reklama
Dzien dobry Majoweczki.
Ja dzis od rana na nogach, dopiero teraz usiadlam sprawdzic w necie kilka rzeczy i zjesc sniadanko. Dzis spotykam sie ze znajoma, ktora tez jest w ciazy i moze w koncu cos kupie dla dzidzi, bo planujemy polazic po sklepach... a ja dalej nie mam ani jednej rzeczy.
Ola - no to konczyc szybko, brac kase no i na to zwolnienie moze w koncu?
Milego dnia!
Ja dzis od rana na nogach, dopiero teraz usiadlam sprawdzic w necie kilka rzeczy i zjesc sniadanko. Dzis spotykam sie ze znajoma, ktora tez jest w ciazy i moze w koncu cos kupie dla dzidzi, bo planujemy polazic po sklepach... a ja dalej nie mam ani jednej rzeczy.
Ola - no to konczyc szybko, brac kase no i na to zwolnienie moze w koncu?
Milego dnia!
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Witam.A mi teraz tak dziecko sie rozciaga ze normalnie az nie przyjemnie..ale przeczuwam ze zaczyna sie przekreca glowa w dol....bo kopniaki sa coraz wyzej i juz dochodza powoil do zoladka Na dworzu zimno i szaro.Czytalyscie wczoraj na onecie artykul o dziecku 10 miesieczne czy 7 nie wiem bo pisaly dziewczyny na innym watku o tym ze zagryzl je rotweiller..dziecko bylo w wozku a dziadek ktore je pilnowal na chwile poszedl do domu gdy nagle zobaczyl ze wozek jest przewrocony a pies ciagnie dziecko do boksu! Niestety zmarlo w szpitalu.
Na dworzu zimno i szaro.Czytalyscie wczoraj na onecie artykul o dziecku 10 miesieczne czy 7 nie wiem bo pisaly dziewczyny na innym watku o tym ze zagryzl je rotweiller..dziecko bylo w wozku a dziadek ktore je pilnowal na chwile poszedl do domu gdy nagle zobaczyl ze wozek jest przewrocony a pies ciagnie dziecko do boksu! Niestety zmarlo w szpitalu.Puchatka
Majowe mamy'08
Iwonko czytałam wczoraj i słyszałam i popłakałam się jak nie wiem co :----(
---(
Łania, no właśnie ja cały czas jestem na etapie "myślenia o zwolnieniu", ale już coraz bliżej decyzji!
Iwonka, straszna historia z tym dzieckiem..... naprawdę trzeba mieć oczy wszędzie i ani na moment nie zostawiać dziecka ze zwierzęciem nawet bardzo "kochanym"... wydaje mi się, że pewne rasy psów choćby wydawały się bardzo uległe jednak mają agresję w genach i naprawdę nie można ryzykować.... Boże, przez chwilę nieuwagi zmarło dzieciątko :---(
Iwonka, straszna historia z tym dzieckiem..... naprawdę trzeba mieć oczy wszędzie i ani na moment nie zostawiać dziecka ze zwierzęciem nawet bardzo "kochanym"... wydaje mi się, że pewne rasy psów choćby wydawały się bardzo uległe jednak mają agresję w genach i naprawdę nie można ryzykować.... Boże, przez chwilę nieuwagi zmarło dzieciątko :-
--(
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
No a przed wczoraj tatus zabil dziecko tez ponizej roku bo mu prseszkadzalo w libacji z kolegami! Matka 18 lestnia byla w pracy ,,,, No szok!Mam nadzieje ze tam w wiezieniu juz sie nim odpowiednio zajma!!!!!!!!
hej dziewczyny
i ja juz jestem ale taka spiaca ze nie moge glowy utrzymac... ja jestem na etapie poszukiwania zaproszen slubnych ale nic mi sie nie podoba!! takie oklepane niektore...
aniusia80 co do promocji to ja tez kupilam te chusteczki dzidziusia ale w Leclerku bo byly za 20zl dokladnie 19.90 dla mnie sa super bo nie sa bardzo perfumowane i zuzylam jedna paczke w szpitalu do buzi i do higieny intymnej i odziwo nic mi sie nie dzialo a z reguly zaraz dostaje uczulenia na twarzy jak czym kolwiek sie posmaruje...
a w marcu mamy sie rozejrzec wlasciwie juz kupic pampersy... napewno do 6kg bede kupowala z firmy Pampers a pozniej pewnie zmienie na tansze...
i ja juz jestem ale taka spiaca ze nie moge glowy utrzymac... ja jestem na etapie poszukiwania zaproszen slubnych ale nic mi sie nie podoba!! takie oklepane niektore...
aniusia80 co do promocji to ja tez kupilam te chusteczki dzidziusia ale w Leclerku bo byly za 20zl dokladnie 19.90 dla mnie sa super bo nie sa bardzo perfumowane i zuzylam jedna paczke w szpitalu do buzi i do higieny intymnej i odziwo nic mi sie nie dzialo a z reguly zaraz dostaje uczulenia na twarzy jak czym kolwiek sie posmaruje...
a w marcu mamy sie rozejrzec wlasciwie juz kupic pampersy... napewno do 6kg bede kupowala z firmy Pampers a pozniej pewnie zmienie na tansze...
sylwia85
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2007
- Postów
- 2 480
To smutno co to sie wyprawia obok nas :-(
Ja wczoraj byłam u fryzjera w końcu i skróciłam fryzurke
Wczoraj maleństwo szalalo chyba z 2,5 godz wieczorem bo mamusia i tatuś sie nia zajmowali i do niej mowili a mezus to sie az wystraszyl ze da nam w kosc jak sie urodzi
teraz sie obudził 
Ze szkoły rodzenia chyba dziś nic nie bedzie bo Pawel z pracy chyba nie zdąży wrócić może w nastepnym tygodniu....
U mnie z wozkiem to konflikt jest bo maz mowi ze naczytalam sie forum i mi sie w glowie przewraca on chce taki wielofunkcyjny i ciezki co piszecie że okropne a ja nie wiec czytam was i tak postawie na swoim
Ja wczoraj byłam u fryzjera w końcu i skróciłam fryzurke
Wczoraj maleństwo szalalo chyba z 2,5 godz wieczorem bo mamusia i tatuś sie nia zajmowali i do niej mowili a mezus to sie az wystraszyl ze da nam w kosc jak sie urodzi
teraz sie obudził Ze szkoły rodzenia chyba dziś nic nie bedzie bo Pawel z pracy chyba nie zdąży wrócić może w nastepnym tygodniu....
U mnie z wozkiem to konflikt jest bo maz mowi ze naczytalam sie forum i mi sie w glowie przewraca on chce taki wielofunkcyjny i ciezki co piszecie że okropne a ja nie wiec czytam was i tak postawie na swoim
M
madamagda
Gość
Witajcie kochane!
Ja też od rana na nogach, ale nie miałam czasu napisać bo siedze w kuchni, gotuje żurek.
Mam jeden problem, mam zwolnienie do 24 lutego, a mój lekarz idzie na urlop i dopiero 29 lutego mnie przyjmie. Wiem że zwolnienie lekarskie można wystawić na 3 dni wstecz, a to już będzie 5 dzień. Nie wiem co zrobić?
Ja też od rana na nogach, ale nie miałam czasu napisać bo siedze w kuchni, gotuje żurek.
Mam jeden problem, mam zwolnienie do 24 lutego, a mój lekarz idzie na urlop i dopiero 29 lutego mnie przyjmie. Wiem że zwolnienie lekarskie można wystawić na 3 dni wstecz, a to już będzie 5 dzień. Nie wiem co zrobić?
reklama
a ja wam powiem ze mam problem pisalam wam kiedys ze moj tesc rywalizuje z jednym sasiadem i tamtemu sie juz wnuczka urodzila i u nas tez bedzie dziewczynka choc on tak chcial chlopaka.... ale teraz okazalo sie ze oni daja jej na imie Julia
i my naszej tez tak chcemy zreszta juz wczesniej tak uzgodnilismy a wszyscy nam teraz odradzaja bo teraz jest jakis syndrom nadawania imienia Julia i nmoze damy jakies inne... a tu w domu znow o tego sasiada nie chca juz
Julia bo tamci powiedza ze papugujemy
rozpiera mnie z nerwow nie wiem czy ich sluchac wkoncu to moje dziecko... juz sie przyzwyczilam ze bedzie Julia a jak dam inaczej teraz na imie to bedzie jak nie moje dziecko!!:--(
i my naszej tez tak chcemy zreszta juz wczesniej tak uzgodnilismy a wszyscy nam teraz odradzaja bo teraz jest jakis syndrom nadawania imienia Julia i nmoze damy jakies inne... a tu w domu znow o tego sasiada nie chca juz Julia bo tamci powiedza ze papugujemy
rozpiera mnie z nerwow nie wiem czy ich sluchac wkoncu to moje dziecko... juz sie przyzwyczilam ze bedzie Julia a jak dam inaczej teraz na imie to bedzie jak nie moje dziecko!!:--(
