reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majóweczki 2008


CFCGIRL, jeśli nas dzisiaj podczytujesz, to przekaż swojemu mężowi najlepsze życzenia z okazji Jego święta...:-D:-D:-D

4_mini_1.jpg




C:%5CDocuments%20and%20Settings%5Cakrupa%5CMoje%20dokumenty%5CMoje%20obrazy%5Ckwiaty_31_tn%20rumian.jpg
I ja tez podpisuje sie pod zyczeniami! :-)







Witam.U mnie pochmurno. A pije ostatnio i duzo mleka i herbatki owocowe,no a oprocz tego oczywiscie moja zielona herbate nestea.Nie potrafie pic zwyklej wody.Dzis mi sie snilo ze rodzilam dziecko,bylo super i do momentu kiedy pekl mi pechez i wody wyplynely nie czulam zadnego bolu a potem ktos mnie obudzil i nie wiem jak sie skonczylo.:sorry2: Musze isc na poczte wyslac kartki swiateczne i do fryzjera wstapie sie umowic.


Aurelka szkoda mi ciebie! Chyba musisz postawic jakies ultimatum......nie wiem kochana co ci doradzic,a te lozeczko co mieliscie kupic juz tam postawione jest u niego w domu? A napewno twoi rodzice triumfuje i ci gadaja ze maja racje,skoro znow do nich wrocilas.....ach
 
reklama
Jestem, jestem
Dziewczyny, no nie jest mi do śmiechu. Ta kobieta jest straszna, zero honoru, jakby była z betonu. Dziś J miał z nią kolejną zadymę. Chyba skończy się na użyciu siły...:-(
 
Macierzyństwo to stan, w którym:
1. Każdą czynność przeprowadzasz z dzieckiem uwieszonym najpierw na szyi, a potem u nogi, czasem obie opcje dostępne jednocześnie.
2. 5 godzin snu na dobę jest błogosławieństwem, a 3 godziny snu niczym nieprzerwanego są rozpustą.
3. Kiedy wchodzisz wieczorem (w nocy???) do łóżka, to pod własną kołdrą możesz znaleźć grzankę, ćwiarteczkę jabłka lub, w najmilszym razie, misia.
4. Twoje miejsce w łożu małżeńskim zostało już dawno zaanektowane przez potomstwo i teraz radź sobie, jak umiesz.
5. Jak chcesz zjeść obiad przy stole, to musisz się dobrze rozejrzeć, dokąd wyjechały wszystkie krzesła.
6. Twoje najlepsze frykasy to te, które zostały na talerzu po dziecku.
7. Ulubione słodycze możesz zajadać tylko ciemną nocą, bo inaczej na pewno ci je ktoś wyje.
8. Kiedy chcesz usmażyć naleśniki, to musisz się wpierw przejść po mieszkaniu i poszukać patelni, na przykład, pod regałem.
9. Twoje kuchenne śmiecie pachną (hmmmm.) toaletą.
10. Ilość chusteczek higienicznych oraz baterii do zabawek grających zużytych w ciągu roku przekracza ilość z całego twojego dotychczasowego życia.
11. Jeśli nawet uda ci się w środku nocy ominąć stopą jakieś ostre pudełeczko lub samochodzik, to na pewno staniesz na piszczącej kaczuszce.
12. Nawet nie wiesz, kiedy twoja apteczka z rozmiarów pudelka po czekoladkach rozrosła się i zajmuje teraz całą kuchenną szafkę.
13. Miejsce na półce z winami powoli zastępują słoiczki, kaszki i pudełka z mlekiem w proszku.
14. Na pralce możesz znaleźć drewnianą łyżkę kuchenną, a w szufladzie na garnki piłkę i plastikowe klocki.
15. Rzadko kiedy w szafkach masz więcej ubrań niż w koszu na pranie.
16. Nic cię tak bardzo nie przeraża (żaden rachunek telefoniczny,nabity guz na czole, ani nagłe zaproszenie na kinderbal) jak to, gdy pewnego dnia zaczyna ci cieknąć pralka.
17. Zanim nastawisz pranie, dokładnie sprawdzasz, czy nie znajdziesz w pralce kubeczka z piciem, swojego telefonu komórkowego lub, co gorsza, rolki papieru toaletowego(!).
18. Zanim wejdziesz do wanny, musisz usunąć stamtąd krokodyla, małpę i stado kaczek.
19. Codziennie czyścisz 6 uszu zamiast 2, a w niedzielę obcinasz 60 paznokci zamiast 20.
20. Wszystkie swoje paznokcie piłujesz indywidualnie, po jednym w każdej wolnej chwili.
21. Twój krem do rąk ma swoje miejsce pod poduszką, bo jeśli w ogóle masz szanse posmarować ręce, to już chyba tylko przez sen.
22. Twoje największe wyjścia, na które robisz fryzurę i makijaż, to te do dentysty, warzywniaka lub na zebranie wspólnoty mieszkaniowej.
23. Zanim wyjdziesz z domu musisz najpierw wyjąć z buta drewniany klocek lub zabawkę z kinder niespodzianki.
24. Możesz zostać nakryta podczas porannego ubierania, wytknięta palcem i wyśmiana ze słowami: "Ty jesteś babka?".
25. Możesz zaśpiewać sto, tysiąc, milion piosenek ale i tak usłyszysz brawa dopiero wtedy, gdy tata wkręci śrubkę w zabawkę.
26. Jest ci kompletnie wszystko jedno, czy gazeta, którą wzięłaś na sekundę do poczytania jest aktualna, z zeszłego tygodnia czy jeszcze sprzed poprzedniej Wielkanocy.
27. Przestajesz planować atrakcyjne dni, a zaczynasz planować te leniwe.
28. Jesteś panią swojego losu i możesz sama decydować, co zrobisz w czasie wolnym: umyjesz zęby czy zrobisz siusiu.
29. Już nawet do psa zdarza Ci się powiedzieć: "synku".
 
witajcie,
kurcze Aurelia, współczuję, jak można mieć taki tupet, kiedyś pisałas chyba ze ona tam nie jest zameldowana???? może dac jej 3 dni a jka nie to policja :baffled: i już.Już kilka razy przekonałam się w życiu że z chamami nie można kulturalnie :zawstydzona/y:
 
Witajcie majóweczki!!!
Ja mam dziś jakis taki ciężki dzień bo mnie maluszek strasznie ciśnie na przepone i oddycham jak po przebiegnięciu maratonu :baffled: mam nadzieję że u Was przynajmniej lepiej :tak::tak::tak:
Aurelko co do tej baby to napewno zołza i tyle ale uważam że to jednak wina Twojego J on zbyt długo pozwalał żeby to ona dyktowała warunki oby mu teraz nie zabrakło determinacji żeby zrobić w końcu porządek :tak::tak: przesyłam Ci ciepłe myśli i oby wszystko się ułozyło
 
reklama
Do góry