE BYLAM Z ARYANKIEM :-(ZALUJE TROSZKE ALE COZ TERAZ ROWNIEZ NIE POJDE BO BEDE SIE Z TYM POZNIEJ ZLE CZULA ZE JEDNA DZIDZIE MAM NA PLYTCE A DRUGA NIE :zawstydzona/y::-(MOZE TO GLUPIE ALE NIE IDE :eek:U MNIE JAKOS W 18 TYGODNIU POWIEDZIALA DOKTORKA ZE BEDZIE CHLOPÌEC:-)I JEST:tak:JA JUZ TROSZKE LEPIEJ SIE CZUJE I MAM NADZIEJE ZE TAK JUZ ZOSTANIE CHODZILAM TRZY DNI Z BOLEM GLOWY :wściekła/y:ALE WRESZCIE PRZESZLO I MYSLE ZE JUZ NIE WROCI;-)
 
dzień dobry majóweczki!!
U mnie jakiś taki nie za dobry spałam jakoś tak nie wiem za mało czy za płytko i jeszcze pogoda taka że myślałam że się chyba z łóżka nie zbiorę :baffled: ale jakoś poszło i już nawet pracuje 45 minut ale chętnie poszłabym do domku pospac wiem że jak tak jest od rana to przyjdę do domku zjem obiad padnę wstanę na kolacje i pójdę spać żeby jutro znowu wstać do pracy marzy mi się jakiś dłuższy weekend żeby spokojnie odpocząć:eek: poza tym moje puchaciątko od samego rana się rozpycha i dzisiaj chyba dla odmiany do przodu bo mnie brzuszek ciągnie a za to wczoraj wieczorkiem pobolewał mnie kręgosłup ale przeszło na szczęście. Życzę wszystkim miłego dnia:tak::tak:
karola cfcgirl cieszę się że się lepiej czujecie:-)
karosi no ja gdybym mogła to też chętnie bym posiedziała z maluszkiem w domku ale nie wiem czy finansowo damy radę ale da Bóg dzień da Bóg radę dał na chleb da na marmoladę i mam nadzieję że wszystko jakos się ułozy :tak::tak:
Aurelia będzie dobrze:tak::tak:
Minka no ja pamiętam to latanie przed ślubem i dzisiaj wspominam to z większym rozrzewnieniem niż w tamtym czasie:tak:
AnnieLo no to fajna imprezka przed Wami i super że z maluszkiem wszystko oki:-)
L4dy oby ta ciąża była dla Ciebie czasem większych radości i mniejszych problemów:tak::tak:
 
kurcze nie wiem czy to hormony biora nade mną górę ale mam ochote sobie popłakać i zrobiło mi sie ogólnie smutno jak usłyszłam w radiu że sześciu turystów zabiło niedźwiadka w Dolinie Chochołowskiej normalnie wstyd mi jako człowiekowi bo to nie był dorosły niedźwiedź ale niedźwiadek chociaż oni twierdzą że ich zaatakował jakis taki dołkowaty dzien mam :-:)-(
 
Witajcie dziewczynki!:-)
Ja właśnie po miesięcznej przerwie odsiaduję swoje w pracy. Jest mi ciężko, zwłaszcza że moja praca polega na siedzieniu w stałej pozycji przy komputerze. Kośc ogonowa mnie boli, tak że chodzę jak kaczka. Ciekawe od czego, bo upaść nie upadłam.
Mdłości przeszły, nie spodziweałam się że tak szybko, bo to dopiero połówka 10 tygodnia. Wszyscy mówią że tak ładnie chodzę w ciąży, ale ja źle się czuję, bo stan mojej cery sie pogorszył, chyba od Duphastonu, który brałam, ma silną dawkę progesteronu i to podobno od tego. Niektórym sie poprawia cera, a ja wyglądam jak małolata z krostkami na twarzy :baffled:.
Czy ktoś wie gdzie we Wrocławiu mozna zrobić takie USG 3D, albo 4 D i ile kosztuje, kiedy się najlepiej wybrac żeby zobaczyć płeć. Słyszałam że ok 18 tygodnia?
 
Karola, nie tylko 3d sa nagrywane na płyty, ja mam 2d Maksa na płycie, a że lekarz miał dobry sprzęt to teraz znów do niego pójdę. Jednak u nas jest tak, że nie oglądamy filmów z usg tylko zdjęcia od momentu narodzin Maksa, tak naprawdę to jest dla nas chyba "ważniejsza" pamiątka.

A propos ślubów, to my mamy cywilny. Decyzję podjęlismy pod koniec października 2005, termin slubu to 18 grudnia 2005, wszystko było szybko załatwiane, ale było super. Sukienkę (białą "prawdziwą" suknię ślubną) wybrałam razem z moją świadkową w ciągu godziny, zapłaciłam zaliczkę, a potem długo ryczałam w domu, że pewnie źle zrobiłam i jeździłam do salonu chyba jeszcze z 2 innymi osobami szukając potwierdzenia wyboru. Wybór sukni okazał się jednak bardzo trafiony, baaaardzo byłam z niej zadowolona. Przyjęcie dla najbliższych osób (trochę rodziny, trochę przyjaciół, łącznie ok 35 osób) zrobiliśmy w super restauracji, było cudownie a knajpa tej klasy że w ogóle nie martwiliśmy się o dekorację stołu ani nic innego - poza wyborem menu dalismy właścicielom wolną rękę i jak zawsze nas nie zawiedli. Było cudownie. Autem jechaliśmy naszym, było na tyle reprezentacyjne że nie musieliśmy wynajmować. Innymi słowy szybko ale wspaniale i do dziś wspominamy - chociaż mój mąż tak się cieszył, że tortu weselnego już nie pamięta (aczkolwiek muszę powiedzieć, że naprawdę wcale nie było po nim widać i nawet ten tort ze mną kroił a potem jadł hihi).
A Maksio urodził się w 9 miesięcy i 5 dni po naszym ślubie ;-)

Miłego dnia i wydajnej pracy majówkom pracującym życzę - ja dziś nie mam weny, a terminy nieubłagane i muszę się ostro brać do roboty bo inaczej będzie słabo!
 
reklama
Puchatka, nie martw się, ja też się wszystkim wzruszam i od razu mam łzy w oczach. Ostatnio ryczałam jak bóbr na filmie, który był na podstawie książki jaką doskonale pamiętam i dobrze wiedziałam, że się dobrze skończy, ale nie mogłam się powstrzymać. Różne głupoty mnie rozczulają, a mój mąż podejrzewa, że mam jakieś kłopoty o których nie chcę mu powiedzieć hihi nie może biedny uwierzyć że to ta ciąża tak na mnie wpływa....
 
Do góry