Sylwia- konfliktem sie nie martw i tak lek dostaniesz po porodzie, a z moi mezem ostatnio tez roznie bywa... wydaje mi sie ze jest jakis ograniczony wszystko jest zle... a wczoraj jak sie dowiedzal ze wzielam na raty pralke dal mamy( oczywiscie raty placi ona) to tak na mnie krzyczal a pozniej sie nie odzywal chyba caly wieczor... masakra...
aaa braklo mi slowa na mojego meza.. juz wiem ....PESYMISTA on wszystko widzi w czarnych barwach...i wiecznie zadaje glupie pytania...
aaa braklo mi slowa na mojego meza.. juz wiem ....PESYMISTA on wszystko widzi w czarnych barwach...i wiecznie zadaje glupie pytania...