reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2008

Dziewczyny mam jedno pytanko czy Wy kupujecie jakies ubranka dla swoich dzieci w sklepach z uzywana odzieza??
ja mam wlasnie taki sklep z super ciuszkami ale sama nie wiem czy powinnam cos kupowac dla malenstwa, nie wiem czy wystarczy wypranie takich ciuszków, nie chcialabym nabawic dzidzi jakiejs grzybicy albo nie wiem....czegos innego:confused:
Przyznam ze moze do najubozszych nie naleze ale ceny w normalnych cenach sa naprawde kosmiczne, nie zdawalam sobie sprawy ze takie male ciuszki moga byc az tak drogie:szok: (ostatnio np. spodobal mi sie taki malenki dresik, r.62 niby nic wielkiego, dobra bawelna i ladne kolory ale cena mnie powalila:szok:98zl)
ja dopiero zaczynam kupowac te male rzeczy bo wczesniej sie balam ,zreszta nie da sie wszystkiego kupic pod koniec bo nigdy nie wiadomo jak sie bede czula a sam maz moglby sobie nie poradzic:baffled:
i jeszcze napiszcie mi prosze jaki rozmiar jest najlepszy na poczatek ???bo jestem zupelnie zielona:baffled:jedni ze mówia ze najlepiej kupowac r62 bo wtedy dziecko tak szybko nie wyrosnie inne uprzejme panie w sklepach radza nawet r.50 bo w wiekszych sie dzieko utopi. a ja zupelnie nie wiem które maja racje:confused:

mam nadzieje ze cos doradzicie tymbardziej ze wiele z Was to juz doswiadzone mamunie.
 
reklama
Uff , poczytałam i myslę,ze udalo mi się nadrobić większość. Najbardziej utkwily mi posty dotyczące Waszych relacji z teściowymi i byłymi. Ja na Waszym miejscu zrobilabym tak- usiadłabym z teściowymi przy jednym stole , z mężami i powiedziałabym krótko. poniewaz mieszkamy razem pora ustalić pewne rzeczy- rachunki, pranie, gotowanie itd. A dodatkowo zapytałabym wprost dlaczego takie zachowanie jest teściowej do mnie, co ja jej zrobiłam i dlaczego mnie nie lubi . Zwykle krzykacze w obliczu tak konkretnie zadanego pytania , zwłaszcza na spokojnie nie są juz takimi cwaniakami.
Ja tak własnie załatwiłam sprawe z teściową. Wprawdzie nie mieszkaliśmy razem i nie była ona niemiła do mnie ,ale za bardzo próbowała wpływać na nasze decyzje, na to jak powinnam podchodzić do M w chwilach kiedy on czasami ma niewyparzona twarz. Więc je powiedziałam krótko ,,dziękuje Mamie za rady, bardzo je sobie cenię, ale pozwoli Mama,że nasz związek będziemy po swojemu układać a na pewnie zachowania M nie będe przymykac oczu. Jeżeli Mama tak chce robić to życze powodzenia. Jezeli będe potrzebowała rady , na pewno się do Mamy zwrócę'' I od tamtej pory jest cudnie. Teściowa i ja mamy super układy, rozmawiamy jak koleżanki. Teściowa jak chce mi coś zasugerowac to dzwoni do mojej Mamy często i pyta czy może mi to powiedzieć,żebym nei pomyslała,że się wtrąca. Także myślę,że najlepiej usiąść i tak własnie zrobić. Jasno i konkretnie porozmawiać.
Aurelko nie poddawaj się. Nie ugnij się przed byłą. Broń swego , bo masz do tego prawo. I tak samo z przyszłą teściową. Krótko jej zadaj pytanie ,, Czy ona się cieszy ,że jesteś w ciąży i czy pamięta,że ten Szkrabek tez będzie jej wnukiem'' Postaw sprawę krótko i zapytaj czy masz liczyć tylko na siebie i Rodziców swoich , czy równiez na narzeczonego i jego Rodzinę, bo chcesz wiedziec na czym stoisz. Kurcze w koncu Twoje dzieciątko jest dla Ciebie i zawsze będzie najważniejszy. twój mężczyzna nie musi sie odizolowywac od synka ,ale nie może ponieważ ma jakieś wyrzuty sumienia , nie może się zakrywac dobrem synka,żeby nei zakończyc spraw z jego Matką. To,że nei jest z nią , nie oznacza,że nie kocha jego. Powinien się zastanowić jaką postawe wyrobi w swoim synu, co on będzie o nim myślał. W ten sposób pokazuje mu,że nie umie byc zdecydowany i nei umie rozwiązywać problemów i jest to z jego strony trochę tchórzostwo i wygodnictwo
Trzymam za Was kciuki i wierze ,ze wszystko się uda i będzie wspaniale. Czego z całego serca Wam zyczę
 
dziewczyny miałam dzisiaj koszmarny sen :-( poszłam rano do toalety i na bieliźnie było dużo krwi :wściekła/y: odrazu pojechaliśmy do szpitala a tam kolejna na ibie przyjęć taka że chyba z 50 osób :confused: jak wkońcu doszła Moja kolej to lekarz zrobił USG i nie było już Mojego dzidziusia w brzuszku :szok::no::wściekła/y: obuzdziłam się i odrazu poszłam do wc a tam bielizna czyściutka :tak::tak:

anusiasac - praca jest ważna ale nie najważniejsza :tak: jak zajdzie potrzeba to idż na zwolnienie :-)

Wiktoria - wcale nie jesteś za młoda na dzidziusia :no: nie słuchaj jakiś głupich opini :tak: to jest każdego indywidualna sparwa kiedy zachodzi w ciążę ;-) głowa do góry jesteś w najlepszym wieku :tak::tak:

Iwonka - trzymam kciukaski ;-):-)

właśnie zjedliśmy z mężem pizze właśnej roboty mniam ;-);-) jestem tak najedzona że :szok: chce ktoś przepis na ciasto fajniutkie i grube :-):-)
 
Ale duzo piszecie dziewczyny! Skad wy macie na to czas? Ja chwilowo na zwolnieniu, bo przeziebiona jestem okropnie, to zaczęłam znowu czytać bb, ale normalnie jak pracuję, to nie mam czasu ani siły na forum. :no: Kubas mnie wykańcza, no i choróbska różne... Pracuje w szkole, a tam wylegarnia zarazków i ciągle łapię jakieś infekcje. Już trzeci raz od jesieni jestem chora, aż dziwne, ze jeszcze Kubasa nie zarazilam...

katja79 ja pierwsze dziecko ledwo zdążyłam przed trzydziestką urodzić :-), takie czasy teraz... kobiety coraz póżniej decydują sie na dzieci

anulaaa nic sie nie martw, zrzucisz potem :tak: ja w pierwszej ciąży narzuciłam 18 kg, a teraz to chyba jeszcze więcej bedzie :wściekła/y:
 
Tolka doskonale Cie rozumiem.Przez to,ze przezylysmy strate mysle ze duzo czesciej nas dopadaja czarne mysli.Ja ostatnio czegos szukalam o paciorkowcu i weszlam na strone poronienie.pl i jakos wyszlo ze zaczelam czytac rozne historie i niepotrzebnie to robilam bo pozniej w nocy mnie meczyl koszmar,ze musze wybrac tabliczke na grob dla mojego zmarlego dziecka.Wogole bardzo sie stresuje ta ciaza i tak naprawde bede szczesliwa dopiero wtedy jak juz bede trzymac moje dziecko w ramionach.Ale musimy sie trzymac i starac sie zle mysli odpedzac jak najdalej.
 
hmmm wdech i moge pisac.......
wrocilam od lekarza, szyjka i macica ok, cytologia ok waga tez cisnienie w miare
malenstwo rosnie z\ usg wynika ze to 20tc a wiec termin na 26 maja by wychodzil
serduszko wspaniale bije i sie podzielilo prawidlowo. Najlepsze ze na kazdym usg widac nomalnie usmiech :-) a poza tym strasznie sie kreci a nawet zalozyl noge za glowe zalozyl bo to bedzie SYN !!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Do góry