reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Natalio trzymaj się!! wszystko będzie dobrze :) :tak:my byliśmy u lekarza i podobno może to być trzydniówka bo gardło czyste i w płucach też nic nie słychać, na szczęście a może to będą w końcu ząbki :tak:
 
reklama
Iwonka, trzymaj się kochana!

Zwolinka, Maksio na początku swojego maratonu chorobowego własnie miał trzydniówkę, trzymam kciuki za szybki powrót Wiktorka do zdrowia!
 
Tak sobie skakałam po wątkach i się okazuje że wczoraj pierwsza marcóweczka urodziła małego Nikodema, dziweczyna się przepracowała i wystąpiły u niej skurcze. Urodziła w 32 tygodniu.
Mały jest zdrowy, mimo że się urodził tak wcześnie ważył 2,3 kg i już sam oddycha.
 
a ja tak z innej beczki :-pcaly czas nie mam dostepu do watku zamknietego:-(Iwonka jak bedziesz miec chwilke czasu to zrob cosik :blink:bardzo prosze:-)ale jak bedziesz miec czas:tak: bo nie spieszy mi sie;-)
 
Madamagda jak napisals o marcowkach to tez zagladnelam na ich forum.Szkoda,ze maluch sie tak wczesnie urodzil ale wazne ze wszystko w porzadku i dosyc duzy jest.
Tuz po tym jak przeczytalam o malym Nikodemie przyszedl moj maz i powiedzial,ze moja prababcia dzis zmarla :-:)-:)-(Miala 98 lat.
 
reklama
Ojej, MM, przykro mi z powodu prababci.... oby nam było dane doczekać tak pięknego wieku! Albo chociaż podobnego....
A propos męża (pytam bo pamiętam że mowiłaś że masz trochę skomplikowaną sytuację) to czy już może się przeprowadziłaś w moje okolice?

Iwonka, piszesz że mąż wymaga pokazywania palcem itd. Mój też niby wszystko potrafi ale hmmm często idzie na ilość a nie na jakość - np. nie do końca domyte naczynia (czego nie widziałam wcześniej bo mieliśmy zmywarkę), ubrania uprasowane np. dżinsy z jakimś dziwnym podwójnym kantem przez środek jednej nogawki ;-) itd. A jak jedzie na zakupy to niby kupi to co mu się zapisało, ale zwykle "trochę nie takie" np. serek biały jak miał być chudy lub ew. półtłusty to jest tłusty, zamiast musztardy jakiejś łagodnej musztarda rosyjska tak ostra, że nie jestem w stanie jej jeść... obiadki "awaryjne" w słoiczkach dla Maksia zamiast takich od 12 miesiąca to ostatnio mi kupił taką totalną papkę od 6 i 8 miesiąca.... (to akurat się zatrzyma dla dzidzi, ale Maksio mi tego nie zje już nawet jak nic innego nie będzie!). Kaszki też zamiast Bobovity którą Maks jako jedyną jada kupi mi Nestle, które są moim zdaniem a) bez smaku b) robią się grudy (i których nie jada!).
 
Do góry