reklama
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
tez tak wlasnie przegladam watki i zauwazylam ze nawet nie zajrzala moze pojechali do babci bo cos pisala ze jakis prezent dla kogos kupili 
mniejmy nadzieje ze wszystko ok jakby co mamy jej komorke
mniejmy nadzieje ze wszystko ok jakby co mamy jej komorke
juana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2005
- Postów
- 449
Witajcie, u nas choróbska się panoszą. Dopiero wstałam z łóżzka, bo cały dzień nie mogłam sie dzisiaj podnieść, dobrze, że dziadki zajęły się Kubasem. Takie przeziebienie mnie złapało, że ledwo żywa jestem i okropne bóle kręgosłupa do tego, że aż nogi dretwiały. A Kubas dopiero wylazł z gorączki, a teraz ma kaszel i kataar, no i lipa...
zjeem coś i dalej sie kładę, bo nie moge siedzieć nawet, trzymajcie się, narazie
zjeem coś i dalej sie kładę, bo nie moge siedzieć nawet, trzymajcie się, narazie
Oleśka1977
Jagody i Jaśki:)
Cześć dziewczynki.
Co rusz to inne info na temat różnych preparatów.
Ja ze stanem zapalnym pochwy walczę od 2 miesięcy. Lekarz mówi że to normalne...
No nie wiem...
Już dwa razy brałam globulki, ale na wiele to się nie zdaje. No i musiałam kupić tantum rose, no ale wlaśnie nie do irygacji, bo podobno kobietom w ciąży się tego nie poleca. Mam sobie robić roztwór i tak płukać łapką. W aptece babka spytała czy mam irygator, a jak powiedziałam, że nie, i jestem w ciąży ,to powiedziała, że rzeczywiście w ciąży się nie zaleca się irygacji. No i jak jest naprawdę?
Co do częstych USG to raczej nie ma przeciwwskazań. Kiedyś czytałam, że jacyś mądrale badają, czy fale z USG nie powodują nadmiernej nadpobudliwości u dziecka po urodzeniu. Ale na razie do niczego nie doszli...
Ja już miałam pełno USG. Tak się przyzwyczailam,że aż mi brakuje patrzenia w monitorek, słuchania bicia serduszka i informacji, że wszystko jest w porządku.
Mam do Was pytanko. Czy miewacie takie chwilowe twardnienia brzucha? Trwa to ok. minutkę i znowu wszystko w normie. I tak ze dwa, trzy razy. Slyszałam, że to macica "trenuje" do porodu, ale czy to aby na pewno tak?
Dzisiaj jest podobno blue monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku. (jacyś ludzie od statystyk to wyliczyli) Ja jakoś nie narzekałam, a Wy?
Pozdrawiam.
Co rusz to inne info na temat różnych preparatów.
Ja ze stanem zapalnym pochwy walczę od 2 miesięcy. Lekarz mówi że to normalne...
No nie wiem...
Już dwa razy brałam globulki, ale na wiele to się nie zdaje. No i musiałam kupić tantum rose, no ale wlaśnie nie do irygacji, bo podobno kobietom w ciąży się tego nie poleca. Mam sobie robić roztwór i tak płukać łapką. W aptece babka spytała czy mam irygator, a jak powiedziałam, że nie, i jestem w ciąży ,to powiedziała, że rzeczywiście w ciąży się nie zaleca się irygacji. No i jak jest naprawdę?
Co do częstych USG to raczej nie ma przeciwwskazań. Kiedyś czytałam, że jacyś mądrale badają, czy fale z USG nie powodują nadmiernej nadpobudliwości u dziecka po urodzeniu. Ale na razie do niczego nie doszli...
Ja już miałam pełno USG. Tak się przyzwyczailam,że aż mi brakuje patrzenia w monitorek, słuchania bicia serduszka i informacji, że wszystko jest w porządku.
Mam do Was pytanko. Czy miewacie takie chwilowe twardnienia brzucha? Trwa to ok. minutkę i znowu wszystko w normie. I tak ze dwa, trzy razy. Slyszałam, że to macica "trenuje" do porodu, ale czy to aby na pewno tak?
Dzisiaj jest podobno blue monday, czyli najbardziej depresyjny dzień w roku. (jacyś ludzie od statystyk to wyliczyli) Ja jakoś nie narzekałam, a Wy?
Pozdrawiam.
hej dziewczyny
a ja dzis prawe caly dzien u dziadkow i mamy bylam...
Wiktoria- ja skierowania na krew i mocz dostaje normalnie tylko tak powiedziala mi polozna w przychodni o tej cytologii...
mnie tez saczy sie z piersi i to juz dosc duzo czesto jest tak ze jak zakladam waciki na piersi takie do makijazu to sa cale mokre... ale lekarz mowil ze nic sie nie dzieje.. nawet dobrze bo to oznacza ze przewody sa juz drozne i po urodzeniu moze nie byc problemu z karmieniem i splywaniem pokarmu... ble ble ble tak mowil mi a mnie sie nawet nie chcialo sluchac jakos nie mialam sil wtedy...
wogole to mialam taki zly sen ze wam mowie snilo mi sie ze mama umarla... chyba przez te wszystkie opowiesci i ze przyjechalam z praCY Z NIEMIEC I ZAMIAST pieniedzy przywiozlam caly worek krwi... i z kolan i z nosa caly czas leciala mi krew... coraz gorsze te sny...
a ja dzis prawe caly dzien u dziadkow i mamy bylam...
Wiktoria- ja skierowania na krew i mocz dostaje normalnie tylko tak powiedziala mi polozna w przychodni o tej cytologii...
mnie tez saczy sie z piersi i to juz dosc duzo czesto jest tak ze jak zakladam waciki na piersi takie do makijazu to sa cale mokre... ale lekarz mowil ze nic sie nie dzieje.. nawet dobrze bo to oznacza ze przewody sa juz drozne i po urodzeniu moze nie byc problemu z karmieniem i splywaniem pokarmu... ble ble ble tak mowil mi a mnie sie nawet nie chcialo sluchac jakos nie mialam sil wtedy...
wogole to mialam taki zly sen ze wam mowie snilo mi sie ze mama umarla... chyba przez te wszystkie opowiesci i ze przyjechalam z praCY Z NIEMIEC I ZAMIAST pieniedzy przywiozlam caly worek krwi... i z kolan i z nosa caly czas leciala mi krew... coraz gorsze te sny...
Hej Majóweczki, ja tylko się odmeldowuję bez szans na doczytanie.
U nas w domu choroby ciąg dalszy. Maks nadal kaszle, ja też (byłam wczoraj u lekarza, stwierdził infekcję wirusową, kazał leżeć i odpoczywać hahaha). W środę mam zamiar pokazać siebie i Maksia lekarzowi, żeby powiedział czy mogę iść na pogrzeb teściowej w czwartek. Bardzo chcę iść, ale nie chcę ryzykować jeżeli byłoby to niewskazane (fatalna pogoda, dużo zainfekowanych osób, Maksio leczony z zapalenia oskrzeli, ja też chorawa... brr!).
No to tyle, lecę się relaksować przez chwilę. Całuski dla Was.
U nas w domu choroby ciąg dalszy. Maks nadal kaszle, ja też (byłam wczoraj u lekarza, stwierdził infekcję wirusową, kazał leżeć i odpoczywać hahaha). W środę mam zamiar pokazać siebie i Maksia lekarzowi, żeby powiedział czy mogę iść na pogrzeb teściowej w czwartek. Bardzo chcę iść, ale nie chcę ryzykować jeżeli byłoby to niewskazane (fatalna pogoda, dużo zainfekowanych osób, Maksio leczony z zapalenia oskrzeli, ja też chorawa... brr!).
No to tyle, lecę się relaksować przez chwilę. Całuski dla Was.
L4dY-bIrd
doula
magda sorrki że nie wysłałam ci jeszcze tych namiarów na gina ...miałam awarie kompa i musiałam cały system od nowa stawiać 
a potem pojechałam na jazdy i dopiero teraz wróciłam ..ale wyczytałam że gdzies udało Ci sie znalesc i sie zarejestrowałas
Jestem przekonana że będziesz zadowolona
JA jade na usg do niego prywatnie koło 28 stycznia na KArola Miarki .
a potem pojechałam na jazdy i dopiero teraz wróciłam ..ale wyczytałam że gdzies udało Ci sie znalesc i sie zarejestrowałas Jestem przekonana że będziesz zadowolona
JA jade na usg do niego prywatnie koło 28 stycznia na KArola Miarki .
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Melduje sie ze jest ok.Tzn nie moglo by byc lepiej...
Mam jakiegos dola.......a moj mi jeszcze wiecej doklada,ze normalnie chyba wezme mlotka i mu wbije do glowy pewne sprawy.Jak bym chciala zeby juz byl kwiecien .......Moje dziecko tez dzis dalo mi w kosc.Ciagle jakas placzliwa o byle co, taki mazgaj a ja mam ochote tylko na chwile ciszy..............Bylam na zakupach w Tesco bo wszystko sie po konczylo.Mam ochote sie upic,zapalic i na chwile zapomniec o wszytskim
uuuuuuuuuuuuuu jeszcze ponad rok tego nie doczekam
No i tez caly dzien dzis z moja mama na skypie gadam az do teraz....zaraz klade Vanesske spac.moze M jak milosc obejrze.Niestety dzis tez nie zrobie odswierzonej listy majoweczek,nie mam glowy.WybaczcieA u Babci bylam wczoraj
:-)reklama
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
Iwnka odpoczywaj dzis ponoc jest dzien depresji tak ktos pisal 
Mi brzuch nie twardnieje jest poprostu sam w sobie twrdszy ale zeby tak ten to nie...
a to zdjecie dziecka w 22 tygodniu ciazy
Zobacz załącznik 64551
Mi brzuch nie twardnieje jest poprostu sam w sobie twrdszy ale zeby tak ten to nie...
a to zdjecie dziecka w 22 tygodniu ciazy
Zobacz załącznik 64551
