reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

reklama
Bo ja najchetniej bym nioc nie gotowala skoro moj R sie rano napomknal o poscie to niech nie je wcale,Sniadanko juz jadl.:)
 
cale szczescie nas post nie obowiazuje chyba ze ktos chce to posci dlatego ja dzi jem normalnie ziemniaczki z kotletem z piersi kurczaka... :tak::tak::tak: a na sniadanie zjadlam bulke z pasztetem haha
a i kurczak w poscie sie nie liczy mozna normalnie go jesc wiec czemu nie??????
 
Cześć Dziewczyny!

I ja się witam w ten pochmurny dzionek.. od rana pada i końca nie widać... nie ma co, piękna zima w tym roku.;-) Ale może i lepiej, bo chociaz mi nie zal, ze na nartkach nie pojezdze.;)

Ola - co do slodyczy to ja jak narkoman straszny... staram sie troche ograniczac ostatnio, bo slabiej sie czuje... moze to przez to, ze mi cukier skoczyl? Zreszta nie wiem jak sie objawia cukrzyca ciazowa... ale chyba jutro ppojde na badania.

Ja dzis wpadlam do pracy, zeby zwolnienie zaniesc... nie powiem jak moja kierowniczka sie zachowala, bo juz nie chce sie denerwowac, ale raczej zwolnienia juz poczta bede wysylac...

Iwonka - ja rybke na parze i warzywka, a do tego kapucha kwaszona... zdrowo i beztluszczowo.:-)
 
Ja nie poszczę, myślę że moja rodzinka też nie będzie, zrobię sznycle cielęce z jajkiem sadzonym na górze, skropione cytrynką mniam mniam! Pewnie teść nie zje dziś z nami, ale ja mam ochotę ogromną :tak::tak::tak:
 
Własnie mnie teść obsobaczył za moje sznycle - "Ty się Boga nie boisz!". Śmiać mi się chce. Ja szanuję jego post, niech on szanuje to, że nie poszczę....
Tak samo mogę mu powiedzieć "Ty się Boga nie boisz" za to że pali w piecu butelki plastikowe, i cały ten chemiczny syf wdychamy my i okolica. Nie wiem chyba oszczędza na wywozie śmieci :angry:

Normalnie zjem dwa sznycle - jeden za zdrowie teścia, a drugi za zdrowie męża, gdyż wczoraj jak próbowałam z nim pogadać stwierdził, że problem nie polega na tym, że on mi nie pomaga i jest dla mnie bardzo niemiły, lecz na tym, że ja mam problem z organizacją czasu. Podał bardzo konkretne przykłady - wolno zmywam naczynia oraz wolno jem.
I to jest bardzo wykształcony facet na tak zwanym "stanowisku". Naprawdę chyba trzeba myśleć o ewakuacji stąd bo przy takim poziomie dyskusji wszelka rozmowa traci jakikolwiek sens...... jak próba konwersacji z kosmitą co najmniej... zatem sznycel i za męża będzie!
 
Odkąd jestem na zwolnieniu, przywykłam troszkę do roli gospodyni domowej:-p, dzisiaj obskoczyłam z mopem i odkurzaczem mieszkanko, poprasowałam mężowi koszule, co mi się zdarzało tylko przed imprezami, na bieżąco prasowałam :-) Nawet sprawia mi to przyjemność.
A co do słodyczy to rzeczywiście już tydzień nie jem i waga stoi w miejscu, ale nie powiem jest ciężko.
A ja chcę sexiku :sorry2::sorry2:
 
Madamagda - hehehe mi też się chce sexiku:) A nie możemy .... no cóż ja dopiero po ciąży będę mogła dać upust fantazjom. I to pewnie po jakimś czasie dopiero ...
 
reklama
hej dziewczyny. Sprobuje nadrobic co napisałyście ale nie wiem czy mi się uda:rofl2:
Parę dni nei byłam na forum, bo się przeprowadzaliśmy. Wynajęliśmy większe mieszkanko. Mamy teraz 4 pokojowe. No i w związku z tym kupe roboty, sprzątania, urządzania itd. No ale już większośc zrobione.
No i na neta czekalam parę dni.
Ktoś zauwazył ,ze mnie nie było i potęsknił za mną troszeczkę??

Dzisiaj wspaniała wiadomość- znaleźli moje autko i Michał mówił,że jest ok, nie zniszczone. Mam nadzieje,że teraz się wsyztsko ułoży. Dzięki BOGU....Marynia moja kopie jak oszalała. Moja kochana królewna...
Całuski...
 
Do góry