reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Iwonka, no super fotka po prostu ;-);-) Ja się chyba wybiorę za jakieś 2 tygodnie....
Ciekawa jestem jak Ci wyjdzie cukier z 75g proszę napisz koniecznie bo ja mam po 75g nie do końca prawidłowy...
no mi powiedzial ze jak bedzie powyzej 120 to mam sie zglosic do niego a ile ty mialas?
 
reklama
Iwonka, ja przed wypiciem glukozy 69, po godzinie 116, a po dwóch godzinach 138 podczas gdy po dwóch godzinach powinien już spadać u mnie nadal rośnie...
 
Puchatka - wiem że niektóre kobiety leżą nawet całą ciążę i staram się nie użalać nad sobą, ale czasami mam doła i chciałabym coś robić, czymś się zająć żeby ciągle nie rozmyślać o ciąży. Co do snu to ja miałam taki straszny w sobotę w nocy. Powyłam się też i musiałam obudzić męża żeby się do mnie przytulił bo nie mogłam zasnąć:( A teraz tak się pocieszam że sny powinno interpetować się na odwrót... Zawsze mi się tak sprawdzało:) Więc wiem że będzie wszystko ok.

Kamilka - no ja też ze względu na to siusianie nie mogę potem zasnąć jak ten mój zaczyna wychrapywać. Ja też się już nieszczypię z nim. Budzę go pomimo że ma na rano do pracy a ja sobie będę mogła pospać. Z tego co wiem takie chrapanie może być oznaką jakiejś choroby, ale ten mój osiołek nie chce się przekonać. A na argument, że dziecko przez niego będzie się budziło powiedział, ze jego tata też tak chrapał jak on był bobasem i on właśnie przy tym chrapaniu najszybciej zasypiał! Normalnie szok... Już nie wiem jak go namówić na tego lekarza. Mam nadzieję, żę przynajmniej tobie uda się zwalczyć chrapanie :)
Co do piersiaczków to chyba to nie znam się. Nie wiem czy to nie jest coś poważjnego. Mi jednego dnia z piersi kropelka poleciała a teraz znowu mam spokój więc może i u Ciebie się uspokoi:)
 
Dziubek... biedactwo... już coraz mniej przed nami... co ja Ci mogę napisać żeby Cię pocieszyć... pewnie nic, ale samej mi się tak niesamowicie marzy, żeby sobie poodpoczywać jeden dzionek. Choćby jeden.. a tu nie ma takiej możliwości. No chyba że lekarka każe, ale w piątek się dowiem jak tam moja szyjka.
 
Iwonka - ja tez chcalam isc na usg jeszcze jedno dodatkowe, wlasnie zeby plec potwierdzic... ale gin. mi mowi, ze kolejne dopiero w 35 tyg. zrobimy i zastanawiam sie czy nie isc na wlasna reke...

Co do chrapania, to mojemu zdarza sie sporadycznie, ale zawsze pomaga jak sie na bok przerzuci.:-D

A auto tez zmieniamy na wieksze, jak sie uda znalezc cos konkretnego, to jeszcze przed narodzinami dzidzi, bo pozniej to juz chyba ciezej bedzie srodki na ten cel wygospodarowac...
 
U nas też na tapecie temat zmiany auta... zobaczymy co nam z tego wyjdzie, bo to zalezy m.in. od tego czy sprzedamy mieszkanie.
 
Widzę, że zaczynamy hurtowo sprzedawać swoje autka... taki mały człowieczek, a tyle życiowych zmian :-D
 
No już mam wyniki testu na glukozę.
Norma 70-115
u mnie na czczo 67
a po godzinie 87
czyli jest OK.:-):-):-)

Hehe a co do autka to troszkę mi go żal sprzedawać, w zasadzie niektórzy mają mniejsze autka i sie mieszczą z dziećmi, :-):-) ale już się napaliłam na inny więc chyba nie będziemy żałować.:-p
 
My nabraliśmy apetytu na duże auto (7-8 osobowe) bo: dwójka naszych dzieci, syn męża, plus mnóstwo bagaży na jakiekolwiek wyjazdy (nie umiemy się pakować ekonomicznie). A jeszcze jakby teść chciał gdzieś z nami ruszyć to na dwa auta trzeba by jechać.
Poza tym nie wyobrażam sobie dwóch fotelików dziecięcych i w środku wciśniętego pasierba w oplu astrze (moje auto) lub mondeo (męża)....
 
reklama
Madamagda no super,ja mialam na czczo 86 a po godzinie 151:baffled:

Bylam teraz w Lidlu...body sa nieciekawe jakosciowo....a niemoglam patrzec na te slodycze jakie tam sa ale coz nic nie kupilam slodkiego:sorry:potem bylalm w Mc donaldzie:-p:-p:-p:-p:-pbo zachcialo mi sie tego wielkiego talerza salatki z sosam czosnkowym:tak::tak::tak:
 
Do góry